tag:blogger.com,1999:blog-48156647880342871862024-02-23T09:31:08.675+01:00zaczytana wiedźmaMiędzy jedną książką a kolejną. Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.comBlogger144125tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-54436078156523912822021-11-12T14:53:00.001+01:002021-11-12T14:53:12.930+01:00[PRZEDPREMIEROWO] 'Miasto gasnących świateł. Mgła." Aleksandra Świderska<p><span style="font-family: arial;"> <span style="font-size: 14pt;">Wrocław to miasto skrywające
wiele tajemnic. Niektóre zostały już dawno odkryte, ale są
jeszcze takie, które po dziś owiane są niedopowiedzeniami,
przypuszczeniami i hipotezami. Okazuje się, że Wrocław
przeniesiony na karty powieści również ma swoje mroczne sekrety,
miejsca w które lepiej się nie zapuszczać oraz przeszłość,
która potrafi zaskoczyć.</span></span></p><p><span style="font-family: arial;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-family: arial;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGGn1qg0lsqyHsJnlB4eyQDt5FEnW_OpevmQuNV8EiC2T9yIpadCYl910DaB8FhpEYX1bNiYucdj3tEdNeFZHelepsnxop6mbNfNTeS6j9A1CGghkfMu36gmL4N9BYXjTlYXzf2Fu7fBN_/s500/933417-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGGn1qg0lsqyHsJnlB4eyQDt5FEnW_OpevmQuNV8EiC2T9yIpadCYl910DaB8FhpEYX1bNiYucdj3tEdNeFZHelepsnxop6mbNfNTeS6j9A1CGghkfMu36gmL4N9BYXjTlYXzf2Fu7fBN_/w281-h400/933417-352x500.jpg" width="281" /></a></span></div><span style="font-family: arial;"><br /><span></span></span><span><a name='more'></a></span><p></p><p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: 14pt;"><br /></span></span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;"> Całe
życie zarzekałam się jak żaba błota, że nie będę mieszkać we
Wrocławiu. Dzisiaj to moje ulubione miasto, którego nie
zamieniłabym na inne. W związku z tym czy udałoby mi się przejść
obojętnie obok powieści, która nie tylko rozgrywa się we
Wrocławiu, ale jest również kryminałem? Oczywiście, że nie!</span></p><p><b><span style="font-family: arial;">„</span><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;">Miasto
gasnących świateł. Mgła."</span></b></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;">Książka
o tytule, który na początku nie mówi nic, mało tego wydaje się
oderwany od rzeczywistości, jednak z każdą przeczytaną stroną
okazuje się, że pasuje idealnie.</span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;"> Adam
Aleksandrowicz jeden z głównych bohaterów to skuteczny i szanowany
detektyw wrocławskiej policji. Ma swoje zasady, którymi kieruje się
zwłaszcza w pracy. Nie da się go przekupić, nie idzie na układy z
przestępcami. Bardzo dobrze potrafi również odczytać drugiego
człowieka, a to w jego pracy jest niezastąpione.</span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;">Ma
również swoje własne demony i obsesje. Jedną z nich jest sprawa
niewyjaśnionych morderstw sprzed lat, podczas których rodzina Adama
została zamordowana. Póki morderca jest na wolności detektyw nie
potrafi odpuścić, zapomnieć o sprawie.</span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;">Morderca z przeszłości powraca i atakuje według tego samego
schematu Adam wraz ze swoją policyjną partnerką próbuje rozwiązać
sprawę ponownie i zatrzymać psychopatę. Tylko czy uda im się nim
ofiar będzie więcej? Dlaczego morderca wraca dopiero po tylu
latach? Jakie znaczenie w tej sprawie ma gangster Konrad Gronczewski
i jego nocne kluby dla gejów?</span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;">Kiedy
detektyw Aleksandrowicz otrzymuje sprawę okrutnego morderstwa
młodego chłopaka od razu widzi analogię działania jak w przypadku
morderstwa jego brata. W jednej sekundzie powracają wszystkie demony
z przeszłości, wszystkie bolesne wydarzenia.</span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;">Konrad
Gronczewski nie wrócił do Wrocławia po kilku latach bez powodu.
Również ma swoje mroczne tajemnice i obsesje, z którymi próbuje
sobie poradzić. Jakie mają one znaczenie w sprawie, którą
prowadzi Adam?</span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;">Przeszłości
nie da się zamieść pod dywan, wymazać, zapomnieć o niej czy
przemilczeć. Każde takie działanie sprawi, że wróci ona
potężniejsza, bardziej mroczna i niebezpieczna oraz zbierze żniwo
przemilczanych błędów sprzed lat. O tym na własnej skórze
przekonają się bohaterowie książki.</span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;"><br /></span></p><p><span style="font-family: arial;"><b>„</b></span><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;"><b>Miasto
gasnących świateł. Mgła.” to debiut autorki, w dodatku bardzo
dobry.</b> Wrocław został odtworzony idealnie. Każdy kto choć trochę
zna miejsca, w których dzieje się akcja ma wrażenie, że
bezbłędnie porusza się po mieście.</span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;"><b>Kolejny
plus dla autorki to przygotowanie się do tematu. Widać, że
spędziła bardzo dużo czasu na zgłębianiu patomorfologii,
mikrobiologii, farmakologii czy psychologii.</b> Dzięki temu wszystkie
wydarzenia są spójne, realistyczne oraz mają „ręce i nogi”.
To wszystko sprawia, że morderstwa, profile postaci, chronologia
zdarzeń są autentyczne, a czytelnik czuje się jakby faktycznie był
w środku wydarzeń.</span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;"><b>Duży
plus ode mnie za wykreowanych bohaterów.</b> Każdy z nich został
dokładnie przygotowany, autorka poświęciła im sporo czasu, ale
dzięki temu możemy lepiej wczuć się nie tylko w fabułę, ale
również w emocje głównych postaci. W książce znajdziecie
fragmenty z perspektywy Adama, Elki, Konrada dzięki czemu odbiór
wydarzeń przez każdego z bohaterów jest bardziej autentyczny.
Wewnętrzne monologi, dylematy, z którymi muszą się zmagać
sprawiają, że czytelnik dokładniej odnajduje się nie tylko w
samej sylwetce danego bohatera, ale również rozumie motywy decyzji,
którymi dana postać się kierowała.</span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;">Nie
sposób pominąć jeszcze jednej rzeczy. Autorka w sposób subtelny,
a jednocześnie bezpośredni zamieściła w książce sceny
charakterystyczne dla par LGBT+. <b>Nie będę ukrywać, że w mojej
ocenie wymaga to bardzo dużej odwagi, aby na nasz rynek wypuścić
książkę o takiej tematyce.</b> Sposób w jaki relacje między
bohaterami zostały przedstawione nie są wulgarne, wyzywające. <b>Moim
zdaniem autorka trafiła w punkt – tych scen nie ma za wiele, nie
zdominowały powieści i są w odpowiednich odstępach dzięki czemu
cała historia jest nawet smaczna.</b></span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;"><b>Styl
pisania jest prosty, łatwy, zrozumiały dla każdego. Fabuła jest
uporządkowana i przejrzysta, a dialogi nie tylko humorystyczne, ale
często bardzo dojrzale i inteligentne.</b> Tajemnice zawarte z powieści
ujawniane są powoli, dzięki czemu cały czas czujemy napięcie i
uczucie niebezpieczeństwa, a sama książkę czytamy na jednym
wdechu.</span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;">Mimo
faktu, że w połowie wydarzeń miałam przypuszczenia, kto tak
naprawdę odpowiada za wszystkie te morderstwa to wiele aspektów
było nadal niewyjaśnionych, a tajemnic wciąż przybywało. Na
początku miałam wrażenie, że fabuła będzie w związku z tym
przewidywalna, ale okazuje się, że było to mylne założenie.
<b>Autorce udało się mnie niejednokrotnie zaskoczyć nim dobrnęłam
do końca książki.</b></span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;"><br /></span></p><p><span style="font-family: arial; font-size: 14pt;"><b>Nie
pozostaje mi nic innego jak pogratulować autorce odwagi oraz bardzo
dobrego debiutu!</b> A ja czekam na kontynuację.</span></p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: arial;"><br />
</span></p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">Książkę
oceniam na pięć mioteł.</span></p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxr2_lCyrPou9hjDWFiJInzfiI1ebNEhmdKBKSx2C2gQ3k0VhPROFni5xw5zQ6DwCqF1VitsSt6raTZ0d2sHO4zDTO1f3w1TrRvw16e23x8LKIas3ojeM_Ok7SfdvtanI0SMZuacoCxoSa/s543/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" height="178" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxr2_lCyrPou9hjDWFiJInzfiI1ebNEhmdKBKSx2C2gQ3k0VhPROFni5xw5zQ6DwCqF1VitsSt6raTZ0d2sHO4zDTO1f3w1TrRvw16e23x8LKIas3ojeM_Ok7SfdvtanI0SMZuacoCxoSa/s320/5.png" width="320" /></a></div><br /><span style="font-family: arial; font-size: medium;"><br /></span><p></p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: arial;"><br />
</span></p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-align: right;"><span style="font-family: courier;">Pozdrawiam,</span></p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-align: right;"><span style="font-family: courier;">Zaczytana
Wiedźma</span></p>Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-28068249778020464012021-01-24T20:54:00.009+01:002021-01-24T20:58:11.719+01:00'Czas na ciszę" Anna Dąbrowska<p class="MsoNormal"><span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span><span style="font-family: helvetica;">Cisza nigdy nie jest pusta. Ciszę zawsze wypełnia cała
symfonia dźwięków. Jedne słyszmy głośniej, inne są ledwo dostrzegalne… Serce
zawsze rozpozna właściwe dźwięki, odnajdzie rytm i zagra własną melodię nawet w
największej ciszy. </span><span style="font-family: trebuchet;"><o:p></o:p></span></span></span></p><p class="MsoNormal"><span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX7IgiIhNM5kemAVK2Wq1eEYi9netr0APr-FN6JZb9Vlc_XNWyvsSGdbMfMkuxpKo6_6LgBNYbnUcOLeqHHPD_bAzxa-UvPt0HcTU2KK4aqEQ1t5pAdRSxiNhvIDZEEbk2NV4lSg5w35A8/s500/850941-352x500.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: verdana;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX7IgiIhNM5kemAVK2Wq1eEYi9netr0APr-FN6JZb9Vlc_XNWyvsSGdbMfMkuxpKo6_6LgBNYbnUcOLeqHHPD_bAzxa-UvPt0HcTU2KK4aqEQ1t5pAdRSxiNhvIDZEEbk2NV4lSg5w35A8/w281-h400/850941-352x500.jpg" width="281" /></span></a></div><span style="font-family: verdana;"><br /><span></span><span><a name='more'></a></span></span><p></p><p class="MsoNormal"><span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: verdana;"><br /></span></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: helvetica;">„Czas na ciszę” to kolejny, trzeci tom cyklu „Płomienie”.
Opowiada o młodej dziewczynie Oksanie, która za wszelką cenę chce pomoc choremu
bratu oraz Kosmie – chłopaku o głosie rozpalającym kobiece serca.<o:p></o:p></span></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: helvetica;">Oksana to młoda dziewczyna, która ze względu na chorobę brata
musiała szybko dorosnąć. Zrezygnowała ze swoich planów edukacyjnych i
rozpoczęła pracę na nocnej zmianie w piekarni, aby odciążyć ojca w opiece nad
młodszym bratem. Strata mamy była dla niej bardzo bolesna, w związku z tym
Oksana nie chce stracić jeszcze swojego braciszka. Jedyną szansą na zebranie
środków na kosztowne leczenie Tomka za granicą jest udział i wygrana w
programie muzycznym. To właśnie podczas eliminacji poznaje tajemniczego
mężczyznę o mrocznym wizerunku, który
zaprzyjaźnił się z ciszą. Czy Oksana będzie miała tyle odwagi i siły,
aby zawalczyć o marzenia? Czy dziewczyna uwierzy w szczęście? Kim jest Kosma i
jaką tajemnicę ukrywa przed światem?<o:p></o:p></span></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: helvetica;"><span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span> </span></span><span style="font-size: 14pt;">„Czas na ciszę” to emocjonalna podróż nie tylko po
dźwiękach ciszy, ale również po melodii serca. To podróż w najciemniejsze
rejony duszy, dawno zapomniane, zapieczętowane przed światem. Bolesna i okrutna
historia odzwierciedlająca jak niesprawiedliwe bywa życie.</span></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: helvetica;">Tej książki nie czytamy, my się w niej zatracamy.
Płyniemy poprzez wydarzenia, coraz bardziej kibicując naszym bohaterom.
Oksanie, która zrezygnowała z siebie i poświeciła swoje młode życie dla
ukochanego braciszka. Podziwiamy jej wyrzeczenia oraz determinację, która
popycha ją do udziału w programie muzycznym. Mimo trudnej sytuacji nie
zatraciła swojej radości i naturalności. Walczy nie tylko o swoje marzenia, ale
również o życie Tomka. To właśnie wtedy na jej drodze pojawia się Kosma.
Mężczyzna zmienny i tajemniczy, irytujący oraz pełen mroku. Artysta ze swoimi
humorkami, a jednocześnie mężczyzna, którego nikt nigdy nie nauczył kochać.
Kosma to człowiek bardzo wrażliwy, ale wszystkie swoje tajemnice topi w ciszy,
zatapia w niej ból, poczucie niesprawiedliwości i stratę. Czy młoda i niewinna
dziewczyna sprawi, że Kosma zaryzykuje i otworzy się na dźwięki? Czy wpuści do
swojego serca śmiech, radość i szczęście?</span></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: helvetica;">Anna Dąbrowska jak nikt inny buduje świat pełen emocji.
Od pierwszej strony atakują nas z każdej strony. Zmuszają do refleksji i
zatrzymania się na moment. „Czas na ciszę” to bardziej gorzka niż słodka
historia pełna smutku, bólu, straty, niesprawiedliwości, ale pomiędzy tym
wszystkim autorka umiejętnie przeplata szczęście. Daje naszym bohaterom prawo
wyboru – czy zatracą się w swoim wewnętrznym bólu, a może zaryzykują i zobaczą
co stanie się, gdy wpuszcza do swojego serca melodię. Swobodny styl, który jest
charakterystyczny dla każdej powieści Anny Dąbrowskiej, sprawia, że historie są
autentyczne, prawdziwe, namacalne. Dzięki temu trafiają w serca czytelnika,
poruszają i wywołują cały wachlarz emocji. A zakończenie… nie tego się
spodziewałam! To było coś mocnego!</span></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: helvetica;">Jeżeli jesteście ciekawi czy muzyka połączy losy Oksany i
Kosmy oraz jakie tajemnice skrywa w swoim mrocznym sercu mężczyzna, koniecznie sięgnijcie
po „Czas na ciszę”!<o:p></o:p></span></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: helvetica; font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span>Ja tymczasem czekam na kole</span><span>jny tom serii „Płomienie”.<o:p></o:p></span></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: helvetica;">Książkę oceniam na pięć mioteł.</span><o:p></o:p></span></p><p class="MsoNormal"><span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq8nu7VAWS9wIS2nLJiauACDx2i_SlzQnDjVGht_mAPtFclT7HDMlHjJEJ5kmtgdey0QCoS22mnqjthm6mYscyL6lNrtfBUIBxrtI9OZErCTUOpdlXeSdpvReJjFaPhqUNTSNKUAFlB5cj/s543/5.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq8nu7VAWS9wIS2nLJiauACDx2i_SlzQnDjVGht_mAPtFclT7HDMlHjJEJ5kmtgdey0QCoS22mnqjthm6mYscyL6lNrtfBUIBxrtI9OZErCTUOpdlXeSdpvReJjFaPhqUNTSNKUAFlB5cj/s320/5.png" width="320" /></a></div><br /><span style="font-family: trebuchet;"><br /></span><p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: right;"><span style="font-family: courier;">Pozdrawiam, <o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: courier;"><o:p></o:p></span></p><p style="text-align: right;"><span style="font-family: courier;">Zaczytana Wiedźma </span></p>Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-38509285354614586372021-01-01T23:14:00.003+01:002021-01-01T23:14:42.471+01:00"Zły czas" K.N. Haner<p class="MsoNormal"></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: "Arial",sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">Jak szybko człowiek jest w stanie zaadaptować się do nowej
rzeczywistości? Poznać reguły gry? Zapomnieć o koszmarze z przeszłości? A jeśli
się nie da? Teraźniejszość potrafi zaskakiwać, zwłaszcza jeśli tajemnice czają
się na każdym kroku, a pragnienie zemsty nie pozwala o sobie zapomnieć… <o:p></o:p></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVkMT0Wqh7ha79fOQ_OoZGCeKkRUXThgAG0nOB-gm_Pqqps380Qwa2BNBiO4yAVBFTKFoVsu2KsnywFbptpr1eKPPzjfPb7E-K1gOmj7W_C0ERchSWV-hmECuaKUwHpjFTa6deA_pdEac5/s512/ZLY-CZAS-K-N-Haner-KSIAZKA.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="512" data-original-width="345" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVkMT0Wqh7ha79fOQ_OoZGCeKkRUXThgAG0nOB-gm_Pqqps380Qwa2BNBiO4yAVBFTKFoVsu2KsnywFbptpr1eKPPzjfPb7E-K1gOmj7W_C0ERchSWV-hmECuaKUwHpjFTa6deA_pdEac5/w270-h400/ZLY-CZAS-K-N-Haner-KSIAZKA.jpg" width="270" /></a></div><br /><span><a name='more'></a></span><span style="font-family: "Arial",sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><br /></span><p></p><p></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: "Arial",sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">Porzucona niczym śmieć Blaire próbuje zapomnieć o Phixie oraz
ostatnich wydarzeniach. Musi zmierzyć się z rzeczywistością, od której tak
bardzo chciała uciec. Niestety los nie jest dla niej łaskawy, a mroczna gra
nadal trwa. Słaba i złamana dziewczyna, która boi się własnego cienia, zostaje
Królową Koki. Po śmierci ojca musi stanąć na czele rodzinnego „interesu” i
sprostać zobowiązaniom zaciągniętym przez rodziciela. Jej jedynym oparciem w
tym mrocznym świecie jest Liam, który stara się ją jednocześnie ochronić przed
wrogami oraz jej własnym mężem. Tylko czy mu się uda? <o:p></o:p></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: "Arial",sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">Jakby kłopotów było mało do gry ponownie wraca Phix, który tym razem rozdaje karty. Koszmar
powraca ze zdwojoną siłą. Brak doświadczenia w tym wrogim świecie sprawia, że
naiwna Blaire po raz kolejny wpada w kłopoty. Nie potrafi obiektywnie ocenić,
kto jest jej wrogiem, a kto przyjacielem. Sprawy dodatkowo nie ułatwia
„romans”, w który dziewczyna się wpakowała. <o:p></o:p></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: "Arial",sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">W tej części dzieje się, oj dzieje! Tutaj akcja goni akcję,
a napięcie nie mija mimo upływających stron. Czujemy strach, który zadomowił
się na stałe oraz kłopoty, które ostatecznie doprowadzą do tragedii. Jeszcze
bardziej nasze odczucia potęguje pojawienie się Davida. Ta część jest bardziej
wciągająca! Tutaj możemy lepiej poznać Phixa,
elementy jego przeszłości, niektóre tajemnice. Zauważamy, że Blaire stara się być bardziej ostrożna,
chociaż nie zna zasad świata, w którym się znalazła. Okazuje się również, że
„Zły czas” przepełniony jest intrygami i tajemnicami, wśród których
nieoczekiwanie pojawia się coś jeszcze… Czy w tym mrocznym świecie pełnym zdrad
i nieczystych porachunków jest miejsce na uczciwość i uczucia?<o:p></o:p></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: "Arial",sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"> </span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: "Arial",sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">Ostatnio naszła mnie refleksja na temat twórczości K.N. Haner.
Po przeczytaniu wszystkich wydanych książek Kasi, po poznaniu jej sposobu
kreowania wydarzeń i bohaterów byłam pewna, że już nic mnie nie zaskoczy. Nawet
miałam swoje przeczucie, jak zakończy się ta historia (i byłam tego bardzo
pewna). A tymczasem… mamy zakończenie w stylu tornada w wykonaniu K.N. Haner.
Czyli nasze uczucia zostają zmiecione z powierzchni Ziemi, stan przedzawałowy
to już dla nas chleb powszedni, a na koniec mamy ochotę rzucić książką daleko
przez okno, zapalić papierosa (choć nie palimy) i spróbować ogarnąć to, co
właśnie się wydarzyło. Nie da się. <o:p></o:p></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: "Arial",sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">Podziwiam każdego, kto przeczytał „Zły czas” za jednym
razem. Mnie się nie udało. Tu jest tyle emocji, a ja nie mam pojęcia, jak udało
się to zmieścić w jednej książce. Wielokrotnie musiałam zrobić przerwę, aby
ochłonąć, przetrawić wydarzenia, ogarnąć skutki tego tornada. Kiepsko mi to
wyszło, ale próbowałam! <o:p></o:p></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: "Arial",sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">„Zły czas” mnie nie zawiódł! Jest mroczny, jest
niebezpieczny i przerażający. Tutaj najmniejszy błąd może kosztować życie, w
związku z tym na nudę i brak emocji nie będziecie mogli narzekać.<o:p></o:p></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: "Arial",sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">Książkę oceniam na pięć mioteł.<o:p></o:p></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq8nu7VAWS9wIS2nLJiauACDx2i_SlzQnDjVGht_mAPtFclT7HDMlHjJEJ5kmtgdey0QCoS22mnqjthm6mYscyL6lNrtfBUIBxrtI9OZErCTUOpdlXeSdpvReJjFaPhqUNTSNKUAFlB5cj/s543/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" height="178" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq8nu7VAWS9wIS2nLJiauACDx2i_SlzQnDjVGht_mAPtFclT7HDMlHjJEJ5kmtgdey0QCoS22mnqjthm6mYscyL6lNrtfBUIBxrtI9OZErCTUOpdlXeSdpvReJjFaPhqUNTSNKUAFlB5cj/w320-h178/5.png" width="320" /></a></div><br /><span style="font-family: "Arial",sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><br /></span><p></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: "Arial",sans-serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"> </span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: right;"><span style="line-height: 107%;"><span style="font-family: courier;">Pozdrawiam,<o:p></o:p></span></span></p><p class="MsoNormal">
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: right;"><span style="line-height: 107%;"><span style="font-family: courier;">Zaczytana Wiedźma</span><span style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14pt;"><o:p></o:p></span></span></p><p class="MsoNormal"><br /></p>Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-57252789243473422032020-09-07T16:01:00.005+02:002020-09-07T16:12:57.754+02:00"W deszczu" Anna Dąbrowska<p> </p><p class="MsoNormal"><span face="" style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: helvetica;">Mroczne sekrety ma prawie każdy. Wspomnienia zdarzeń, które nie powinny mieć
miejsca, słowa, które nie powinny zostać wypowiedziane, uczucia rodzące się
mimo wszystko. To kształtuje każdego z nas. Jest to element naszego
dojrzewania, wchodzenia w dorosłość. To w tym miejscu dokonujemy wyboru, czy
pójdziemy przez życie dobrą, a może złą drogą?</span><o:p></o:p></span></p><p class="MsoNormal"><span face="" style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><br /></span></p><p class="MsoNormal"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB0XOB4vLGNONXINM7smh1q-LZiiKu_idk8C9f0ekEiqrboBa1SU-6IMaradCGwoE94XGHvKOt2ZTVJj7HxiXxNcTJHZoQtCOVhEC-yzwF4Vf0FnoKkMqN2g1Y4sC_KDsZXUC0UvvjaOgm/s500/831411-352x500.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB0XOB4vLGNONXINM7smh1q-LZiiKu_idk8C9f0ekEiqrboBa1SU-6IMaradCGwoE94XGHvKOt2ZTVJj7HxiXxNcTJHZoQtCOVhEC-yzwF4Vf0FnoKkMqN2g1Y4sC_KDsZXUC0UvvjaOgm/w351-h500/831411-352x500.jpg" width="351" /></a></div><br /><p></p><p class="MsoNormal"><span face="" style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><o:p><span></span></o:p></span></p><a name='more'></a><p></p>
<p class="MsoNormal"><span face="" style="font-family: helvetica; font-size: 14pt; line-height: 107%;">Aleks jest dzisiaj perkusistą bardzo popularnego zespołu.
Jako dorosły chłopak postanawia powrócić do rodzinnego domu i zmierzyć się z
bolesnymi i traumatycznymi wspomnieniami. Wiele pytań z przeszłości nadal pozostaje bez odpowiedzi. Kiedy jego serce usłyszało znaną
melodię, nic więcej nie miało już znaczenia. <o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span face="" style="font-family: helvetica; font-size: 14pt; line-height: 107%;">To co zastanie na miejscu wielokrotnie go zaskoczy, a
odkryte tajemnice sprawią, że nic już nie będzie takie jak wcześniej. Czy mimo
upływu lat zranione serce będzie potrafiło być jeszcze szczęśliwe? Czy między
kroplami deszczy można widzieć i czuć więcej?<o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span face="" style="font-family: helvetica; font-size: 14pt; line-height: 107%;"><o:p> </o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span face="" style="font-family: helvetica; font-size: 14pt; line-height: 107%;">Książki, które wychodzą spod pióra Anny Dąbrowskiej można zakwalifikować
jako emocjonalny kalejdoskop. To wszystkie cztery pory roku, zamknięte na papierowych
stronach. Ból, emocje, łzy smutku i radości, strach, wrażliwość, ale przede
wszystkim prawdziwość. Historia tak realna, tak namacalna, że aż boli. Samotność
tak gęsta i bezlitosna, strata tak bardzo niesprawiedliwa i bezlitosna i prawda
oszałamiająca i niszcząca wszystko co do tej pory było. Czy mimo to, na ruinach
własnego „ja” można jeszcze odnaleźć szczęście?<o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span face="" style="font-family: helvetica; font-size: 14pt; line-height: 107%;"><o:p> </o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span face="" style="font-family: helvetica; font-size: 14pt; line-height: 107%;">„W deszczu” to przepiękna historia o determinacji, która
pokazuje, że tylko dzięki ciężkiej pracy można coś w życiu osiągnąć. Jednocześnie
ukazuje nam, że przykład, który otrzymujemy z góry, nie zawsze musi być wartościowy,
że nie należy go powielać. To co powinno nam dawać siłę na zawsze to siła
matki, jej uśmiechnięte oczy i wiara w każdy nasz najmniejszy sukces.<o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span face="" style="font-family: helvetica; font-size: 14pt; line-height: 107%;"><o:p> </o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span face="" style="font-family: helvetica; font-size: 14pt; line-height: 107%;">Każda kolejna historia napisana przez Annę Dąbrowską jest
bardziej nasycona emocjami, mocniej łapie za serce i zostawia po sobie <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>coraz większego kaca książkowego.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span face="" style="font-family: helvetica; font-size: 14pt; line-height: 107%;">Przez moje serce tonące w deszczu przeszedł cały huragan
odczuć. Od smutku i niepewności, przez złość, aż do radości. Autorka
wielokrotnie w swoich powieściach przemyca bezcenne wartości, o których my w
dzisiejszych czasach często zapominamy. „W deszczu” pokazuje nam, że tylko ciężka
praca, systematyczność i determinacja mogą zagwarantować nam sukces, a
pieniądze nigdy szczęścia nie dają. Nie da się za nie kupić uczuć, prawdziwego uśmiechu
czy zdrowia. Nie da się nimi również odkupić swoich win i uzyskać przebaczenia…<o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span face="" style="font-family: helvetica; font-size: 14pt; line-height: 107%;"><o:p> </o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span face="" style="font-family: helvetica; font-size: 14pt; line-height: 107%;">„W deszczu” to przepiękna historia o życiu, miłości i
trudnych decyzjach. To opowieść przepełniona dźwiękami, które poprawnie
odczytane potrafią dawać siłę we własne marzenia oraz kształtować
rzeczywistość. Książka tym razem utkana jest kroplami deszczu, w których odbija
się cały sens życia.<o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span face="" style="font-family: helvetica; font-size: 14pt; line-height: 107%;">Zdecydowanie polecam!<o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span face="" style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: helvetica;">Książkę oceniam na pięć mioteł.</span><o:p></o:p></span></p><p class="MsoNormal"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq8nu7VAWS9wIS2nLJiauACDx2i_SlzQnDjVGht_mAPtFclT7HDMlHjJEJ5kmtgdey0QCoS22mnqjthm6mYscyL6lNrtfBUIBxrtI9OZErCTUOpdlXeSdpvReJjFaPhqUNTSNKUAFlB5cj/s543/5.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: black;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq8nu7VAWS9wIS2nLJiauACDx2i_SlzQnDjVGht_mAPtFclT7HDMlHjJEJ5kmtgdey0QCoS22mnqjthm6mYscyL6lNrtfBUIBxrtI9OZErCTUOpdlXeSdpvReJjFaPhqUNTSNKUAFlB5cj/s320/5.png" width="320" /></span></a></div><br /><span face="" style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><br /></span><p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: right;"><span style="line-height: 107%;"><span style="font-family: courier;"><i>Pozdrawiam,<o:p></o:p></i></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: right;"><span style="line-height: 107%;"><span style="font-family: courier;"><i>Zaczytana wiedźma<o:p></o:p></i></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: right;"><span face="" style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><o:p> </o:p></span></p>Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-67080814346010691922020-08-05T21:42:00.000+02:002020-08-05T21:42:29.269+02:00"Skradzione laleczki" Ker Dukey, K. Webster<p style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<font color="#000000"><font face="Arial, sans-serif"><font size="4">Zastanawialiście
się kiedyś jakie konsekwencje może mieć podjęta przez Was
decyzja? Jak bardzo zaważy na Waszym życiu? Przez ile lat będziecie
żyć z konsekwencjami swojego wyboru? A może przez całe życie...</font></font></font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgezm7FkLWj349jc-TrmYyQKmIDDxJk8AaT03Kg-sEb2bu1Rw4KPm_f-e_M9EYBzDAX5ddiQZ5bapXJ-O6ED9VVGIC0V4hk2b5RZsFYYcbOw0Oldim8JyJhWo6BoOS3xHtK2xgy_QJ1YJh/s500/662936-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><font face="arial"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgezm7FkLWj349jc-TrmYyQKmIDDxJk8AaT03Kg-sEb2bu1Rw4KPm_f-e_M9EYBzDAX5ddiQZ5bapXJ-O6ED9VVGIC0V4hk2b5RZsFYYcbOw0Oldim8JyJhWo6BoOS3xHtK2xgy_QJ1YJh/s0/662936-352x500.jpg" /></font></a></div><font face="arial"><br />
</font><p></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font face="arial"><span></span></font></p><a name='more'></a><font face="arial"><br />
</font><p></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Czternastoletnia
Jade i jej młodsza siostra Macy zostały porwane i więzione przez
psychopatę Bennego. Mężczyzna znęcał się, torturował i
traktował jak laleczki uprowadzone siostry. Po czterech latach Jade
udało się uciec, ale niestety bez swojej młodszej siostry.
Obiecała sobie, że po nią wróci, że odnajdzie Macy.</span></span></font></span></font></p><p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;"><font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;"><br /></span></span></font></span></font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font face="arial"><font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Dzisiaj
kobieta pracuje jako detektyw, ale traumatyczne wydarzenia nadal jej
towarzyszą. Każdego dnia robi wszystko, aby odnaleźć siostrę, a
sprawy zaginięcia traktuje priorytetowo. </span></span></font></span></font>
</font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Demony
z czasów uprowadzenia nie pozwalają jej na zbudowanie
trwałych relacji z innymi. Trauma powraca, a przeszłość nie daje
o sobie zapomnieć.</span></span></font></span></font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Najnowsza
sprawa Jade wskazuje na pojawienie się Bennego. Czy to oznacza, że
jej siostra nie żyje? Benny rozpoczyna polowanie na swoją laleczkę.
Po dwunastu latach koszmar Jade zaczyna się ponownie... I wszystko
wskazuje na to, że kobieta po raz kolejny będzie ofiarą
bezwzględnego psychopaty...</span></span></font></span></font></p><p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;"><font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;"><br /></span></span></font></span></font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial">„<font size="4"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Skradzione
laleczki” to nie jest łatwa, przyjemna ani delikatna lektura.
Spotkacie się z tutaj ze znęcaniem, torturami, przemocą fizyczną
i psychiczną oraz okrucieństwem w najgorszym wydaniu.</span></span></font></font></span></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Benny
uprowadził dwie niewinne dziewczynki. Zabrał je z bezpiecznego
domu, od kochających rodziców i zmusił do życia w celi.
Były zdane na jego łaskę. Dwie małe dziewczynki przeciwko
dorosłemu mężczyźnie. W dodatku nieobliczalnemu.</span></span></font></span></font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Jade
zawsze miała charakter buntowniczki. Od pierwszego dnia pod dachem
swojego oprawcy szukała sposobu na ucieczkę. Nie bała się
postawić Bennemu mając świadomość, że spotka ją za to kara w
postaci licznych tortur czy gwałtu. Była gotowa na wszystko, aby
tylko potwór nie dobrał się do Macy.</span></span></font></span></font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Z
wiekiem kiedy dziewczyna dorastała i robiła się coraz silniejsza
jej szanse na ucieczkę rosły. Pewnego dnia wykorzystała słabość
i nieuwagę Bennego – odzyskała wolność.</span></span></font></span></font></p><p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;"><font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;"><br /></span></span></font></span></font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Jednak
Benny okradł ją z niewinności i dzieciństwa, zostawił w jej
umyśle na tyle dużą bliznę, że koszmar z tamtych lat prześladuje
ją do dzisiaj. Jako dorosła kobieta, policjantka nadal walczy ze
swoimi koszmarami, które nasilają się podczas jednej ze
spraw. Na miejscu zbrodni kobieta znajduje laleczkę – laleczkę,
którą bardzo dobrze zna. Laleczkę Bennego.</span></span></font></span></font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font face="arial"><font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Zaczyna
się wyścig z czasem. Pojawienie się potwora może sugerować, że
Macy nie pozostało wiele czasu. </span></span></font></span></font>
</font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Mimo
wieloletniego doświadczenia jako śledczy kobieta nie docenia sprytu
psychopaty. Daje się zmanipulować i wciągnąć w jego grę.
Niestety przypadła jej rola ofiary, a Benny wygrywa.</span></span></font></span></font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font face="arial"><br />
</font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Jaka
to jest ciężka, a jednocześnie dobrze napisana książka.
Wielokrotnie musiałam przerwać czytanie, ponieważ opisywane
wydarzenia były tak mocne, dosadne i trudne, że nikt o zdrowych
zmysłach nie jest w stanie przez to przebrnąć. Jednocześnie nie
mogłam oderwać się od lektury, byłam ciekawa jak ta historia się
skończy.</span></span></font></span></font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font face="arial"><br />
</font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial">„<font size="4"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Skradzione
laleczki” to jeden z tych tytułów, o którym już
nigdy się nie zapomni. Fantastycznie stworzony profil oprawcy oraz
ofiary. Manipulacja, psychologiczne zagrywki, tajemnice i
niedopowiedzenia sprawiają, że czytelnik nie ma odpowiedzi podanych
na tacy. Wiele rzeczy pozostaje niedopowiedzianych. Poznajemy
fragmenty przeszłości Bennego, wydarzenia, które
ukształtowały jego zaburzenia psychiczne oraz motyw porwania małych
dziewczynek.</span></span></font></font></span></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Jednocześnie
jako Jade czujemy te wszystkie krzywdy, zadane ciosy i niewyobrażalne
tortury, o których zdrowy człowiek nie ma pojęcia. Boli nas
każda komórka ciała. Czujemy niebezpieczeństwo na każdym
kroku i modlimy się o śmierć, która jest naszym jedynym
wybawieniem.</span></span></font></span></font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font face="arial"><font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Niestety...
po wielu latach koszmar wraca. Jeszcze bardziej niebezpieczny,
jeszcze bardziej nieobliczalny i bezwzględny. </span></span></font></span></font>
</font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font face="arial"><br />
</font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Jakby
przez całą książkę emocji było mało to zakończenia zmiata
wszystko. Nie ma nic. Brak słów aby opisać emocje. Bomba
atomowa w literackim wydaniu. Patrzyłam w osłupieniu i
zastanawiałam się gdzie są kolejne strony. Nie było. Sięgnęłam
od razu po drugi tom.</span></span></font></span></font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font face="arial"><br />
</font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial">„<font size="4"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: medium;">Skradzione
laleczki” to książka z rodzaju tych, po których mam ochotę
zapalić – chociaż nigdy nie paliłam.</span></span></font></font></span></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font face="arial"><br />
</font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;">Książkę
oceniam na pięć mioteł.</span></font></span></font></p><p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;"><font size="4"><span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="arial"></font></span></font></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><font size="4"><font color="#000000" face="arial"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_Cm0bJ2ViT2uI1MCCU6q7coMgxV-gQsycJFlp7xMQKV6iUXx3_5v62CM1ST20D0JmbFJgo9OIDduelqjZRKD7l7td4kljZ6IZOmgZCIgiY8FJxO1E9LWGvyRHUnKuYj9PE0vC6q9WRaP0/s543/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" height="155" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_Cm0bJ2ViT2uI1MCCU6q7coMgxV-gQsycJFlp7xMQKV6iUXx3_5v62CM1ST20D0JmbFJgo9OIDduelqjZRKD7l7td4kljZ6IZOmgZCIgiY8FJxO1E9LWGvyRHUnKuYj9PE0vC6q9WRaP0/w278-h155/5.png" width="278" /></a></font></font></div><font size="4"><font color="#000000" face="arial"><span style="font-style: normal;"><br /></span></font></font><p></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; text-align: right; widows: 2;">
<font face="courier"><i><span style="background: transparent;"><font color="#000000">Pozdrawiam,
</font></span>
</i></font></p>
<p style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; text-align: right; widows: 2;">
<span style="background: transparent;"><font color="#000000" face="courier"><i>Zaczytana
Wiedźma</i></font></span></p><br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-50585771196390103592020-07-22T14:52:00.000+02:002020-07-27T12:13:47.098+02:00"Złe miejsce" K.N. Haner<br />
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Jak
bardzo można nienawidzić swojego życia? Czy jeszcze większą
odrazę można czuć do każdego nowego dnia? Brak perspektyw na
zmiany, brak możliwości ucieczki sprawiają, że życie nie ma
sensu. A jeśli może być jeszcze gorzej?</span></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF0sZ4Nwi06UE8SDtM0mYqFbTq7-yg8aPziEEit7We7Sym2KF60RRAJFG4daRY5Futm5z8EYgFNW4pVmF5yO-g9131liqmwcTD39KGnCoqoFw51zi9DE5ECIFoneeLpxmFwjbOk1-OhfxR/s1600/777682-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF0sZ4Nwi06UE8SDtM0mYqFbTq7-yg8aPziEEit7We7Sym2KF60RRAJFG4daRY5Futm5z8EYgFNW4pVmF5yO-g9131liqmwcTD39KGnCoqoFw51zi9DE5ECIFoneeLpxmFwjbOk1-OhfxR/s320/777682-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></div>
<a name='more'></a><br />
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: black;"><span style="font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Blaire
nie ma własnego życia, nie może nawet sama o sobie decydować.
Jest marionetką w rekach swojego ojca, który wykorzystuje ją
do zdobycia nowych kontraktów, nowych klientów. Nie ma
nawet możliwości ucieczki, ponieważ ojciec wynajął ochronę, aby
zawsze ktoś miał na dziewczynę oko. </span></span></span></span>
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Wszystko
zmienia się w dniu kolejnego zlecenia od ojca - dziewczyna ma się
spotkac z nowym klientem. Nigdy jednak nie dotarła na spotkanie, a
jej ciała nie odnaleziono.</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Blaire
i jej ochroniarz ulegają wypadkowi, a ona sama trafia do domu
tajemniczego mężczyzny, człowieka, który kryje się za
maską. Kim jest tajemniczy Phix? Czy w jego obecności dziewczyna
może czuć się bezpiecznie?</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">K.N.
Haner to autorka, którą biorę w ciemno - nie ma możliwości
abym się zawiodła. Jednakże wiem, jak bardzo irytujące bohaterki
potrafi stworzyć. Jak zawsze nie zawiodłam się! Bo czym byłaby
dobra książka spod pióra Haner, gdyby nie upierdliwy damski
bohater?</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Blaire
nie miała łatwego życia, była nieszanowana i wykorzystywana
seksualnie na zlecenie własnego ojca. W momencie kiedy trafiła do
domu Phixa i poznała zasady jej nowego życia robi wszystko, aby
sprowadzić na siebie nowe problemy. Ona nie igra z ogniem, ona igra
ze śmiercią. A Phix jest bezwzględny.</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Dziewczyna
niestety nie posiada instynktu samozachowawczego, a swoim zachowaniem
nieustannie doprowadza do tragedii. W dodatku na własne życzenie!
Niestety skutki będą tragiczne.</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Phix
to ten rodzaj bohatera, który jest, ale o którym
jeszcze niewiele wiemy. Prowadzi ciemne interesy, jest niebezpieczny,
nosi maskę i ma słabość do Blaire. Niestety nie oszukujcie się –
jeśli myślicie, że to kolejny bohater, który zakocha się w
pięknej i niewinnej dziewczynie oraz wybaczy jej wszystkie wybryki
to jesteście w błędzie. Phix nie ma w swoim słowniku słowa
wybaczam. To bezwzględny mężczyzna, który nie odpuści
nawet Blaire – mimo uczucia jakim darzy dziewczynę.</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">A
kara i zemsta będą... to już musicie sami doczytać!</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWGAuA3mCEieH3G9rG0x4RZPHOIYG31Dy92e8OHpZaCoFVSpmkMLWH9GDUA5MS2aUjqdmLThyphenhyphena138Nud5vp2rC8vrB06pGrohWAp3FP9P_0JeL19Mx4AvSBnWoENxpz1zsp7Q5PpAKJkE4/s1600/IMG_20200722_143337.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1277" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWGAuA3mCEieH3G9rG0x4RZPHOIYG31Dy92e8OHpZaCoFVSpmkMLWH9GDUA5MS2aUjqdmLThyphenhyphena138Nud5vp2rC8vrB06pGrohWAp3FP9P_0JeL19Mx4AvSBnWoENxpz1zsp7Q5PpAKJkE4/s320/IMG_20200722_143337.jpg" width="255" /></a></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;"><br /></span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Mimo
irytującej, a raczej głupiej bohaterki K.N. Haner stworzyła
naprawdę fantastyczną historię. Pojawia się tutaj intensywne,
mroczne i wciągające uczucie, które na pewno w drugim tomie
się rozwinie. Bardzo niewiele wiemy o samym Phixie – więc jestem
przekonana, że drugi tom dostarczy nam odpowiedzi na wszystkie
pytania.</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">A
zakończenie? Spodziewałam się wszystkiego, ale nie tego. Nie
wierzyłam, że to już ostatnia strona, że to koniec. Ale czemu ja
się dziwię? W końcu to zakończenie w stylu Królowej
Dramatów!</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: black;"><span style="background: transparent;">„<span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;">Złe
miejsce” to bogata w emocje książka. Historia, w której
czujemy dreszczyk niebezpieczeństwa w obecności niebezpiecznych
mężczyzn, a tajemnice są na każdym kroku. Tutaj niczego nie można
być pewnym, nawet swoich uczuć. </span></span></span></span>
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Ta
książka nie jest łatwa. Znajdziecie wyraźne i mocne sceny,
konkretnych choć brutalnych bohaterów, całą paletę emocji i
wydarzenia, które wcale do przyjemnych nie należą. Jednak
gdzieś w tym wszystkim są poprzeplatane uczucia, tak ludzkie, tak
niedozwolone, tak bardzo zagubione, że aż bolą. W całej historii
trzeba mieć też na uwadze, że każda nasza decyzja niesie za są
pasmo konsekwencji, a o tym najbardziej boleśnie przekonają się
nasi bohaterowie.</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Wiedźma
wybiera Team Phixa!</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Książkę oceniam na pięć mioteł.</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_Cm0bJ2ViT2uI1MCCU6q7coMgxV-gQsycJFlp7xMQKV6iUXx3_5v62CM1ST20D0JmbFJgo9OIDduelqjZRKD7l7td4kljZ6IZOmgZCIgiY8FJxO1E9LWGvyRHUnKuYj9PE0vC6q9WRaP0/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_Cm0bJ2ViT2uI1MCCU6q7coMgxV-gQsycJFlp7xMQKV6iUXx3_5v62CM1ST20D0JmbFJgo9OIDduelqjZRKD7l7td4kljZ6IZOmgZCIgiY8FJxO1E9LWGvyRHUnKuYj9PE0vC6q9WRaP0/s320/5.png" width="320" /></a></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;"><br /></span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; text-align: right; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"><span style="background: transparent;"><i>Pozdrawiam,</i></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; text-align: right; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"><span style="background: transparent;"><i>Zaczytana
Wiedźma</i></span></span></span></div>
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-12954006505441769332020-07-22T13:23:00.000+02:002020-07-22T13:23:07.449+02:00"Zabić Sarai" J.A. Redmerski<br />
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Piekło
ma różne oblicza i odcienie. Czasami skazują nas na nie
najbliżsi, albo samotność. Jednak najbardziej niebezpiecznie jest
wtedy, kiedy przebywamy w nim za długo, zbyt intensywnie. Kiedy
widzimy za dużo, czujemy za mocno.</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidbcKs9pABRYwhqCAfXoBq6G4sRZeAd-_qmKPbCeOYD15cneFxqZR1TCzviI9a0_CK-b_ViIPomFLDAQuP_L6U4Ain-rtl6ozRSlVN2VBMQ1qI2HGc8avQD2jcbU0TS7ZmHl295oiLIo3L/s1600/622403-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidbcKs9pABRYwhqCAfXoBq6G4sRZeAd-_qmKPbCeOYD15cneFxqZR1TCzviI9a0_CK-b_ViIPomFLDAQuP_L6U4Ain-rtl6ozRSlVN2VBMQ1qI2HGc8avQD2jcbU0TS7ZmHl295oiLIo3L/s320/622403-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Sarai
jako czternastolatka, za sprawą własnej matki trafiła do domu
barona narkotykowego w Meksyku. Nie doświadczyła nigdy życia
normalnej nastolatki, ale za to poznała świat nieczystych
interesów, narkotyków i przemocy. Nigdy też nie
pogodziła się ze swoim losem, dlatego obiecała sobie, że kiedyś
ucieknie z tego piekła.</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Pewnego
dnia w domu Javiera pojawia się Victor – bezlitosny płatny
morderca, który miał poznać szczegóły swojego nowego
zlecenia. Sarai pod wpływem impulsu postanawia wykorzystać
mężczyznę i przy jego pomocy uwolnić się od Javiera i piekła
jakie do tej pory znała.</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Victora
również życie nie rozpieszczało. Już jako młody chłopiec
doświadczył wiele zła, cierpienia i przemocy. Bez mrugnięcia
okiem mógłby zabić Sarai, która swoją obecnością
komplikuje jego plan. Jednak między tą dwójką rodzi się
specyficzna więź, nienaturalne zaufanie, które sprawia, że
Victor łamie swoje zasady oraz wystawia na próbę relację z
własnym bratem.</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Czy
mężczyźnie uda się uratować Sarai przed jej prześladowcą
Javierem oraz własnym bratem Niklasem? A może to właśnie Victor
jest największym zagrożeniem dla młodej dziewczyny?</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Sarai
nie ma nic do stracenia, stawia całe swoje życie na szali by raz na
zawsze uwolnić się, uciec i zacząć żyć normalnie. Ale czy to
możliwe? Czy po tym co przeszła potrafi dostosować się do innego
życia? Czy Victor na pewno jest jej drogą do wolności?</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;"><br /></span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"><i><span style="color: black;"><span style="font-size: medium;"><span style="background: transparent;">"</span></span></span><span style="font-size: medium;">Istnieje
ogromna różnica pomiędzy strachem a niepewnością, Sarai.
Ty się niczego nie boisz, ale wszystko budzi twoją niepewność."</span></i></span></div>
<br />
<div lang="pl-PL" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: black;"><span style="font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Jaka
to jest wciągająca i trzymająca w napięciu książka! Nie
potrafiłam się od niej oderwać, a z każdą stroną napięcie
rosło. </span></span></span></span>
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Zarówno
postać Sarai jak i Victora jest pełna tajemnic, a nie wszystkie
karty zostają odkryte. Młoda kobieta wielokrotnie zaskakuje
mężczyznę swoją reakcją i postawą. Z kolei Victor i charakter
jego pracy narażają nieświadomą Sarai na śmierć.</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSQS1_rU91VtufmoPZU-175krzLG8WJhcdBI969vR-o1zeOtrMX7V6lIRyMLT-pubKN05EZeAQZi5DCRpIERyiPey4SnJy0DgKYOtiR7S_d9ODB7Lj2PnLgxgivyYPq41fT3qOKQJxF3wb/s1600/IMG_20200722_131253.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSQS1_rU91VtufmoPZU-175krzLG8WJhcdBI969vR-o1zeOtrMX7V6lIRyMLT-pubKN05EZeAQZi5DCRpIERyiPey4SnJy0DgKYOtiR7S_d9ODB7Lj2PnLgxgivyYPq41fT3qOKQJxF3wb/s320/IMG_20200722_131253.jpg" width="240" /></a></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;"><br /></span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Niebezpieczeństwo
w jakim znajduje się Sarai oraz fakt, że ciągle ktoś próbuje
ją zabić sprawia, że nie potrafimy oderwać się od książki.
Kiedy wydaje się, że wreszcie mamy jakiś spokojniejszy moment już
za chwilę wydarzenia nabierają niewyobrażalnej prędkości.
Pomiędzy to wszystko przeplata się relacja między Sarai, a
Victorem i budzące się uczucie, które nie ma prawa się
pojawić.</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Tutaj
mafijny klimat czuć na każdej stronie, a oddech śmierci stale nam
towarzyszy. Ani przez chwilę nie można stracić czujności, nawet w
obecności przyjaciół - tylko pytanie czy ludzie wokół
nas to na pewno przyjaciele?</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;"><br /></span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: Courier New, Courier, monospace;"><span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial;"><i>„<span style="font-size: medium;">Nie
jestem twoim bohaterem. Nie jestem twoją brakującą połówką,
która nie pozwoliłaby, żeby stało ci się coś złego. W
pierwszej kolejności słuchaj swojej intuicji, a w ostatniej mnie.” </span></i></span></span>
</div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Zaopatrzyłam
się we wszystkie wydane tomy – czytam dalej przygody Sarai i
Victora, a Wam gorąco polecam tą serię!</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;">Książkę
oceniam na pięć mioteł.</span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_Cm0bJ2ViT2uI1MCCU6q7coMgxV-gQsycJFlp7xMQKV6iUXx3_5v62CM1ST20D0JmbFJgo9OIDduelqjZRKD7l7td4kljZ6IZOmgZCIgiY8FJxO1E9LWGvyRHUnKuYj9PE0vC6q9WRaP0/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_Cm0bJ2ViT2uI1MCCU6q7coMgxV-gQsycJFlp7xMQKV6iUXx3_5v62CM1ST20D0JmbFJgo9OIDduelqjZRKD7l7td4kljZ6IZOmgZCIgiY8FJxO1E9LWGvyRHUnKuYj9PE0vC6q9WRaP0/s320/5.png" width="320" /></a></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-style: normal;"><br /></span></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; text-align: right; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"><span style="background: transparent;"><i>Pozdrawiam,</i></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; text-align: right; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"><span style="background: transparent;"><i>Zaczytana
Wiedźma</i></span></span></span></div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div lang="pl-PL" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-16642002933870913932020-07-08T21:59:00.002+02:002020-07-08T22:05:11.930+02:00“Ruthless People” J. J. McAvoy<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span><span style="font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-style: normal;">Wydaje
się, że świat ma pewne swoje schematy, a każdy świadomie się im
podporządkowuje. Pewne rzeczy są niezmienne, z wieloma się nie
dyskutuje. Ale gdyby tak nagle wszystko wywrócić do góry
nogami? Jak wyglądałaby codzienność?</span></span></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiczOXbNpX2WzdEMNGD_4LUTTKz8-keCdbtnfWV8XLLZd-ShMSN3gL2SpCIU1qMLkLiT3n9WEgVaBc4Uzi5Y3cvYPgq3yZ3-UBx_gcotH1ZRGNCASQ0hu8lWqomIKEMTCg5K8Y-q-tKxQO2/s350/ruthless-people-w-iext58639054.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" data-original-height="350" data-original-width="239" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiczOXbNpX2WzdEMNGD_4LUTTKz8-keCdbtnfWV8XLLZd-ShMSN3gL2SpCIU1qMLkLiT3n9WEgVaBc4Uzi5Y3cvYPgq3yZ3-UBx_gcotH1ZRGNCASQ0hu8lWqomIKEMTCg5K8Y-q-tKxQO2/w274-h400/ruthless-people-w-iext58639054.jpg" width="274" /></span></a></div>
<h2 style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; text-align: left; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></h2>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span><br />
<a name='more'></a>
<br />
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><span style="font-style: normal;"><span style="background: transparent;">Do
nowej hierarchii musi się przyzwyczaić Liam. W dniu, kiedy poznaje
swoją przyszłą żonę, zmienia się wszystko. Zaaranżowany ślub
</span></span><span style="font-style: normal;">Melody Nicci Giovanni
i Liama Callahana ma być gwarancją zakończenia wojny między
włoską i irlandzką rodziną mafijną, a sam Liam ma zostać władcą
imperium. Niestety – rzeczywistość ma się inaczej niż
oczekiwania.</span></span></span></span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-style: normal;">Melody
nie ma zamiaru ustąpić swojemu mężowi i podporządkować się
bezgranicznie jego decyzjom. Wychował i zniszczył jej wrodzoną
moralność najbardziej niebezpieczny człowiek na świecie. Zna
świat mafii od podszewki, nie boi się krwi, a z bronią radzi sobie
lepiej niż niejeden wykwalifikowany wojownik. Jest bezwzględna i
nie boi się zabić, ewentualnie „tylko” postrzelić... swojego
własnego męża, kiedy się jej postawi. Ta kobieta łamie mafijny
schemat, stoi na czele mafijnej rodziny i nie cofnie się przed
niczym ani nikim. Nie ma możliwości, aby dała się zdominować.</span></span></span></span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-style: normal;">Liam
nie ma dużego wyboru. Szybko uświadamia sobie, że będzie musiał
podzielić się władzą z Melody, która jest dla niego
wyzwaniem, ale również ogromną fascynacją. Tak samo kręci
ich śmierć, jak również gorący romans, który ich
połączył. Ale czy to na pewno tylko romans?</span></span></span></span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: black;"><span><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;">Mimo
tego jak bezwzględną kobietą jest Melody, jej mąż widzi również
wrażliwą stronę żony, tę ukrytą głęboko na dnie duszy, i robi
wszystko, aby kobieta zmierzyła się ze swoimi własnymi uczuciami. </span></span></span></span>
</span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-style: normal;">Walka
między młodymi małżonkami nie będzie mogła trwać wiecznie:
obie rodziny mają wrogów, którzy tylko czekają na
najmniejszy błąd Liama lub Melody. Czy młode małżeństwo zacznie
ze sobą współpracować? Czy w tych najgorszych chwilach będą
dla siebie przyjaciółmi? A może największymi wrogami?</span></span></span></span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-style: normal;">Ta
książka łamie dotychczasowe schematy. Przyjemnie czyta się
historię, kiedy kobieta ma równie dużo do powiedzenia co
mężczyzna, zwłaszcza w mafijnym świecie. To na pewno jeden z
elementów, który wyróżnia fabułę na tle
innych.</span></span></span></span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: black;"><span><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;">Pazura
historii dodaje fakt, że Melody ma charakterek i nie zawaha się go
użyć. Jest diabelsko inteligenta, sprytna oraz hojnie obdarzona
urodą. Wychowana w tak bezwzględnym świecie nie potrafi okazywać
emocji (a przynajmniej tak jej się wydaje). </span></span></span></span>
</span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-style: normal;">Liam
to przystojny i młody mężczyzna, czasami porywczy, a momentami
przerażający samego Diabła. Jednak przy Melody odkrywa w sobie
uczucia, o których nie miał pojęcia...</span></span></span></span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-style: normal;">Czy
w tym niebezpiecznym i mrocznym świecie jest możliwość dobrego
zakończenia? Jak bardzo mafijne porachunki zmienią przyszłość
młodego małżeństwa? Jakie demony kryją mroki przeszłości?</span></span></span></span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-style: normal;">Jestem
oczarowana tą historią i nie mogę doczekać się kontynuacji.
Ostatnio troszeczkę utknęłam w mafijnych klimatach (i jest mi
tutaj całkiem dobrze), a przygody Melody i Liama na pewno zostaną w
moim umyśle na długo.</span></span></span></span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-style: normal;">Czego
możecie się spodziewać po “Ruthless People”? Na pewno dużo
krwi, jeszcze więcej emocji, zagadek, bezwzględności, demonów
przeszłości, pikantnych scen i momentami elementów
zazdrości, które – trzeba przyznać – fajnie to wszystko
łączą. Nie potrafiłam oderwać się od lektury. Zarwałam noc i
dobrze mi z tym!</span></span></span></span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-style: normal;">Książkę
oceniam na pięć mioteł.</span></span></span></span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: black;"><span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-_HN_TKvhmClnDzd-SJDK9GDLhU4rn0LnNwYYHVakbgAe4lnMCp2KrcsayJ5BZ3G-La5-h2hPnz0V8yAo5JpZu9adkCcXlo3rZLlQT4ork_l9gbnZtwK31XbmVWarA3g5ijA33u-VpI44/s543/5.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-_HN_TKvhmClnDzd-SJDK9GDLhU4rn0LnNwYYHVakbgAe4lnMCp2KrcsayJ5BZ3G-La5-h2hPnz0V8yAo5JpZu9adkCcXlo3rZLlQT4ork_l9gbnZtwK31XbmVWarA3g5ijA33u-VpI44/s320/5.png" width="320" /></a></span></span></span></div>
<span style="color: black;"><span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-style: normal;"><br /></span></span></span></span>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-style: normal;">(I
dziękuję Buremu za jak zwykle bezlitosną i konstruktywną recenzję
recenzji.)</span></span></span></span></div>
<div lang="" style="background: transparent; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: arial;"><br />
</span></div>
<div style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; text-align: left; widows: 2;">
</div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;">Pozdrawiam,</span></i></div>
<span style="color: black; font-family: Courier New, Courier, monospace;"></span><br />
<div style="text-align: right;">
<span style="color: black; font-family: Courier New, Courier, monospace;"><i>Zaczytana
Wiedźma</i></span></div>
<br />
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-65172278273204078772020-06-05T13:13:00.000+02:002020-06-05T13:14:31.147+02:00"Dotyk Anioła" Katarzyna Mak<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;">Mówią,
że każdy z nas ma swojego anioła. A jeśli ten anioł ma dwie
ręce, nogi i pewnego dnia pojawia się w naszym życiu? Czy do
zauważymy? Czy docenimy? Czy nasze zachowanie i to jacy jesteśmy go
nie odstraszy?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJKVozVeQ6wefX_SCmIQK1n7JqjvFNv5MJgBouWr3FmFp2F7cUaIKMeZlI-YQhKygeNgK1dsmFNm4Dw6YPRRLalfR55nOGg_sEtLm5bTJg8OEvWWLTRLqnaUh8x7gLSb6t8iFnpvu-g40u/s1600/dotyk_aniola_front.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" data-original-height="1182" data-original-width="785" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJKVozVeQ6wefX_SCmIQK1n7JqjvFNv5MJgBouWr3FmFp2F7cUaIKMeZlI-YQhKygeNgK1dsmFNm4Dw6YPRRLalfR55nOGg_sEtLm5bTJg8OEvWWLTRLqnaUh8x7gLSb6t8iFnpvu-g40u/s400/dotyk_aniola_front.jpg" width="265" /></span></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><br /></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<a name='more'></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;">Angel
to skromna, zwyczajna dziewczyna, która pewnego dnia
postanawia rzucić swoje dotychczasowe życie w Polce i wyjechać za
ocean. Jedna szalona noc, nadmiar alkoholu i dziewczyna zostaje żoną
przystojnego Bradley'a.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;">Brad
zalicza się do tych niebezpiecznych mężczyzn, których
lepiej omijać szerokim łukiem. Bez skrupułów zabija ludzi
dla pieniędzy, jest bezczelny, arogancki, cyniczny i wybuchowy.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;">Kiedy
tych dwoje staje na swojej drodze zmienia się wszystko. Bard zmienia
swoje dotychczasowe życie i pozostaje wierny wobec Angel, a
dziewczyna próbuje okiełznać mężczyznę, którego
obdarzyła uczuciem niezwykle wyjątkowym. Czy związek, który
opiera się na namiętności ma szansę na lepszą przyszłość? Czy
Bard będzie stanie pokochać Angel? Czy dziewczyna zrozumie i
wybaczy wszelkie tajemnice męża?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;">Życie
jednak pisze całkiem inny scenariusz niż planujemy. Na drodze
kruchego i świeżego związku Angel i Brada pojawiają się pierwsze
problemy i tajemnice. Odmienne zdanie w podejściu do życia również
potrafi poróżnić młodych małżonków. Jednak ich
gorący romans i namiętne momenty sprawiają, że mimo wszystko tych
dwoje potrafi się porozumieć, a Angel ze swoją wyjątkową
lojalnością i miłością sprawia, że Bradley zaczyna patrzeć
inaczej na świat, na przyszłość na Angel. Tylko czy demony
przeszłości nie zniszczą tego co udało się zbudować? Czy
Bradleyowi uda się pokochać wreszcie Angel?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;">Dawno
tak mocno nie wciągnęłam się w książkę jak tym razem.
Lojalność i wiara w drugiego człowieka, która jest bardzo
mocno zaznaczona w tej historii zrobiła na mnie spore wrażenie. A
między to wszystko zostały przeplecione sceny namiętności,
intrygi i codzienne problemy.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;">Dwa
przeciwne biegu, dwa odmienne światy, które zderzyły się ze
sobą. Ona bezgranicznie dobra, skromna, uczciwa, lojalna... On
bezduszny morderca pozbawiony uczuć... Czy to ma prawo się udać?
Czy ślub w Vegas pod wpływem alkoholu nie był jednak błędem? Czy
zaplanowane intrygi będą w stanie ich poróżnić?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5fu-7mjr0ASmgXKo1ML6hoH8uP9UsTgfQ_UUagZ0ONawq91YEtuRtFiagq3y4HItGQcJIWvBOoQqAEjSPs2-3bfAQhHe9E2a26yMDxXVc3_5VbnibTrYHugdmQ_XkNe4gq1lp97j_nTls/s1600/IMG_20200514_231907.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5fu-7mjr0ASmgXKo1ML6hoH8uP9UsTgfQ_UUagZ0ONawq91YEtuRtFiagq3y4HItGQcJIWvBOoQqAEjSPs2-3bfAQhHe9E2a26yMDxXVc3_5VbnibTrYHugdmQ_XkNe4gq1lp97j_nTls/s400/IMG_20200514_231907.jpg" width="300" /></span></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;"><br /></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;">Trzymałam
kciuki przez cały czas, aby ta historia zakończyła się pozytywnie
jednak zakończenie... no nie spodziewałam się tego! Tak się nie
kończy pierwszego tomu! Powiem Wam tylko tyle, że już nie mogę
się doczekać kontynuacji, a książkę zdecydowanie polecam.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: medium;">Książkę
oceniam na cztery miotły.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4pabgLZqktnQWFPkOsRKd1bMKYbnIvYLXWMe-z0z-V8PduRH_Sfo2A4I5G0N8trpUiiozpyrDaWtOiww0TehQyrmdmXs2bhEJ1N4o6IAmqx07PkdasW1OwwhCvf-O54N-NmoyONLtBF2j/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="485" height="199" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4pabgLZqktnQWFPkOsRKd1bMKYbnIvYLXWMe-z0z-V8PduRH_Sfo2A4I5G0N8trpUiiozpyrDaWtOiww0TehQyrmdmXs2bhEJ1N4o6IAmqx07PkdasW1OwwhCvf-O54N-NmoyONLtBF2j/s320/4.png" width="320" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: right;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;"><i>Pozdrawiam,</i></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: right;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;"><i>Zaczytana
Wiedźma</i></span></span></div>
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-44943252111883385382020-05-15T01:10:00.000+02:002020-05-15T09:25:28.474+02:00"Ja cię kocham, a ty miau" Katarzyna Berenika Miszczuk<b><br /></b>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;">Koty
to przedziwne stworzenia, zawsze chodzą swoimi drogami, strzelają
focha bez powodu i podobno mają dziewięć żyć. Niektórzy
nawet twierdzą, że koty to ciecz ponieważ przyjmą kształt
każdego naczynia. Do listy tych cudownych zdolności dodałabym
również, że są głównymi bohaterami komedii
kryminalnych.</span></span></div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIukZ_t42NX-JfHDQjczNFXBDRE-v6XNF_A7TG0pd0Y3tnwJ6KteHRAxmL2qtzLFt3IJWuPH7mwl7yneuGpNmCrN8dq1pnGsUNS3bLMosImgzQVnzC5SZgspW2zRJAzSSQoUzMFySuZyW0/s1600/pobrane.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="267" data-original-width="189" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIukZ_t42NX-JfHDQjczNFXBDRE-v6XNF_A7TG0pd0Y3tnwJ6KteHRAxmL2qtzLFt3IJWuPH7mwl7yneuGpNmCrN8dq1pnGsUNS3bLMosImgzQVnzC5SZgspW2zRJAzSSQoUzMFySuZyW0/s400/pobrane.jpg" width="283" /></a></div>
<a name='more'></a><div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;">Lord to kocur w dosłownym
tego słowa znaczeniu. Ma charakterek, kilka nadprogramowych gramów
i nad życie kocha swoją opiekunkę Alę. Jego specyficzny pogląd
na świat niejednokrotnie wprowadza w osłupienie, ale czego można
się spodziewać kiedy w kocich żyłach płynie szlachecka krew –
a przynajmniej niektórzy tak uważają (albo czują).</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;">Ala zakwalifikowała się
do konkursu plastycznego, w którym zwycięzca zostanie
spadkobiercą Stefana Śmietańskiego – miłośnika sztuki i
człowieka, który ma wiele tajemnic. Konkurs odbywa się w
rezydencji Śmietańskiego – to tutaj Ala i dziewięciu innych
uczestników stanie przez zadaniami, które zagwarantują
jednej osobie wygraną.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;">Niestety sprawy zaczynają
się komplikować kiedy uczestnicy konkursu zaczynają ginąć, a
Lord odkrywa dziwne tunele między pomieszczeniami w dworku, dzięki
którym może prowadzić podwójne życie i obserwować
rozwój wydarzeń.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicOA9mneV5G9UBJiNozGtdLcP58meBqFe4UmybC_KYwVZcCA1QMRufoECPZsYeQEfzyGwDVpQ_ls3QFzSmm7e0WmITLqhTaFigADba7cb1Tl2xEh3cl_zjNuj3Ay8htcErvM-byGd_ccJ2/s1600/Bez+nazwy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="593" data-original-width="900" height="262" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicOA9mneV5G9UBJiNozGtdLcP58meBqFe4UmybC_KYwVZcCA1QMRufoECPZsYeQEfzyGwDVpQ_ls3QFzSmm7e0WmITLqhTaFigADba7cb1Tl2xEh3cl_zjNuj3Ay8htcErvM-byGd_ccJ2/s400/Bez+nazwy.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: medium;">Cały konkurs możemy
obserwować z perspektywy Lorda, kota o niezwykłym charakterze i
ponadprzeciętnej ciekawości – zresztą jak to z kotami bywa (z Burym Kocurem też). </span>
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>„ <span style="font-size: medium;">To koniec.</span></i></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><i>To już koniec wszystkich
moich przygód!. Umrę tutaj, a Ala nawet nie znajdzie mojego
ciała. Wszystko przez nadmierną, ale całkowicie zdrową i
zrozumiałą kocią ciekawość.”</i></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;">Historia jest napisana w
sposób lekki, humorystyczny z dużą dawką dystansu. Lord ma
swój sposób na świat, swoje podejście do sztuki i
potrafi się wypowiedzieć na każdy temat. Nadzwyczaj nie lubi
mężczyzn, którzy kręcą się w towarzystwie Ali oraz psów.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>„<span style="font-size: medium;">Nie chciałem
spacerować na smyczy. Nie jestem przecież psem. Psy są głupie,
każdy kot Wam to powie. Trzeba je wyprowadzać na sznurku, bo
inaczej by się zgubiły. Nie to co koty. Koty nigdy się nie gubią.</span></i></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><i>Koty po prostu czasem nie
chcą się znaleźć.”</i></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;">Całe poświęcenie, które
podejmuje Lord, ucieczki z pokoju oraz podglądanie Śmietańskiego
wiąże się z niezwykłą odwagą, a to wszystko z miłości do Ali.
No dobrze, Lord jak to kot chciałby mieć też swoją rezydencję
oraz swojego własnego podwładnego Jana. Mimo wszystko na pierwszym
miejscu jest Ala i to dla niej niejednokrotnie podejmowane zostało
to wysokie ryzyko. Bezinteresowność kotów jest bezcenna!</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>„<span style="font-size: medium;">- Lord raczej nie
przychodzi, kiedy się go woła. Nie wiem, czy zdołamy go wywabić.
Chociaż jest całkiem głupiutki, może wyjdzie gdy pomachamy mu
szynką? - dumała</span></i></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><i>Poczułem się dogłębnie
urażony. Ja? Głupiutki? Ja im przecież właśnie drogę pokazuję.
To oni są głupiutcy. I jeszcze pewnie będą myśleli, że wszystko
to ich zasługa. Już ja dobrze znam ten ludzki sposób
myślenia.”</i></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;">Dodatkowo Lord na każdym
kroku zaznacza, że to on ma najważniejsze prawa (jak to przystało
na kota) do Ali. Nie boi się konkurencji i wielokrotnie zaznacza
swoje terytorium.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>„<span style="font-size: medium;">Ala usiadła na łóżku.
Natychmiast wpakowałem się jej na kolana, żeby przypadkiem gość
sobie nie pomyślał, że wolno mu ją podrywać. (...) Spojrzał na
mnie i lekko skrzywił usta.</span></i></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><i>Co mu się niby nie
podoba? Że ja?”</i></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><i><br /></i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9Uw5PMsyum1iPuvUH-7tjJ1vMcVPBpRjjEOktOiwkq0pak0x8mDWWodV2wTc3QYCL3prkSB-a1VuIhPBOl-V0xMhp2bmT1CNmT_ug4iKJBIs1VaO_B2Dt_a5vdVzJmBzTfCIwkmIVvq5u/s1600/IMG_20200401_125321_158.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1273" data-original-width="1600" height="317" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9Uw5PMsyum1iPuvUH-7tjJ1vMcVPBpRjjEOktOiwkq0pak0x8mDWWodV2wTc3QYCL3prkSB-a1VuIhPBOl-V0xMhp2bmT1CNmT_ug4iKJBIs1VaO_B2Dt_a5vdVzJmBzTfCIwkmIVvq5u/s400/IMG_20200401_125321_158.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><i><br /></i></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;">Jak się ostatecznie okaże
konkurs to tylko przykrywka. Tak naprawdę cel jest zupełnie inny.
Czy w obliczu nieplanowanych okoliczności Lord stanie na wysokości
zadania? A może jego nadmierna ciekawość przysporzy mu dodatkowych
problemów?</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;">Perypetie Kocura Lorda
wciągają już od pierwszej strony. Świat widziany z perspektywy
kota jest naprawdę imponujący. Jedno jest pewne – uśmiech nie
zejdzie Wam z twarzy. Może przy okazji inaczej popatrzycie się
również na swoich mruczących przyjaciół? W końcu Kocury mają w sobie to coś obok czego nie potrafimy przejść
obojętnie – a przynajmniej ja nie potrafię (nawet podczas
focha Burego Kocura).</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;">Książkę oceniam na pięć
mioteł.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq8nu7VAWS9wIS2nLJiauACDx2i_SlzQnDjVGht_mAPtFclT7HDMlHjJEJ5kmtgdey0QCoS22mnqjthm6mYscyL6lNrtfBUIBxrtI9OZErCTUOpdlXeSdpvReJjFaPhqUNTSNKUAFlB5cj/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq8nu7VAWS9wIS2nLJiauACDx2i_SlzQnDjVGht_mAPtFclT7HDMlHjJEJ5kmtgdey0QCoS22mnqjthm6mYscyL6lNrtfBUIBxrtI9OZErCTUOpdlXeSdpvReJjFaPhqUNTSNKUAFlB5cj/s320/5.png" width="320" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: right;">
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;"><i>Pozdrawiam,</i></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: right;">
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;"><i>Zaczytana Wiedźma</i></span></div>
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-47619655154968830612020-04-15T15:38:00.000+02:002020-04-15T15:56:51.653+02:00[PREMIERA] "Skandal" Katarzyna Nowakowska<br />
<div style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Source Sans Pro, sans-serif;">Za
każdym razem, kiedy sięgam po kolejną książkę, czuję się,
jakbym miała skosztować nowy tort o nieznanym mi smaku. Raz trafi
się coś słodkiego, innym razem słonego lub gorzkiego. W pewnym
momencie mam ochotę powiedzieć, że poznałam już wszystkie smaki,
ale czy aby na pewno?</span></span></span></span></div>
</div>
</div>
<div style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6QRKhh1at4nSWvXid0dXVSbvjjB0g9llv2HZ07V6m39nG8yqEpXNWiDR3xzG0makFqX1L67i0OhQBY2ofUETgNfkOaMeZIZl71r89cdv1avtpYzgd-gZYMnYvJNajgiH7z1kP0kldKUst/s1600/15839135659440354-jpg-gallery.big-iext58560611.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6QRKhh1at4nSWvXid0dXVSbvjjB0g9llv2HZ07V6m39nG8yqEpXNWiDR3xzG0makFqX1L67i0OhQBY2ofUETgNfkOaMeZIZl71r89cdv1avtpYzgd-gZYMnYvJNajgiH7z1kP0kldKUst/s320/15839135659440354-jpg-gallery.big-iext58560611.jpg" width="320" /></a></div>
<a name='more'></a><div style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Source Sans Pro, sans-serif;">Tak
właśnie mam, kiedy sięgam po nową książkę <i>K.N.Haner</i>, w tym
wypadku <i>Katarzyny Nowakowskie</i>j, ponieważ autorka odważyła się
wydać książkę pod swoim prawdziwym nazwiskiem. </span></span><i><span style="color: black;">“</span><span style="color: black;"><span style="font-family: Source Sans Pro, sans-serif;">Skandal</span></span></i><span style="color: black;"><i>”</i> </span><span style="color: black;"><span style="font-family: Source Sans Pro, sans-serif;">jest
powieścią inną niż dotychczas. Subtelną, kobiecą, wyważoną i
zmysłową.</span></span><br /><br /><span style="color: black;"><span style="font-family: Source Sans Pro, sans-serif;">Julia
Widawska pracuje w firmie ojca. Jest specjalistką od umawiania
spotkań, organizowania lotów, hoteli czy rezerwacji stolików
w restauracji. Pewnego dnia niespodziewanie musi przejąć klienta
starszej siostry. To spotkanie będzie początkiem drastycznych zmian
w jej poukładanym i zaplanowanym przez ojca życiu.</span></span><br /><span style="color: black;"><span style="font-family: Source Sans Pro, sans-serif;">James Windstor</span></span><span style="color: black;"> </span><span style="color: black;"><span style="font-family: Source Sans Pro, sans-serif;">to
gburowaty angielski arystokrata z Londynu, który jednocześnie
jest najważniejszym klientem firmy ojca Julii. Zdystansowany,
wycofany, nudny, ale przystojny mężczyzna robi spore wrażenie na
kobietach. Dziwne napięcie, które zaczyna się pojawiać
między nim a Julią,</span></span><span style="color: black;"> </span><span style="color: black;"><span style="font-family: Source Sans Pro, sans-serif;">staje
się bardzo niebezpieczne. Czy mimo wszystko wypada, aby Julia
uwiodła najważniejszego klienta firmy swojego ojca?</span></span><br /><br /><span style="color: black;"><span style="font-family: Source Sans Pro, sans-serif;">Julia
na co dzień żyje w cieniu siostry, pod jej dyktando. To Iga zawsze
mówiła, w co Julia ma się ubrać, co jeść, jak żyć.
Przyzwyczajona do spełniania oczekiwań innych kobieta nie potrafi
postawić się i żyć po swojemu niczym marionetka. Otoczona
samotnością, brakiem czułości oraz bliskości zagłusza swoje
pragnienia. Jednak gdy światła gasną, w sypialni Julia zmienia się
w kobietę, która doskonale wie, czego chce.</span></span><br /><span style="color: black;"><span style="font-family: Source Sans Pro, sans-serif;">Czy
Julia będzie miała okazje poczuć jeszcze bliskość drugiego
człowieka? Zbudować swoje własne szczęście i odnaleźć
miłość?</span></span><br /><br /><span style="color: black;">“</span><span style="color: black;"><span style="font-family: Source Sans Pro, sans-serif;"><i>Skandal</i></span></span><span style="color: black;"><i>”</i> </span><span style="color: black;"><span style="font-family: Source Sans Pro, sans-serif;">to
najbardziej zmysłowa książka w dorobku autorki. Opowiada o
kobiecie, która nie potrafi postawić na swoim, która
nie widzi w sobie tego piękna, które dostrzegają w niej
inni. Podporządkowana całkowicie ojcu i siostrze nie ma
wystarczającej siły, aby zawalczyć o siebie wtedy, kiedy sytuacja
tego wymaga. Tutaj nie zabraknie emocji. Kumulowane przez lata żal i
złość mieszają się z napięciem, pożądaniem i ekstazą. To
opowieść o uczuciu, które nie powinno mieć miejsca, o
niedomówieniach, tajemnicach, kobiecości, a także początku
walki o siebie.</span></span></span><br />
</div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHJTTAF8vqSatDRkTp0TVFPHCvC9LmBFJwFK_sBDJvYRIvUeEo8bZ6o1PzYbhsRTnfToGI51YDxA0jgj39gXtEmc8x9tNPNC9VeK6zw_if1_IB4xMkxuBjiOHcd2UTSCE0xgk7PAoqcHcc/s1600/IMG_20200415_152644-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHJTTAF8vqSatDRkTp0TVFPHCvC9LmBFJwFK_sBDJvYRIvUeEo8bZ6o1PzYbhsRTnfToGI51YDxA0jgj39gXtEmc8x9tNPNC9VeK6zw_if1_IB4xMkxuBjiOHcd2UTSCE0xgk7PAoqcHcc/s400/IMG_20200415_152644-01.jpeg" width="300" /></a></div>
<div style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="background: transparent;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Source Sans Pro, sans-serif;"><i>Katarzyna
Nowakowska</i> stworzyła historię, w której nic nie jest pewne,
gdzie bohaterowie nie odsłaniają wszystkich kart, a
niedopowiedzenia i sekrety zajmują pierwsze miejsce. Tutaj rządzi
kobiecość, subtelność i niepohamowany żar. Stłumione pragnienia
robią wszystko, aby wreszcie obudzić prawdziwą i wolną Julię.
Finalnie, kiedy wydaje się, że wszystko obrało właściwy tor,
autorka zostawia nas w całkowitym zawieszeniu i
niepewności.</span></span><br /><br /><span style="color: black;"><span style="font-family: Source Sans Pro, sans-serif;">Książkę
oceniam na pięć mioteł.</span></span></span></div>
</div>
</div>
<div style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDz8udSs9mzYaa-llb-ylVp1laEdygyqPJVAncBUacj7K31h0ftIt9De6MGM4q3SyUGDOZeWGCaTxcYkkyr4G0uimUkFZUoy4N55mwzSXrkXLLzrmcbp3_I_EirY-kCyuaGVRsKt6sGQWY/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDz8udSs9mzYaa-llb-ylVp1laEdygyqPJVAncBUacj7K31h0ftIt9De6MGM4q3SyUGDOZeWGCaTxcYkkyr4G0uimUkFZUoy4N55mwzSXrkXLLzrmcbp3_I_EirY-kCyuaGVRsKt6sGQWY/s320/5.png" width="320" /></a></div>
<div style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: medium;"><span style="background: transparent;"><br /></span></span></div>
<div style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; text-align: right; widows: 2;">
<span style="background: transparent;"><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;"><i>Pozdrawiam,</i></span></span></div>
<div style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; text-align: right; widows: 2;">
<span style="background: transparent;"><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;"><i>Zaczytana Wiedźma</i></span></span></div>
<div style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br /></div>
<div style="background: transparent; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br /></div>
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-72984121608058911352020-04-06T14:01:00.002+02:002020-04-06T14:01:55.145+02:00"Odlecimy stąd" Anna Dąbrowska<br />
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: black;"> Uczucia
ludzkie to bardzo skomplikowany temat. Można się w nich
wielokrotnie zgubić, zatracić albo zamrozić je głęboko w sobie,
żyć w przekonaniu, że tak jest lepiej, bezpieczniej. Jednak nikt z
nas nad uczuciami nie ma władzy, zwłaszcza wtedy kiedy zamieszane
są w to żurawie...</span></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipmF91crbuJuT0tc3ldcJwdO9mnS9WcgHk5EZGUPwe_fxVmvahNZtBWqPo6opqwiPLkvwvMqWsGRQHkRgLohmdaYxDPSQmhwgFB1WsJJAnclCMD6FU8xeknxB-IZA9l1CfXCz7cGTY9Rq1/s1600/774151-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipmF91crbuJuT0tc3ldcJwdO9mnS9WcgHk5EZGUPwe_fxVmvahNZtBWqPo6opqwiPLkvwvMqWsGRQHkRgLohmdaYxDPSQmhwgFB1WsJJAnclCMD6FU8xeknxB-IZA9l1CfXCz7cGTY9Rq1/s400/774151-352x500.jpg" width="281" /></a></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></span></div>
<a name='more'></a><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /><span style="color: black;"> „</span><span style="color: black;">Odlecimy
stad” to najnowsza książka Anny Dąbrowskiej, która
otwiera cykl Płomienie. Poznajemy tutaj historię młodej Delfiny,
jej dziadka oraz Jakuba, który niespodziewanie pojawia się w
życiu dziewczyny.</span><br /><br /><span style="color: black;"> Deli
nie jest taka jak jej rówieśniczki. Pasjonuje się
samochodami, pomaga dziadkowi w warsztacie samochodowym i swoją
wiedzą mogłaby zaskoczyć niejednego miłośnika motoryzacji. Mimo
faktu, że wychowuje ją sam dziadek, jest osobą bardzo delikatną,
wrażliwą ukrytą pod mało kobiecymi ubraniami. Jej indywidualizm
jest również bardzo mocno odczuwalny, ponieważ Deli
najlepiej czuje się we własnym towarzystwie. Z tego także powodu
ranną porą wymyka się z domu, aby poobserwować lokalne
żurawie...</span><br /><br /><span style="color: black;"> Jakub
ma wiele tajemnic, które za wszelką cenę chce zachować
tylko dla siebie. Boi się za to jednej rzeczy – samotności. Czy
poznanie Deli pozwoli mu otworzyć się i wpuścić do swojego życia
trochę szczęścia? Czy Delfina będzie w stanie zaakceptować
Jakuba? I co wspólnego mają z tym wszystkim
żurawie?</span></span></span><br />
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjerlsB7zO2kNC8fbyAORJ4tX0hWyXmEVusKx2XFjfJnXFAp7cGRvi0Nu9jMrxJ0foOHIeR1Z3yobOxrzIVqN9Yb8tCMGGUifIXxXGT-Rln8jgk8_SgZsl09u_ME7jkQds3hFHB0n3K77oK/s1600/cytat2+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="798" data-original-width="1600" height="198" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjerlsB7zO2kNC8fbyAORJ4tX0hWyXmEVusKx2XFjfJnXFAp7cGRvi0Nu9jMrxJ0foOHIeR1Z3yobOxrzIVqN9Yb8tCMGGUifIXxXGT-Rln8jgk8_SgZsl09u_ME7jkQds3hFHB0n3K77oK/s400/cytat2+%25281%2529.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /><br /><span style="color: black;"> “</span><span style="color: black;">Odlecimy
stąd</span><span style="color: black;">” </span><span style="color: black;">to
przepiękna historia o przyjaźni, miłości, zaufaniu, nadziei,
przełamywaniu własnych lęków i przede wszystkim o
obecności. Dotyka najczulszych strun ludzkiego życiu, uświadamiając
nam, ile rzeczy w pośpiechu dnia codziennego jest przez nas
pomijanych. Jak na wiele rzeczy my sami się zamykamy oraz łatwo
zamykamy się na drugiego człowieka.</span></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFqasURJNhA_HrcVMn2GoAjL3QRjGrXUKPsB6Wjy3qCQ98SkHhU5a4qFrClf8wyr_BVwzvFvIn9KsutdbDTH3R9WIMVDNx5VAn21CpliGzQ7m-U5G6T69orJI6CL0fAYCc3lC012hKrBvq/s1600/cytat1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFqasURJNhA_HrcVMn2GoAjL3QRjGrXUKPsB6Wjy3qCQ98SkHhU5a4qFrClf8wyr_BVwzvFvIn9KsutdbDTH3R9WIMVDNx5VAn21CpliGzQ7m-U5G6T69orJI6CL0fAYCc3lC012hKrBvq/s400/cytat1.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /><br /><span style="color: black;"> Anna
Dąbrowska w swojej książce porusza trudny temat, który dla
większości jest tematem tabu. Może dlatego historia Deli i Jakuba
zrobiła na mnie tak duże wrażenie (nie będę Wam zdradzać
wszystkich szczegółów książki).</span><br /><span style="color: black;">Kolejnym
magicznym elementem były żurawie. To bardzo rozwijające móc
w ten sposób poznać szczegóły z ich życia, zwyczaje
i znaczenie. Zwłaszcza że, po przeczytaniu książki postanowiłam
sama złożyć mojego pierwszego żurawia z origami! I nawet się
udało!</span><br /><br /><span style="color: black;"> Nie
mogę nie wspomnieć o muzyce, która z niezwykłą łatwością
i nadzwyczajną umiejętnością przeplata I splata jednocześnie
naszych bohaterów, nadając historii niepowtarzalny klimat.
Mówią, że to dźwięki najczulej grają na strunach naszego
serca. To właśnie udało mi się poczuć między wersami – i to
było bezcenne.</span></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2EcEHG6BkLivDFEvxcwqquaiyLO_tq4PcNQgXdz_jnXW7_dhHTPN_ZYJVeL5oruSmrtrx36Be7SGe9z8f47nkqejveh4qdenoWFUknJNkw9QPi3SkQ6c4eygJxj8R2bHdSTI7OE6pElBr/s1600/IMG-20200403-WA0000.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2EcEHG6BkLivDFEvxcwqquaiyLO_tq4PcNQgXdz_jnXW7_dhHTPN_ZYJVeL5oruSmrtrx36Be7SGe9z8f47nkqejveh4qdenoWFUknJNkw9QPi3SkQ6c4eygJxj8R2bHdSTI7OE6pElBr/s400/IMG-20200403-WA0000.jpg" width="300" /></a></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /><br /><span style="color: black;"> Nie
będę ukrywać, że </span><span style="color: black;">“</span><span style="color: black;">Odlecimy
stąd</span><span style="color: black;">” </span><span style="color: black;">to
moja druga, ulubiona książka autorstwa <a href="https://www.facebook.com/annadabrowska.autor/">Anny Dąbrowskiej</a> (moje
serce skradł Syriusz z </span><span style="color: black;"><a href="http://zaczytanawiedzma.blogspot.com/2018/10/zanim-znikne-anna-dabrowska.html">”Zanim zniknę"</a> </span><span style="color: black;">-
to musicie przeczytać! ). Precyzyjnie dopracowani bohaterowie,
trudny, ale w jasny i przejrzysty sposób przedstawiony główny
temat książki oraz magiczne żurawie sprawiają, że od książki
nie można się oderwać! Każdy, kto zapoznał się z
twórczością autorki wie,</span><span style="color: black;"> </span><span style="color: black;">że
jej książki są dopracowane w najmniejszym szczególe, a
bohaterowie przedstawieni w taki sposób, że czytając,
potrafimy doskonale wczuć się w ich emocje.</span><br /><br /><span style="color: black;">Książkę
oceniam na pięć mioteł.</span></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq8nu7VAWS9wIS2nLJiauACDx2i_SlzQnDjVGht_mAPtFclT7HDMlHjJEJ5kmtgdey0QCoS22mnqjthm6mYscyL6lNrtfBUIBxrtI9OZErCTUOpdlXeSdpvReJjFaPhqUNTSNKUAFlB5cj/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq8nu7VAWS9wIS2nLJiauACDx2i_SlzQnDjVGht_mAPtFclT7HDMlHjJEJ5kmtgdey0QCoS22mnqjthm6mYscyL6lNrtfBUIBxrtI9OZErCTUOpdlXeSdpvReJjFaPhqUNTSNKUAFlB5cj/s320/5.png" width="320" /></a></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /><span style="color: black;"><br /></span></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm; text-align: right;">
<span style="color: black; font-family: Courier New, Courier, monospace;"><i><br /></i></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"><span style="color: black;">Pozdrawiam,</span></span></i></div>
<i><div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"><span style="color: black;">Zaczytana Wiedźma</span></span></i></div>
</i>
<br />
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-37794404549445397772020-03-25T17:56:00.001+01:002020-03-25T17:56:16.073+01:00"Serce gangstera" Anna Wolf<br />
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"> Istnieje
powiedzenie, że kobiety kochają łobuzów. Patrząc się
przez pryzmat literatury i historii, które zdobywają serca
czytelniczek coś w tym musi być. Na fanpage <i><a href="https://www.facebook.com/zaczytanawiedzma">Zaczytanej Wiedźmy</a></i>
napisałam Wam, że moim zdaniem <i>"Serce Gangstera"</i>
to połączenie <i>„Zakazanego układu”</i> od K.N.Haner i <i>"365
dni"</i> Blanki Lipińskiej. </span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2Wq8x1wQfscOcdmFHQo4_WB-rzLOZZXBkFtnLkODprQsNB7yTHwvR3vXmYWiI-8rsNQRFeoHSe_C8kAdQRV44KHnkAwkQl-mNQVzVZiV1J-7i_cMPL-modvU7aZh_lHFxWIjfzCq-vhBJ/s1600/768599-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2Wq8x1wQfscOcdmFHQo4_WB-rzLOZZXBkFtnLkODprQsNB7yTHwvR3vXmYWiI-8rsNQRFeoHSe_C8kAdQRV44KHnkAwkQl-mNQVzVZiV1J-7i_cMPL-modvU7aZh_lHFxWIjfzCq-vhBJ/s400/768599-352x500.jpg" width="281" /></a></div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"></span></span></span></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"> Biorąc
pod uwagę, że historie z mafią w tle wiodą prym na Wiedźmowym
Blogu nie ma się co dziwić, że dzisiaj kolejny czarny charakter
zdobył fragment mojego książkowego serca. Wiedźma chyba tak
już ma...</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"> 22letnia Chloe zostaje porwana jako zabezpieczenie długu jej brata
Nicka u miejscowego mafioza Aleksieja. Dziewczyna nie miała pojęcia
ani o problemach finansowych brata, ani o "umowie" jaką
zawarł z miejscowym gangsterem. Jej rzeczywistość zmieniła się z
dnia na dzień oraz wbrew jej woli... A to jedynie wierzchołek
góry lodowej problemów finansowych Nicka.</span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="background: rgb(255, 255, 255);">“<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"><i>Twoja
siostra za twój dług… To jedyne zabezpieczenie
gwarantujące, że oddasz kasę”</i></span></span></span><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"><i> </i></span></span></span>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"> Aleksiej
to mężczyzna, który nie ma sentymentów w prowadzeniu
swojego biznesu. Nie odpuszcza nikomu. Biznesmen bez serca, bez
skrupułów. Wszystko zmienia się w momencie kiedy
spogląda na zdjęcie Chloe. Postanawia wtedy nagiąć własne zasady
i po praz pierwszy bierze kobietę pod zastaw długów Nicka. I
chociaż serce Aleksieja to skała nie do ruszenia, na widok młodej
dziewczyny zaczyna ponownie bić... Nie da się ukryć, że Chloe
wywróciła życie Aleksieja do góry nogami i wyszło
jej to tak zgrabnie oraz niewinnie jak to kobiety potrafią
najlepiej. </span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"><i><span style="color: black;">"Ile
jestem warta? Spójrz mi w oczy i powiedz to – rozkazuję mu
chłodnym tonem, na który Nick się wzdryga. – Milion –
odpowiada przez zaciśnięte zęby"</span> </i></span></span>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"> Chloe
nie zalicza się do kobiet, które mają słaby charakter. Jej
buntownicza natura od samego początku wyprowadza Aleksieja z
równowagi. Nie posiada również instynktu
samozachowawczego i wielokrotnie naraża się na kłopoty swoim
niewyparzonym językiem. Jednak dzięki temu jej osoba jest tak
barwna, ciekawa i intrygująca. Mało która kobieta potrafi
postawić się gangsterowi mając świadomość konsekwencji, które
mogą nastąpić.</span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;">„<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"><i>Każdy
człowiek ma swoją granicę, a kiedy ją przekroczy, nic już nie
będzie takie samo. „</i></span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"> Na
szczęście Aleksiej ma słabość do młodej kobiety co również
zauważają jego współpracownicy i nie szczędzą żartów
na ten temat.. Mężczyzna robi wszystko co tylko może aby zyskać
sympatię Chloe mimo skomplikowanej sytuacji i pobytu wbrew jej woli.
Sytuacja komplikuje się w momencie gdy Nick przyznaje się do faktu,
że nie tylko u Aleksieja ma długi. Życie Chloe zostaje zagrożone,
a gangster nie cofnie się przed niczym aby zapewnić jej
bezpieczeństwo. Jednak czy aby na pewno jest to możliwe? Czy była
dziewczyna Aleksieja jest również zagrożeniem dla Chloe? Czy
u Aleksieja na pewno jest bezpieczna?</span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;">„<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"><i>Ale
widać, że to dla niej zbyt wiele. Cóż... Nie dziwię się.
Porwałem ją, a teraz zmusiłem do ślubu. Jestem pieprzonym
draniem, ale wiecie co ? Zrobiłbym to jeszcze raz!”</i></span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"> Na
początku zastanawiałam się czy ta historia nie jest taka sama jak
inne. I ku memu własnemu zdziwieniu okazało się, że nie. Mimo
podobnego schematu bohaterowie są tak różni i tak
wielobarwni, że spędzone nad lekturą minuty upływały szybciej
niż powinny. Dialogi miedzy głównymi bohaterami wielokrotnie
doprowadzały mnie do śmiechu i łez, a ich relacja mimo swojej
skomplikowanej sytuacji potrafi rozbawić czytelnika. I myślę, że
to właśnie jest najważniejsze w bawieniu się literaturą. Jej
lekkość i swoboda, oderwanie od rzeczywistości i emocje.</span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwMsldsQtKzFfeEi-4vDuuVoNz7qnlvB1CcxAAXXo81BpdstT7dWtpueofOS96aJVW6ijCrtBJeCdVPG62oEd7c6vM6pZLIo5v1LqLPfb8e4Z2KPUQaiuJgs2is2mH6wzs0kEogCN7iobh/s1600/91187916_1340300096162356_1843384046294401024_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="720" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwMsldsQtKzFfeEi-4vDuuVoNz7qnlvB1CcxAAXXo81BpdstT7dWtpueofOS96aJVW6ijCrtBJeCdVPG62oEd7c6vM6pZLIo5v1LqLPfb8e4Z2KPUQaiuJgs2is2mH6wzs0kEogCN7iobh/s320/91187916_1340300096162356_1843384046294401024_o.jpg" width="240" /></a></div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"> Nie
zabrakło tutaj również emocji, napięcia oraz niepewności.
Wiele nierozwiązanych sytuacji, niezakończonych wątków,
które zapewne pojawią się w kontynuacji. Świat nielegalnych
interesów, hazardu oraz mafijnych reguł został
odzwierciedlony w sposób bardzo dokładny i realny. Nie
zabraknie tutaj również bardzo brutalnych scen.</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"> Jest
to moje pierwsze zetknięcie się z twórczością Anny Wolf.
Książka była publikowana wcześniej na Wattpadzie, ale nie miałam
przyjemności zapoznać się z jej treścią. Tym bardziej bardzo
cieszę się z faktu, że całość prezentuje się w tak dobry
sposób. Lekka i szybko rozwijająca się fabuła, ciekawi
bohaterowie, dynamicznie zmieniająca się akcja oraz zabawne dialogi
to zdecydowane atuty tej historii. Pikantnych momentów również
tutaj nie zabraknie.</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"> Jeżeli
lubicie watki mafijne z miłością w tle to ta książka jest
zdecydowanie dla Was!</span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;">Książkę
oceniam na pięć mioteł.</span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl-0O_ulxXraIV1TobjKqOcLNEaYBKdEKb10P0WR7p53uBr-TjUpHFhh_gTo50UqGxZ-0-w-kV_cPbOH1Zdh8MhCHW04DaS2HN2FNM_KXU2Ki7waTLauceoIXWxD4cq0kzv6KJgPDfRbV5/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl-0O_ulxXraIV1TobjKqOcLNEaYBKdEKb10P0WR7p53uBr-TjUpHFhh_gTo50UqGxZ-0-w-kV_cPbOH1Zdh8MhCHW04DaS2HN2FNM_KXU2Ki7waTLauceoIXWxD4cq0kzv6KJgPDfRbV5/s320/5.png" width="320" /></a></div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-weight: medium; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; text-align: right; widows: 2;">
<span style="color: black; font-family: Courier New, Courier, monospace;"><i>Pozdrawiam,</i></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; text-align: right; widows: 2;">
<span style="color: black; font-family: Courier New, Courier, monospace;"><i>Zaczytana
Wiedźma</i></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-55853151605339307772019-09-01T18:47:00.000+02:002019-09-01T18:47:07.062+02:00[PRZEDPREMIEROWO] "Nieczyste więzy" K.N.Haner<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "Calibri",sans-serif; font-size: 14.0pt; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"> </span><span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> Historie miłosne mają
to do siebie, że są nieprzewidywalne, a najlepsze są te, które bywają
niepowtarzalne. Zapadają w pamięci czytelnika i zapuszczają korzenie kotwicząc
w naszym umyśle i wyobraźni na stałe. Zajmują pierwsze miejsce, a my
zastanawiamy się, dlaczego skończyły się tak a nie inaczej, i co by było,
gdyby…<o:p></o:p></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqGz6qf8s4cUwTrGto7xT9xeLHQr1BjZuzkuRqBNDAS3rBdmMpkodrLaLiDXWXJMO_qPNfWcAnzPphbjWo0w4hCjoO9h4M8izmZzZ-6r1E1mtLerAhv5Mj0TjOxFH3FpuPrSHtn6-im7XV/s1600/741677-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqGz6qf8s4cUwTrGto7xT9xeLHQr1BjZuzkuRqBNDAS3rBdmMpkodrLaLiDXWXJMO_qPNfWcAnzPphbjWo0w4hCjoO9h4M8izmZzZ-6r1E1mtLerAhv5Mj0TjOxFH3FpuPrSHtn6-im7XV/s400/741677-352x500.jpg" width="281" /></a></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></span></div>
<a name='more'></a><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span><br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> <i>„Nieczyste więzy”</i> to
nie jest lekka lektura na spokojny wieczór. Po tej książce nie będziecie mogli
spokojnie wrócić do codzienności. Jeśli myślicie, że znacie K.N. Haner i nic
Was już nie zaskoczy, to Clarie i Doktorek wyprowadzą Was z błędu.<o:p></o:p></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> To tyle jeśli chodzi o
wstęp, który powinien być ostrzeżeniem. Chociaż ja bym dodała, że książka
powinna być dostępna tylko dla pełnoletnich czytelników.<o:p></o:p></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> Clarie to młoda
dziewczyna, która stawia pierwsze kroki w świecie dorosłości. Jej bardzo
mroczna przeszłość odcisnęła piętno na teraźniejszości. Wydarzenia, na które
nie miała ona wpływu, sprawiły, że dziewczyna jest bardzo wrażliwa, często
zagubiona w świecie.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Zmiana miejsca zamieszkania
oraz staż w prestiżowej firmie mają być idealnym sposobem na odcięcie się od
bolesnych wspomnień. Również w tym ma pomóc terapia u doktora Douglasa, jednego
z najlepszych terapeutów.<o:p></o:p></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> Colin Douglas to
szanowany specjalista, psychiatra. To właśnie on ma być sposobem na problemy
Clarie. Problem numer jeden polega na tym, że relacja między Doktorkiem a
dziewczyną już od samego początku przekroczyła granice. Problem numer dwa to
fakt, że Colin również skrywa wiele mrocznych sekretów. Problem numer trzy to
namiętność przeradzająca się w obsesję, której nikt ani nic nie jest w
stanie już zatrzymać. Problem numer cztery to układ, nad którym stracono
kontrolę. I wreszcie problem numer pięć to konsekwencje, które boleśnie odczują
wszyscy…<o:p></o:p></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> K.N. Haner wykreowała
bardzo niebezpieczne postaci, które we wzajemnej interakcji tworzą mieszankę
wybuchową o nieprzewidzianych skutkach.<o:p></o:p></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Clarie tworzy wokół
siebie dystans, nie zawiera bliższych relacji, ale jest bardzo bystrą kobietą.
Od samego początku nie patrzy na Colina jak na terapeutę, ale jak na mężczyznę.
To właśnie przy nim odkrywa swoją mroczną osobowość oraz namiętność, o której
do tej pory nie miała pojęcia.<o:p></o:p></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> Douglas nie zalicza
się do uczciwych mężczyzn. Prowadzi co najmniej podwójne życie, a obraz udanego
małżeństwa oraz zawodowego profesjonalizmu ma być tylko przykrywką dla jego
mrocznej natury. W tej relacji to Clarie wyzwala w nim najbardziej mroczne
obsesje, a delikatność i subtelność to nie są cechy Doktorka. On musi czuć
władzę, kontrolę i wiedzieć, że Clarie jest jego i tylko jego. Świadomie i z
czystą premedytacją manipuluje swoją pacjentką zaspokajając tym swoje żądze.<o:p></o:p></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> Ta książka to lawirowanie na granicy wszystkich możliwych emocji. Z jednej strony chcemy ją
odłożyć, wyczuwając przerażające niebezpieczeństwo, ale z drugiej strony
ciekawość nakazuje nam czytać dalej i dalej.<o:p></o:p></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> Znajdziecie tutaj
wiele mrocznych scen, tak bardzo nieprawdopodobnych, że poczujecie się jak
zahipnotyzowani obserwatorzy gry, na którą nie macie najmniejszego wpływu. Przepełnieni strachem będziecie balansować na granicy życia i śmierci łapiąc być może ostatni oddech... <span style="mso-spacerun: yes;"> </span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> Na okładce napisane jest <i>dark romance</i>, ale
moim zdaniem to najbardziej popieprzona historia jaką kiedykolwiek czytałam.
Już nie tylko sama mistrzowska gra manipulacji, ale również wydarzenia, które
towarzyszą tej toksycznej relacji.<o:p></o:p></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> Clarie bardzo długo odbierałam
jako ofiarę tej erotycznej gry, zmanipulowaną, młodą kobietę, która nie miała
prawidłowych wzorców… Jednak zakończenie książki uświadamia nam, że również ona
jest mistrzem manipulacji w tej relacji. Tak naprawdę nie wiemy, kto jest
ofiarą…<o:p></o:p></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> <i>„Gdy miłość staje się obsesją”</i>… Nie wiem czy można mówić tutaj o
miłości. To trujące uczucie, które jest między bohaterami,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>przez każdego z nas będzie interpretowane
indywidualne. Moim zdaniem to obsesja, która z każdej ze stron jest tak
niewiarygodnie silna, że nadajemy jej nowe znaczenie, aby zdefiniować to co nienazwane.
W końcu najbardziej boimy się tego co nam nieznane. I o ile Clarie ma prawo być
nieświadoma tego, co dzieje się w jej głowie, tak w przypadku Douglasa nie
możemy znaleźć usprawiedliwienia. On doskonale zna swoje nieujarzmione demony,
które za swoją nową ofiarę wybrały Clarie….<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Dąży po trupach do celu…<o:p></o:p></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> W tej historii nie ma
happy endu. Jeżeli tematy tabu Was nie odstraszają, jeżeli dark romance to coś,
co lubicie, jeżeli temat seksu jest Wam znany bardziej niż tylko z książek i
wreszcie jeżeli macie skończone 18 lat, to polecam Wam tą historię. Przygotujcie się na ostrą jazdę bez trzymanki. W innych
przypadkach niekoniecznie. </span><span style="font-family: Calibri, sans-serif;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Premiera już 4 września!</b></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Książkę oceniam na pięć mioteł.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0rPsjKyI_lhz-GNhQkOn5OS97WXTuXEKLtGDeWOfzY6C3baOHj0j3fLA_fQq-erD5l0rgvU5gipaY9V7mUduRzfSb3HemblI0U4gnDqPA_-MwDFwKgXa6aDpbya13HLyjB7bS8vQB8exA/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0rPsjKyI_lhz-GNhQkOn5OS97WXTuXEKLtGDeWOfzY6C3baOHj0j3fLA_fQq-erD5l0rgvU5gipaY9V7mUduRzfSb3HemblI0U4gnDqPA_-MwDFwKgXa6aDpbya13HLyjB7bS8vQB8exA/s320/5.png" width="320" /></a></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-size: 14pt;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "Calibri",sans-serif; font-size: 14.0pt; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: right;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"><i>Pozdrawiam,</i></span></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: right;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"><i>Zaczytana Wiedźma</i></span></span></div>
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-13102361159572347562019-08-01T13:45:00.000+02:002019-08-01T16:14:40.450+02:00"Urodziny dyktatora. W cyrku Korei Północnej." Juha Kurvinen<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Czy zdawaliście sobie sprawę, że istnieje taka dziedzina sztuki cyrkowej jak żonglowanie piłami łańcuchowymi?? Mnie takie zajęcie kojarzyło się zawsze z jednym memem. Mianowicie widać na nim 4 sąsiadujące groby, a na każdym z nich kolejne napisy: „<i>Tu leży…</i>”, „<i>…Fred Smith…</i>”, „<i>…były mistrz świata…</i>”, „<i>…w żonglowaniu piłą łańcuchową</i>”. A jednak ta sztuka to nie żart, tacy ludzie istnieją naprawdę! Żonglerem piłami łańcuchowymi jest właśnie Fin Juha Kurvinen, autor „<i>Urodzin dyktatora. W cyrku Korei Północnej.</i>” Ale to nie wszystko z piłami! Okazuje się też, że piła łańcuchowa może być przewożona w samolocie jako bagaż podręczny!!! Przynajmniej jeśli leci się liniami AirKoryo i wylatuje z lotniska w Moskwie… Że też nigdy nie wpadłem na to, pakując się na wakacje… </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfv74fqJdzIzdins5QyrynSqcQcdmucqSUVmBGeRjmXqN5VGV0e3rBQgPaBANx_N3YYefNtpfiAPMEDfVim1tDVNDgKjZOKqefmaVWj4pGrGGmg42QDGalqxPwlXUJkw-TzE2KgyFPTSEu/s1600/507722-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfv74fqJdzIzdins5QyrynSqcQcdmucqSUVmBGeRjmXqN5VGV0e3rBQgPaBANx_N3YYefNtpfiAPMEDfVim1tDVNDgKjZOKqefmaVWj4pGrGGmg42QDGalqxPwlXUJkw-TzE2KgyFPTSEu/s320/507722-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"> Autor kilkanaście lat temu otrzymał od Ambasady Korei Północnej w Helsinkach oficjalne zaproszenie do występu w Pjongjangu, gdzie artyści z całego świata mieli się zjechać dla uczczenia rocznicy urodzin twórcy i wieloletniego dyktatora tego kraju. Nic to, że chodziło o świętowanie urodzin dyktatora od dawna nieżyjącego, w Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej nie takie rzeczy się świętuje…</span><br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"> Z racji swojej niebanalnej i awanturniczej natury postanowił oczywiście skorzystać z zaproszenia, niepomny ostrzeżeń znajomych przekonanych, że „<i>Na pewno wrzucą go tam do kotła i zjedzą.</i>”. Na kompana wziął swojego przyjaciela Kopponena, równie barwnego artystę i magika, znanego między innymi z tego, że gdzie nie pojedzie, robi pijackie awantury i ma zakaz wstępu do wszystkich klubów w Helsinkach.</span><br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"> A więc barwni i skądinąd sympatyczni cyrkowcy wybrali się do największego cyrku świata. Największego, ale zgoła innego od cyrków, do których jesteśmy przyzwyczajeni. „<i>Do miejsca, od którego żarty trzymają się z daleka</i>”.</span><br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"> Oddajmy głos Kurvinenovi: „<i>Odniosłem wrażenie, że tutaj ani jeden człowiek nie ma indywidualnych odczuć, coś je zabiło. Gdy jeden się śmiał, śmiali się wszyscy. Gdy jeden klaskał i okazywał sympatię występującym, klaskali też wszyscy pozostali. Gdy jeden płakał z powodu odejścia przywódcy na wybudowanej za ogromne pieniądze przez elitę państwową taśmie, wszyscy inni także płakali. Wszelka indywidualność została zniszczona.</i>”</span><br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"> Oczywiście nie przeszkodziło im to w szeregu pijackich wybryków i oddawaniu się nawet hazardowi. Przynajmniej do czasu, aż „opiekujące się nimi” przewodniczki zasugerowały im przerażone, że jeśli nie zaczną się zachowywać poprawnie, one same… i tu musiały posłużyć się gestem obcinania głowy, bo przecież każdy pokój w hotelu jest na podsłuchu. Tak więc nasi bohaterzy, chyba pierwszy raz w życiu przerażeni tym, że od ich zachowania zależy czyjeś życie, zaczęli się zachowywać poprawnie, ze szczególnym uwzględnieniem treningów największej ze sztuk w Korei Północnej… sztuki ukłonów. A kłaniać się tam trzeba często, bo Kim Ir Sen patrzy zewsząd. Do spółki z synem, Kim Dzong Ilem. A dzisiaj zapewne też z wnukiem, Kim Dzong Unem.</span><br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"> Perypetie autora i jego grupy są w książce opisane dość szczegółowo i barwnie, fabuła jest niezwykle wciągająca. Bardzo zaskoczył mnie autor – przy całym szacunku do artystów cyrkowych w ogóle, a żonglerów piłami łańcuchowymi w szczególności – nie podejrzewałem, że ktoś taki może być też świetnym pisarzem. A naprawdę stanął na wysokości zadania.</span><br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"> W przeciwieństwie do innych książek o tematyce KRLD – ta, chociaż w istocie opisuje piekło na Ziemi, nie pozostawia czytelnika w stanie przygnębienia, a jednocześnie regularnie powoduje wybuchy śmiechu, w czym doskonale pomaga bardzo inteligentne poczucie humoru autora i jego uczciwy, szczery język. Czytuję same dobre książki, niedobre odrzucam po kilku stronach, niezależnie od ceny, ale tę pochłonąłem jednym tchem i gorąco polecam ją każdemu człowiekowi zainteresowanemu światem, w którym żyjemy. Albo w którym nie żyjemy. Na szczęście!</span><br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<ul>
<li><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">Wydawnictwo Dolnośląskie </span></li>
<li><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">Rok 2016 </span></li>
<li><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">Okładka miękka, 205x135 mm </span></li>
<li><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">Ilustracje: ok. 20, czarno-białe </span></li>
<li><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">Stron 184 </span></li>
<li><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><b>Ogólna ocena: 5 pazurów</b> </span></li>
</ul>
<br />
<br /></div>
<div align="right" class="MsoNormal" style="text-align: right;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">Bury Kocur</span></i></span></div>
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-43639684260025298632019-07-18T21:09:00.000+02:002019-07-31T23:55:47.396+02:00"Plaże inwazji w Normandii. Pejzaż i historia." Andrzej Łapiński <br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Po <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Plaże inwazji w Normandii</i>
Andrzeja Łapińskiego sięgnąłem ze sporym niepokojem. Szczególnie pesymistycznie
zapowiadał się podtytuł dzieła: <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Pejzaż i
historia</i>. No bo co ciekawego może być w książce o plażach, pejzażach i
historii? Chyba każdy absolwent liceum pamięta bezlitosne katowanie nas
„wspaniałymi” opisami przyrody (słowo-klucz: <u>opis przyrody</u>) u
Orzeszkowej nad tym czy innym Niemnem. I jeszcze musieliśmy się tym zachwycać!
Mniej groźnie brzmiała ta <i style="mso-bidi-font-style: normal;">historia</i> w
podtytule, wszak Normandia była areną niezwykle ciekawych, sensacyjnych
wydarzeń, i to nie tylko w XX w… Ale i najciekawsze historie można zohydzić
czytelnikowi prezentując je statystycznie i w kółko żonglując tylko datami i
numerami jednostek wojskowych, wykonujących kolejne operacje. (Szczególnie, gdy
autor jest z tych miłujących opisy przyrody…) Krótko mówiąc, aż sierść się
jeżyła na myśl o zabraniu się za czytanie. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_pmEuYBHLMacn4ycIImrrL_SN71pxtAsOtAx0pa9Inbu8UXc9YDlLEtQ7bsLsXMDFQvykTmp49QpDw7znJe_zY1g_CuXivRaWA_JaYfappd7P6-piKx-DRb42wD4P85xxwK3qxY6dXSep/s1600/big_978-83-8116-622-5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="361" data-original-width="251" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_pmEuYBHLMacn4ycIImrrL_SN71pxtAsOtAx0pa9Inbu8UXc9YDlLEtQ7bsLsXMDFQvykTmp49QpDw7znJe_zY1g_CuXivRaWA_JaYfappd7P6-piKx-DRb42wD4P85xxwK3qxY6dXSep/s400/big_978-83-8116-622-5.jpg" width="276" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Tu pozwolę sobie na dygresję. Niech pierwszy rzuci kamieniem,
kto nigdy nie złapał się na podobnym uczynku: „wszedłem na 5 minut przeczytać
coś na Wikipedii i po 4 godzinach czytałem o zwyczajach godowych manatów, po
drodze przechodząc przez ewolucję Marsa i aktualne trendy w jazzie instrumentalnym”.
Tak miał/miewa chyba każdy, a najciekawsze w tej wędrówce, a nawet pozornym
skakaniu po tematach jest to, że nie ma w tym cienia znudzenia, czytamy z
autentycznym zainteresowaniem, a gdyby prześledzić historię tej przedziwnej
wędrówki po Wiki, to okaże się, że hasła są ze sobą jednak logicznie powiązane.
I właśnie taki jest styl Łapińskiego! Absolutnie nienudny. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Autor ze zwinnością akrobaty uniknął nudzenia Czytelnika
pisząc na tematy, na które pozornie nie da się napisać ciekawie. Niewątpliwa
erudycja, wszechstronna znajomość zagadnień poruszanych w książce, była tu
bardzo pomocna. Dzięki Łapińskiemu możemy poznać nie tylko ogólny zarys całej
operacji lądowania Aliantów w Normandii, operacji, która może nie tyle zmieniła
bieg, co wydatnie przyspieszyła kres III Rzeszy i dzięki temu uratowała setki
tysięcy, może nawet miliony istnień. Możemy też poznać masę ciekawostek, które
zainteresują nawet ludzi kompletnie obojętnych na tematy zarówno historii, jak
i wojskowości. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Poznamy więc bohaterskie zwierzęta, psy z najwyższymi
odznaczeniami; klacz, ratującą rannych żołnierzy; krótką historię rozwoju
radaru; dowiemy się, jak sprawnie zaopatrywać wielką armię w niezbędne paliwo
(konkretnie w całe baseny olimpijskie paliwa), przeczytamy o zwłokach, które
„szturmowały” miasto, manekinach na spadochronach, papierowej armii, zbieraniu
pocztówek przez wywiad i o dudziarzu, grającym na swych dudach pośród świstu
kul karabinowych. Wreszcie o tym, że inne mogłyby być losy tej kampanii, gdyby
ktoś odważył się… obudzić Hitlera.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Poznamy czyny bohaterskie i tragiczne wydarzenia. Również
fatalne pomyłki i wpadki, jak szturmowanie nieistniejących stanowisk
artyleryjskich i bombardowanie przez Aliantów… własnych oddziałów. I to
dwukrotnie, tych samych oddziałów… Jak mawiał jeden z bohaterów wspomnianych
przez Łapińskiego: <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Na wojnie każdy plan
jest dobry dopóty, dopóki nie będzie wprowadzony w życie. Wtedy wszystko się
wali.”</i><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Przy tym autor wielokrotnie posiłkuje się autentycznymi
wspomnieniami bohaterów tamtych wydarzeń, a przecież nikt lepiej od nich samych
nie potrafi opisać emocji (i choroby morskiej), które towarzyszyły im w Dniu D.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">No i najważniejsze: w dziele nie ma opisów przyrody, najwyżej
krótkie słowne szkice krajobrazu, absolutnie nienużące. Jest za to język
giętki, momentami półpoetycki, który szczególnie przypadł mi do gustu swoją
barwnością i obrazowością: <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Krążąc
jednakże wokoło blokhauzu wyrwanego z posad i przechylonemu ku morzu, niczym
wykolejony wagon pancernego pociągu, zapuszczając spojrzenie do chłodnego nawet
latem, wilgotnego, martwego wnętrza, niechybnie nasunie się nam pytanie: jak
potężna siła tu zadziałała, by unieść żelbetową bestię i dosłownie przełamać
jej kręgosłup.”</i><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Książka, którą trudno zaklasyfikować do konkretnego gatunku,
swoiste połączenie przewodnika krajoznawczo-turystycznego, solidnego
opracowania historycznego, skróconego kursu wojskowości ofensywnej i kopalnia
ciekawostek w jednym, zapewniła mi pierwszorzędne zajęcie na kilka wieczorów,
dlatego też mogę ją szczerze polecić każdemu, kogo ta tematyka interesuje
chociaż odrobinkę – nie rozczaruje się. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> I na koniec drobna uwaga do wydawcy: wydanie wykonano na
przyjemnym, półbłyszczącym papierze; szkoda, że mimo to fotografie są
czarno-białe. A korektor ewidentnie potrzebuje urlopu.</span></span><br />
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: georgia, times new roman, serif;"><span style="font-size: 18.6667px;">•<span style="white-space: pre;"> </span>Wydawnictwo Zysk i S-ka</span></span><br />
<span style="font-family: georgia, times new roman, serif;"><span style="font-size: 18.6667px;">•<span style="white-space: pre;"> </span>Rok 2019</span></span><br />
<span style="font-family: georgia, times new roman, serif;"><span style="font-size: 18.6667px;">•<span style="white-space: pre;"> </span>Okładka miękka ze skrzydełkami, 160 x 230 mm</span></span><br />
<span style="font-family: georgia, times new roman, serif;"><span style="font-size: 18.6667px;">•<span style="white-space: pre;"> </span>Ilustracje: kilkadziesiąt</span></span><br />
<span style="font-family: georgia, times new roman, serif;"><span style="font-size: 18.6667px;">•<span style="white-space: pre;"> </span>Stron 592</span></span><br />
<span style="font-size: 18.6667px; line-height: 107%;"><span style="font-family: georgia, times new roman, serif;"></span></span>
<span style="font-family: georgia, times new roman, serif;"><span style="font-size: 18.6667px;">•<span style="white-space: pre;"> </span><b>Ogólna ocena: 5 pazurów</b></span></span><br />
<div>
<br /></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="right" class="MsoNormal" style="text-align: right;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;">Bury Kocur<o:p></o:p></span></i></div>
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-80829289308985933722019-06-26T16:37:00.001+02:002019-06-26T16:43:31.735+02:00"Zapisane w bliznach" Adriana Locke<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> Sztuka
przelewania emocji na papier jest niezwykle trudna, należy do najbardziej
misternych i precyzyjnych zadań. Musi być prawdziwa, prosto z serca, by była
wiarygodna. Nawet najmniejsze kłamstwo czy próba oszustwa zostanie od razu
zauważona przez Czytelnika… Jak więc wytłumaczyć reakcję na „Zapisane w
bliznach”?<o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoANno3JnotRypxWpHa1Zei5CY5mW1ghXRcklEQ65LLAv5DLHkxDBovq7cC0tI_9wWqQtwkRAu-I4hvEPqoPI3yuhp8XRfWJohCsolwfCBa77ke256-AQ6KxGaQEedZZQWWuVmoiFCS_8e/s1600/9788365830623.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="450" data-original-width="450" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoANno3JnotRypxWpHa1Zei5CY5mW1ghXRcklEQ65LLAv5DLHkxDBovq7cC0tI_9wWqQtwkRAu-I4hvEPqoPI3yuhp8XRfWJohCsolwfCBa77ke256-AQ6KxGaQEedZZQWWuVmoiFCS_8e/s400/9788365830623.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> Nie
wiem, czy potrafię napisać recenzję tej książki, ponieważ zniszczyła mój układ
nerwowy, doprowadziła mnie na emocjonalną krawędź… I w tym momencie nie było
już czego zbierać, rozpadłam się na drobne kawałki… Ale od początku…<o:p></o:p></i></span></span><br />
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> Elin
i Ty są w sobie zakochani od pierwszego wejrzenia, od czasów szkolnych. Dwie
bratnie dusze, które zdecydowały się iść razem przez życie wspólną drogą. Mimo
wielkiego uczucia pojawiły się na ich drodze problemy, z którymi nie do końca
potrafili sobie poradzić. Dwoje zakochanych w sobie ludzi zwyczajnie się
pogubiło. Brak szczerości między małżonkami tylko spotęgował nasilające się
problemy.<o:p></o:p></i></span></span><br />
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> Ty
zniknął bez słowa. Wyszedł z domu i nie wrócił. Elin czekała; nie mogła
zrozumieć, co dzieje się z jej małżeństwem… <o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span>
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> Kilka
tygodni ciszy to zdecydowanie zbyt długo nawet dla Elin. Kiedy niespodziewanie
ponownie pojawia się Ty, kobieta nie ma ochoty na wyjaśnienia, pragnie tylko
jednego – rozwodu. Jej serce jest pełne żalu, rozgoryczenia, straty. Utracone
zaufanie i brak Ty w kluczowym dla ich małżeństwa momencie zaprzepaściło
wszystkie piękne, wspólne momenty.<o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span>
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> Czy
mimo piętrzących się problemów, żalu, niedomówień, samotności i tajemnic będą
potrafili jeszcze wrócić na wspólną ścieżkę? Jaką cenę ma poświęcenie? <o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span>
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> Ta
książka aż kipi bólem. Od pierwszych stron poznajemy krwawiące serce Elin, jej
wszystkie emocje. Ból po tajemniczym zniknięciu męża, ból po stracie ukochanego
dziecka, ból spowodowany ogromną miłością i niezrozumieniem sytuacji. I kiedy
wydaje się, że rany uległy zabliźnieniu, ponownie pojawia się Ty, a serce
rozpada się na miliony kawałków i zalewa się krwią… Rozdarta pomiędzy tęsknotą
a bólem Elin nie wierzy, że cokolwiek uda się odbudować. Jest tylko jeden
problem – zakochać się to najmniejszy problem, znacznie trudniej się odkochać. <o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span>
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> Historia
została przedstawiona nie tylko z perspektywy kobiety, ale również poznajemy
uczucia i emocje Ty - jego udrękę po nieudanej karierze sportowca, wypadek w
kopalni oraz problemy małżeńskie. Wbrew przeciwnościom losu powrócił
zdeterminowany, aby zawalczyć o swoją rodzinę i odzyskać przyjaciół. Taki
zabieg w książce bardzo mi się podoba. Dzięki temu możemy spojrzeć obiektywnie
na sytuację oraz lepiej poznać intencje bohaterów.<o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span>
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> Jeśli
jesteśmy już przy bohaterach, to nie sposób nie wspomnieć tutaj o postaciach
drugoplanowych. Brat Elin i jego żona oraz – moim zdaniem najlepiej wykreowana
postać zaraz po Elin – Cord. Grupa przyjaciół, która od szkolnych czasów
trzymała się razem, zawsze mogli na siebie liczyć i zawsze mówili sobie prawdę
– nawet jeśli bolała. Ich losy fantastycznie przeplatają się z rozterkami Elin
i Ty, dzięki czemu książka nie została zdominowana przez ckliwe momenty. <o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br />
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> „Zapisane w bliznach” to bardzo gorzka
historia o życiu, miłości, przyjaźni i przede wszystkim poświęceniu. To
książka, która pokazuje, że dobro innych można postawić wyżej niż własne i być
przy tym szczęśliwym. Wylałam tutaj całe morze łez, od pierwszych stron czułam
ból Elin, który wyciskał kolejne słone krople, aż do ostatniej kartki… Wraz z
nią czułam jej wszystkie wzloty i upadki, rozterki, tęsknotę, samotność i żal… <o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span>
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> Życie
potrafi być przewrotne i bardzo niesprawiedliwe. W najmniej spodziewanym momencie
niszczy wszystko, co było dla naszych bohaterów bezcenne… I nic już potem nie
będzie takie samo…<o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span>
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> Dzięki
uczciwości autorki, jej zaangażowaniu i ciężkiej pracy Czytelnik może tak
realistycznie i intensywnie utożsamić się z bohaterami. Poczuć się jak Elin i
zobaczyć zatroskane oraz smutne oczy Ty. I moim zdaniem to poświęcenie i
przeznaczony na stworzenie tej historii czas teraz dają tak fenomenalny efekt.<o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span>
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i style="font-family: times, "times new roman", serif;"> Tej
książki nie da się opisać. To po prostu trzeba przeczytać i poczuć. Ja mogę
tylko powiedzieć, że to najlepsza książka, jaką było mi dane przeczytać w tym
roku. Od teraz autorka znajduje się w gronie moich ulubionych. Polecam!</i> </span></span><br />
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i>Książkę oceniam na pięć mioteł</i></span></span><br />
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqogbpfRgdZINNIMRCFswjRPDlu3YOxejDJ4Ycw7fC-__Nh_MSmoloOMneGleT4hjJ5IN-HPOJJLGWikKdQ3S_rv-XJfFEXwBvXucIAirVbQhXOOZ7gkwvARr9JHHMJKQc8K1PUCqqYzTr/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqogbpfRgdZINNIMRCFswjRPDlu3YOxejDJ4Ycw7fC-__Nh_MSmoloOMneGleT4hjJ5IN-HPOJJLGWikKdQ3S_rv-XJfFEXwBvXucIAirVbQhXOOZ7gkwvARr9JHHMJKQc8K1PUCqqYzTr/s320/5.png" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></span>
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: right;">
<span style="line-height: 107%;"><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;"><i>Pozdrawiam,<o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: right;">
<span style="line-height: 107%;"><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;"><i>Zaczytana
Wiedźma<o:p></o:p></i></span></span></div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-50721202047416911552019-06-24T16:52:00.000+02:002019-06-24T16:52:01.786+02:00"Szpiedzy Mossadu i tajne wojny Izraela" Dan Raviv, Yossi Melman<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Z pisaniem o Żydach jest jak z mówieniem o zmarłych: można to
robić dobrze albo wcale. Jeśli nie pisze się dobrze, natychmiast jest się
okrzykniętym antysemitą i odsądzanym od czci i wiary. Zwykłem jednak zawsze
mówić to, co myślę, więc tu będzie obiektywnie, a zatem niekoniecznie dobrze. </span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFf-gFYSC_06WYu9T9CLbr2J7aRY3q8joVRxLF3H9DgJV7b5MH3rpvs3CDTernuv7v44gPoP9xMNQ5LSLUqeFpUbl_2Wfi_AP_YNZ0klWbEwLkJidY9K2_d-WkQxg5_GB6swyU6EFc7UmJ/s1600/large_SZPIEDZY_linie_frontu_Fin.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="570" data-original-width="380" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFf-gFYSC_06WYu9T9CLbr2J7aRY3q8joVRxLF3H9DgJV7b5MH3rpvs3CDTernuv7v44gPoP9xMNQ5LSLUqeFpUbl_2Wfi_AP_YNZ0klWbEwLkJidY9K2_d-WkQxg5_GB6swyU6EFc7UmJ/s400/large_SZPIEDZY_linie_frontu_Fin.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Z podobnego założenia wyszli Dan Raviv i Yossi Melman,
autorzy dzieła <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Szpiedzy Mossadu i tajne
wojny Izraela</i>. Ci dwaj dziennikarze w przekrojowy sposób udokumentowali i
przedstawili szerokiej publiczności 70 lat historii mniej i bardziej tajnych
izraelskich operacji szpiegowskich, porwań, morderstw, politycznych zagrywek,
kulis działań wojennych i wszystkiego innego, czym tajne służby się zajmują i
niekoniecznie chciałyby się chwalić. Tym bardziej dziwi fakt, że od publikacji
pierwszego wydania minęło siedem lat, a obaj autorzy jeszcze żyją…<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Głównym „bohaterem” jest najbardziej znana z tajnych służb
Izraela – Mossad. Chociaż w rzeczywistości Izrael tych służb posiada kilka i
każda z nich intensywnie „pracuje”, to jednak Mossadowi szeroka publiczność –
niesłusznie – przypisuje wszystkie działania Izraela na zewnątrz państwa. Nie
jest zresztą dla nas istotne, czy za daną operację odpowiada Mossad sensu
stricto, Szin Bet, Aman czy Lakam, to zostało szczegółowo wyjaśnione w książce.
<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Najważniejsze jednak, że służby te potrafią być niezwykle
skuteczne, kreatywne i bezwzględne oraz mają na swoich kontach sporo sukcesów.
Od spektakularnej akcji odbicia zakładników porwanego samolotu w miejscu
oddalonym o tysiące kilometrów od Tel Awiwu (operacja Entebbe), przez
wytropienie i „sprowadzenie” z drugiego końca świata hitlerowskiego zbrodniarza
(Eichmann), po zdalne zepsucie irańskich wirówek do wzbogacania uranu (wirus
Stuxnet) czy wykończenie wyjątkowo ostrożnego terrorysty prezentem w postaci
„wzbogaconych” czekoladek. A do tego klasyka Mossadu, czyli agenci z bronią
maszynową poruszający się na motocyklach. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">W
swojej historii Izrael zabił setki ludzi, przypuszczając ataki na tych, których
uważał za szczególnie niebezpiecznych wrogów państwa.</i><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><br /></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Oczywiście spektakularnym sukcesom towarzyszyły spektakularne
wpadki, jak choćby pomyłkowe zabicie arabskiego kucharza zamiast terrorysty, po
której to pomyłce prawie wszyscy agenci dali się złapać lokalnej policji…. Czy
wręcz komiczna klapa zamachu na jednego z przywódców Hamasu Chaleda Maszala
(szczegółowo opisana w książce). Albo… przegapienie arabskiego powstania! Czasami
wpadki były iście kretyńskie, jak z ich szpiegiem w USA: <i style="mso-bidi-font-style: normal;">cały świat był zdumiony faktem, że izraelski wywiad mógł się okazać na
tyle bezmyślny, by dopuścić do aresztowania agenta właściwie na terenie
izraelskiej ambasady.<o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><br /></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Można by powiedzieć, że przytoczone historie obrazują
„przeciętną” tajną służbę jakiegoś dość bogatego państwa: są fachowcy, mają
sukcesy, mają wpadki, nic szczególnego. Jednak izraelskie służby różnią się od
innych służb tym, czym Izrael różni się od innych państw nazywających się
państwami cywilizowanymi. Oni przekraczają granice. Wszelkie granice.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"> Rozbiłem im czaszki i
jestem dumny ze wszystkiego, co uczyniłem.</span></i><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"> To słowa Ehuda Jatoma, oficera Szin Betu. Premier
Izraela Menachem Begin mówił z kolei o członkach OWP <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„dwunożne zwierzęta”</i>. Doktor Goebbels byłby dumny. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Jednak nie tylko słowa, również czyny Izraela i jego służb
można nazwać bandyckimi. Czym innym jak tzw. wojną agresywną był atak na Liban
i jego siedemnastoletnia okupacja? Czym różnił się Izrael w swojej polityce
wobec Palestyńczyków od innych agresorów w dowolnej części świata? <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Niemal każdy obszar życia na terytoriach
okupowanych był obwarowany licznymi przepisami – bez odpowiednich zezwoleń
Palestyńczycy nie mogli podróżować, budować domów, otwierać sklepów, studiować
i starać się o leczenie w specjalistycznych klinikach. </i>Zresztą te granice
państwo żydowskie regularnie przekracza również wobec sojuszników: wykorzystuje
paszporty nieświadomych turystów do zamachów, szpieguje najbliższych
sojuszników, wykorzystało pomoc w cywilnych badaniach nad energią jądrową do
zbudowania bomby atomowej, podczas gdy innym państwom, jak np. Iranowi, tego
zabrania, systematycznie sabotując ich program. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> To tylko kilka przykładów tego, że moralność Izraela jest co
najmniej podwójna. Te ofiary nazizmu nie miały problemów w zatrudnianiu byłych
nazistów i eksploatacji ich poczucia winy, nie miały problemów we współpracy z
jawnie rasistowskim rządem RPA w czasach apartheidu. Czy powstrzymają się przed
jakimkolwiek uczynkiem, choćby najbardziej haniebnym? Opisana tu książka wprost
dowodzi – dla nich nie ma żadnej granicy, której by cynicznie nie przekroczyli.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> A jak kończą ludzie, którzy poświęcili swoje życie w służbie
Mossadu? Człowiek, który stał za wszystkimi ważnymi decyzjami, które
kształtowały doktrynę wojskową Izraela, oświadczył po latach <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Żałuję, że poświęciłem życie bezpieczeństwu
Izraela”</i>. I tak skończył nieźle, narzekając tylko na biedę. Pozostali
często popełniali samobójstwo, niekoniecznie samodzielnie, ewentualnie lądowali
w szpitalach psychiatrycznych. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Życie szpiega może i jest fascynujące, ale zazwyczaj nie
kończy się w kapciach przed telewizorem w domu spokojnej starości, w otoczeniu
dzieci i wnuków…<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Książkę mogę z czystym sumieniem polecić wszystkim, którzy
chcieliby choć trochę lepiej rozumieć otaczający ich świat. Świat spisków i gier
tajnych służb, potwornych wpadek i perfekcyjnych samobójstw. Autorzy wykonali
olbrzymią pracę nad usystematyzowaniem historii 70 lat, osiągając bardzo dobry
efekt: pomimo mnogości wątków, trudno się pogubić w przedstawianej treści.
Dodatkowo raczej trudno się znudzić przy jej czytaniu: zarówno przedstawione
historie, jak i bezczelność izraelskich służb, skutecznie podnoszą ciśnienie.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm; mso-hyphenate: none; mso-list: l0 level1 lfo1; mso-pagination: none; tab-stops: list 36.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 14pt;"><span style="mso-list: Ignore;">·<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; line-height: normal;">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="font-size: 14.0pt;">Wydawnictwo
Czarne<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm; mso-hyphenate: none; mso-list: l0 level1 lfo1; mso-pagination: none; tab-stops: list 36.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 14pt;"><span style="mso-list: Ignore;">·<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; line-height: normal;">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="font-size: 14.0pt;">Rok 2019 (Wydanie
II)<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm; mso-hyphenate: none; mso-list: l0 level1 lfo1; mso-pagination: none; tab-stops: list 36.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 14pt;"><span style="mso-list: Ignore;">·<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; line-height: normal;">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="font-size: 14.0pt;">Okładka miękka ze
skrzydełkami, 140 × 210 mm<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm; mso-hyphenate: none; mso-list: l0 level1 lfo1; mso-pagination: none; tab-stops: list 36.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 14pt;"><span style="mso-list: Ignore;">·<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; line-height: normal;">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="font-size: 14.0pt;">Ilustracje: brak<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm; mso-hyphenate: none; mso-list: l0 level1 lfo1; mso-pagination: none; tab-stops: list 36.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 14pt;"><span style="mso-list: Ignore;">·<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; line-height: normal;">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="font-size: 14.0pt;">Stron 512<b><o:p></o:p></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm; mso-hyphenate: none; mso-list: l0 level1 lfo1; mso-pagination: none; tab-stops: list 36.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 14pt;"><span style="mso-list: Ignore;">·<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; line-height: normal;">
</span></span></span><!--[endif]--><b><span style="font-size: 14.0pt;">Ogólna ocena:
5 pazurów</span></b><span style="font-size: 14.0pt;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div align="right" class="MsoNormal" style="text-align: right;">
<br /></div>
<div align="right" class="MsoNormal" style="text-align: right;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 14.0pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Bury Kocur</span><o:p></o:p></span></i></div>
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-90334476683002145712019-05-29T11:31:00.002+02:002019-05-29T11:31:44.062+02:00"Gwiazdy nadziei" I.M.DARKSS<b id="docs-internal-guid-1435ef69-7fff-b5a6-542d-8059cc7c1f6f" style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i> Pragmatycy mówią, że miłość jest głupia, to zabawa dla naiwnych lub masochistyczne podejście do świata uczuć. Romantycy uważają, że to sens życia, jedna dusza w dwóch ciałach, kwintesencja wszystkiego, co tworzymy, oraz motyle w brzuchu. Każdy będzie ją interpretował na swój sposób, w zależności od zdobytych doświadczeń.</i></span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYgCieFtLZ_zbZjH4XM3qYALl5CAcNK5Ixjv0L36tN1E8HLzA3jZbRt1x9JSlxVwuxnSW2AkI3pYnE1S3Iwm7rYt20W2D8tVgrVOnmljMOMLPqFECNpreUG7l_a_XvZUfwdw6_ouqtz9Zq/s1600/720104-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYgCieFtLZ_zbZjH4XM3qYALl5CAcNK5Ixjv0L36tN1E8HLzA3jZbRt1x9JSlxVwuxnSW2AkI3pYnE1S3Iwm7rYt20W2D8tVgrVOnmljMOMLPqFECNpreUG7l_a_XvZUfwdw6_ouqtz9Zq/s400/720104-352x500.jpg" width="281" /></a></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i></i></span></span></div>
<a name='more'></a><br />
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i> Dla Amary miłość jest nieuchwytnym płatkiem śniegu, czymś, co jest obok niej, ale nie potrafi tego złapać, uchwycić, zdobyć… Nieodwzajemnione uczucia sprawiły, ze dziewczyna często wyjeżdżała z rodzinnej miejscowości, aby zapomnieć, ułożyć wszystko na nowo. Za każdym razem widok Jaksa ponownie uświadamiał jej, jak wielka jest siła uczuć, a zakochanie się jest jedną z łatwiejszych czynności.</i></span></span></div>
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i> Jaks nie traktuje kobiet poważnie. Interesują go relacje bez zobowiązań, krótka przyjemność bez przyszłości, bez obowiązków i odpowiedzialności. Jego dystans do świata ma jednak o wiele bardziej skomplikowane podłoże, a bolesna przeszłość nie pozwala mu zacząć żyć w stu procentach.</i></span></span></div>
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;">„Kiedyś sądziłam, że można się podnieść po każdym upadku, ale to nieprawda. To, że człowiek znajduje w sobie siłę, by dalej funkcjonować, by wstawać rano z łóżka, uśmiechać się i śmiać, nie oznacza, że się podniósł. Wręcz przeciwnie. Jego funkcjonowanie nie jest życiem. Jest zaledwie brnięciem naprzód ze świadomością, że każdy kolejny krok będzie naznaczony upadkiem i utratą. Wstawanie rano z łóżka nie jest równoznaczne z chęcią rozpoczęcia nowego dnia, a śmiech jest tylko kamuflażem łez. Nie podnosimy się po utracie. Tylko chowamy ją głęboko.”</span></span></div>
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i> Gdy drogi tych młodych ludzi ponownie się zejdą, będą tylko dwie opcje – odejść lub zaryzykować. Amara ma tysiąc powodów by uciec z rodzinnego domu, w którym nigdy nie zaznała bliskości, miłości czy akceptacji jej wyborów. Ma również jeden by zostać – jego. Jaks to typowy emocjonalny twardziel, lecz pod tą nieodgadnioną maską kryje się wiele trudnych doświadczeń, które ukształtowały jego niedostępną osobowość.</i></span></span></div>
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i> Na przekór wszystkim Amara postanawia zaryzykować, postawić wszystko na jedną kartę i udowodnić Jaksowi, że mimo bólu można żyć, ufać i kochać.</i></span></span></div>
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;">„Mówią, że przeznaczeni zawsze odnajdują drogę do siebie. Mówią, że dusza dzieli się na dwie części i żyje w dwóch przeznaczonych sobie sercach, przyciągając je do siebie. Mówią, że prawdziwa miłość nie może być nieodwzajemniona. Ja sądzę, że dusza może być opuszczona. Przeznaczeni mogą się minąć. A miłość nieodwzajemniona pozostaje taka zbyt często. Nie oznacza to, że nie wierzę w przeznaczenie. Dręczy mnie tylko jedno pytanie. Co, jeśli jestem przeznaczona komuś, kto nie jest przeznaczony mnie?”</span></span></div>
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i> Przeszłość ma to do siebie, że przypomina o sobie w najmniej odpowiednim momencie. Nadejdzie czas, kiedy upomni się nie tylko o Amarę, ale również Jaksa. Czy na tragedii innych uda się zbudować własne szczęście?</i></span></span></div>
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;">„Nie przedkładaj jego szczęścia ponad swoje, jeśli on nie jest w stanie przedkładać twojej miłości ponad własną przeszłość. Miłość, o którą walczy tylko jedna strona, nie przetrwa.”</span></span></div>
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i> Jest to pierwsza książka autorki, która wpadła w moje ręce. I niezmiernie się cieszę z tego faktu. Być może wyjdę teraz na typową romantyczkę, ale na takie historie również nachodzi mnie czasami ochota.</i></span></span></div>
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i> „Gwiazdy nadziei” to typowa książka o sile miłości i jej różnych obliczach. Wiara w drugiego człowieka, determinacja, szczerość oraz łzy są zazwyczaj nieodłącznym elementem tego typu książek. Znalazłam tutaj nie tylko całą paletę emocji, ale również delikatność, upór i ogromny ból, który jako czytelnik odczuwałam równie intensywnie jak bohaterowie. Zobaczycie, że kochać można nie tylko na przekór wszystkim, ale również mimo wszystko.</i></span></span></div>
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;">„Podążanie za głosem serca wymaga odwagi. Przypomina bowiem bieg z zawiązanymi oczami drogą pełną przepaści, ale czasem tylko na dnie tej przepaści można odnaleźć swoje prawdziwe przeznaczenie. I w pełni świadoma wiążących się z tym niebezpieczeństw, dziś wiem, że bez wahania skoczę w każdą otchłań, na dnie której czekać mnie będą chwile takie jak ta.”</span></span></div>
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i> Była to dla mnie słodko-gorzka przygoda, która zostanie w moim sercu bardzo długo. Jedyne czego mi brakowało to większej dozy niesztampowości i ciekawszych zwrotów akcji. Przy okazji muszę stwierdzić, że „odkryłam” kolejny diamencik w tym literackim świecie.</i></span></span></div>
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i>Książkę oceniam na cztery miotły.</i></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYhNR9wb65mNEAytqd5zaXeYWF3hNBl5FZwSEobSxPrb_2UmI2Da-l6i3pUi7-QPiwi6dzqUX_z8OqJiwRnT4BBnYh-6h1k5EWapGGYFi5Z10f5gWQ1qMo5qJHRyCpgkJxiCYPSnbqASTO/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="485" height="198" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYhNR9wb65mNEAytqd5zaXeYWF3hNBl5FZwSEobSxPrb_2UmI2Da-l6i3pUi7-QPiwi6dzqUX_z8OqJiwRnT4BBnYh-6h1k5EWapGGYFi5Z10f5gWQ1qMo5qJHRyCpgkJxiCYPSnbqASTO/s320/4.png" width="320" /></a></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-size: 14pt; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></span></div>
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i><br /></i></span></b>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: right;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><i><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;">Pozdrawiam,</span></i></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: right;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-variant: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><i><span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;">Zaczytana Wiedźma</span></i></span></div>
<br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Times, "Times New Roman", serif; font-style: italic;"><br /></span></div>
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-50154608139576912942019-05-21T19:34:00.000+02:002019-05-21T19:53:58.286+02:00"Będzie bolało" Adam Kay<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"> Czy zastanawialiście się kiedyś, jak to jest być lekarzem? Ale tak naprawdę, nie w stereotypach o tym, że wszyscy oni tylko biorą w łapę i mają pacjentów w czterech literach. Oczywiście nie mówimy tu o niedouczonych dzieciach tłustych kocurów z prezydium izby lekarskiej, których rodzice zajmują się jedynie pilnowaniem, żeby na biorące specjalizacje jak endokrynologia znajdowały się miejsca rezydenckie (przepraszam: pojawiało realne zapotrzebowanie) przypadkiem tylko w tych latach, kiedy synuś/córeczka akurat z trudem kończy studia. Nie mówimy też o ustawionych lekarzach specjalizacji typu medycyna pracy, wyciągających 200 zł za 2 minuty rozmowy z „pacjentem”, z czego większość czasu zajmują zwroty „dzień dobry”, „200 złotych”, „proszę”, „dziękuję” i „do widzenia”.</span></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz_4jrU-hJjbUdoxEvoAFCFC5USQKORMyw40HkmuY65jvp_U4CmVqH2n46rkcxpLHSEvFPU3zgpughHa7JEpBcd3DXqFyQo7SuQA4LdJ_4k2-ktn-fnAMzI2C5DIzOu0F0cUYF1qLyxU8r/s1600/bedzie-bolalo-w-iext52878512.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="350" data-original-width="235" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz_4jrU-hJjbUdoxEvoAFCFC5USQKORMyw40HkmuY65jvp_U4CmVqH2n46rkcxpLHSEvFPU3zgpughHa7JEpBcd3DXqFyQo7SuQA4LdJ_4k2-ktn-fnAMzI2C5DIzOu0F0cUYF1qLyxU8r/s400/bedzie-bolalo-w-iext52878512.jpg" width="267" /></a></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"> </span></span><br />
<a name='more'></a><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"> A więc zastanówcie się przez chwilę, jak to jest być młodym, normalnym, państwowym, rzeczpospolitym lekarzem w państwowym szpitalu na państwowej posadzie i z państwową płacą minimalną. A w zasadzie nie ma się nad czym zastanawiać, wystarczy sięgnąć po książkę Adama Kay’a. Naprawdę warto.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"> Autor (ur. 1980) w 2004 roku rozpoczął pracę jako lekarz i specjalizację z ginekologii w ramach brytyjskiej publicznej służby zdrowia. Przez 6 lat pracy prowadził dziennik, odnotowując w nim co ciekawsze i bardziej warte uwagi zdarzenia, a tych w pracy lekarza w szpitalu dzieje się naprawdę niemało! Od elementów humorystycznych jak pacjenci ze swędzącymi zębami po zagrażające życiu pacjentek krwotoki i ekstremalnie trudne porody, w trakcie których autor zdany był wyłącznie sam na siebie, ewentualnie odwiecznych wrogów ginekologów – położne.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"> A do tego jesteśmy przecież w ubogaconej kulturowo Wielkiej Brytanii, więc obecność mężów pacjentek, którzy nie wyobrażają sobie, żeby ich żonami zajmował się facet, chyba nikogo nie zaskakuje? No może oprócz jedynego lekarza na oddziale, który i z tym musi sobie poradzić. Jak sobie radzi? Całkiem nieźle, ale oczywiście o szczegółach pisał tu nie będę. Powiem tylko, że niejednokrotnie porody dla rozpoczynającego karierę lekarza są bardziej traumatyczne niż dla pierworódek, od których je odbiera… I to odbiera praktycznie nie sypiając pomiędzy zmianami… Zdarzyło się Wam kiedyś wyjść z pracy tak zmęczonym, że zamiast dojechać do domu, zasypiacie w aucie na parkingu pod pracą, po kilku godzinach budzicie się i już musicie „wracać” do pracy? A w niej brać skalpel i kroić żywego człowieka, zręcznie manewrując pomiędzy pulsującymi tętnicami?</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"> Będzie bolało chyba w zamierzeniu miało być krzykiem rozpaczy autora nad losem młodych lekarzy i całej brytyjskiej publicznej służby zdrowia. Przy czym brytyjskiej możecie tu skreślić, dramaturgię pomnożyć przez dwa i będziecie mieli obraz rodzimej. Jednak albo coś autorowi nie wyszło, albo też wyszło aż za dobrze, bo czytając ten okrzyk rozpaczy nie można powstrzymać się od śmiechu i to śmiechu do łez. Genialnie sprawdził się Kay w roli narratora, do perfekcji wykorzystując swój cięty język i czarny humor. W zasadzie każdy, kto nie musi w najbliższym czasie mieć do czynienia ze szpitalem, może potraktować tę książkę jako wybitną komedię, którą aż chciałoby się wystawić na deskach teatru. No przynajmniej większą jej część. Ten z kolei, kto jednak wizytę w szpitalu planuje… lepiej niech nie czyta, nie będzie mu do śmiechu. O tak, będzie bolało!</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"> I jeszcze dwie kwestie. Zakończenie książki mnie zszokowało, Was pewnie też zszokuje, ale po ochłonięciu przestałem się dziwić autorowi i dziwię się swojemu pierwotnemu zdziwieniu. I dwa: skoro młodzi lekarze w Polsce marzą o tym, żeby uciekać z naszego pięknego kraju na opisywany tu Zachód, pod skrzydła National Health Service jak do mitycznego Eldorado, to pomyślcie, jak przerąbane muszą mieć pod egidą naszego rodzimego NFZ… A książka jest pozycją obowiązkową dla każdego spragnionego śmiechu i odpornego na ból.</span></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"><br /></span></span>
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;">Wydawnictwo Insignis</span></span></li>
<li><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;">Rok 2018</span></span></li>
<li><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;">Okładka miękka, 140 × 210 mm</span></span></li>
<li><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;">Ilustracje: nie ma</span></span></li>
<li><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;">Stron 312</span></span></li>
<li><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"><b>Ogólna ocena: 5 pazurów</b></span></span></li>
</ul>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"></span></span></div>
<br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"><i>Bury Kocur</i></span></span></div>
<div>
<br /></div>
<span style="font-size: 18.6667px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"></span></span></div>
Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-10948342694676513092019-05-15T19:41:00.001+02:002019-05-15T22:00:23.044+02:00"Drwal. Miłość, która narodziła się z natury" K.N. Haner<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span>
<br />
<div style="font-weight: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal;"> </span><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal;"> </span><span style="font-size: 14pt;"><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal;">Podejmowanie
decyzji w dorosłym świecie nie zalicza się do łatwych rzeczy.
Przewidywanie konsekwencji swoich wyborów powinno być zawsze brane
pod uwagę. Młody człowiek wchodzący w dorosłe życie wcale nie
ma drogi usłanej różami. Bardzo łatwo jest się pogubić, wybrać
nieodpowiednie drogi i z przerażeniem patrzeć na następstwo
wydarzeń…</span></span></i></span><br />
<div style="line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "calibri" , sans-serif;"><span style="font-size: 14pt;"> </span></span></span>
</div>
<div style="line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "calibri" , sans-serif;"><span style="font-size: 14pt;"> </span></span>
</div>
</div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjaVoUMIU1l8v9KtcuKN7H7SG41zo4L5LnkcL2BqgODPga3iTodiOe6TxxlC8UMptopmO0tFL9XcDeXPrb8-oyK1UcQb1zBhtjkKXgw9WMnzq-YpSFqKhFgT6S3mvbG742YK8QxRySXBsW/s1600/drwal-milosc-ktora-narodzila-sie-z-natury-w-iext54437405.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="350" data-original-width="245" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjaVoUMIU1l8v9KtcuKN7H7SG41zo4L5LnkcL2BqgODPga3iTodiOe6TxxlC8UMptopmO0tFL9XcDeXPrb8-oyK1UcQb1zBhtjkKXgw9WMnzq-YpSFqKhFgT6S3mvbG742YK8QxRySXBsW/s320/drwal-milosc-ktora-narodzila-sie-z-natury-w-iext54437405.jpg" width="224" /></a></div>
<div style="font-weight: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: medium;"><i><br /></i></span></div>
<div style="font-weight: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"></span></i></div>
<a name='more'></a><i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br />
</span></i><br />
<div style="font-weight: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> </span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> </span></span></span></i><br />
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br />
</i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> </span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> </span></i></span><i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal;"> </span><span style="font-size: 14pt;"><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal;">Sam
to młoda dziewczyna, która zaczyna swoją karierę jako
dziennikarka. Obecnym zleceniem jest przeprowadzenie wywiadu z
człowiekiem wykonującym przepiękne drewniane rzeźby – Jasonem.</span></span></span></i><br />
<br />
<div style="line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "calibri" , sans-serif;"><span style="font-size: 14pt;">
</span></span></span>
</div>
<span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><span style="font-size: 14pt;"> Jason
to ten typ mężczyzny, który zdecydował się na samotny tryb
życia. Jego codzienność stanowi dom w sercu lasu, przyroda oraz
rzeźby, którym nadaje nadzwyczajny realizm. Unika ludzi i możliwych
z nimi interakcji.</span></i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br />
</i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> <span style="font-size: 14pt;">Spokój
mężczyzny zostaje zaburzony, kiedy niespodziewanie w jego lesie
pojawia się natarczywa Sam. Zdeterminowana kobieta robi wszystko,
aby przeprowadzić wywiad z cieszącym się coraz większą
popularnością artystą. Niestety spotkanie przebiega inaczej, a Sam
zmuszona zostaje do powrotu z pustymi rękoma…</span></i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br />
</i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> <span style="font-size: 14pt;">Matka
Natura ma jednak inne plany dla tych dwojga… Jason postawiony przed
faktem dokonanym będzie musiał zaopiekować się młodą kobietą,
która z każdym dniem zaczyna go coraz bardziej intrygować i
pociągać. Sam jednak skrywa mroczne tajemnice i sekrety, z którymi
wkrótce będzie musiała się zmierzyć oraz ponieść konsekwencje
złych wyborów. Czy uczucie rodzące się między bohaterami
wytrzyma nadmiar sekretów? Jaki finał będą miały niewłaściwe
decyzje? Czy od przeszłości można się uwolnić?</span></i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br />
</i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> <span style="font-size: 14pt;">Twórczość
K.N. Haner jest mi dobrze znana. Lubię jej mocne pióro, emocje i
nieprzewidziany splot wydarzeń, które mrożą krew w żyłach.
Kasia nie boi się wyzwań oraz mocnych I dosadnych scen. Do tego
właśnie przyzwyczaiła swoich Czytelników.</span></i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><i>Ostatnio
dzieje się rzecz niebywała ponieważ odkrywamy całkiem nową,
delikatną, subtelną, zmysłową naturę autorki. “Drwal”
zalicza się do tych książek, którymi się delektujemy. Wyważenie
autorki, poczucie klimatu historii oraz stworzenie zupełnie nowych
bohaterów nadało temu na prawdę fantastyczny klimat. To jest coś
więcej niż książka… to są uczucia na najwyższym poziomie!</i></span></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br />
</i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> <span style="font-size: 14pt;">Kasia
nie byłaby sobą, gdyby nie przemyciła do książki wątków
związanych w pewien sposób z mafią i czarnymi charakterami. Naiwne
bohaterki to również powielający się element jej powieści.</span></i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br />
</i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> <span style="font-size: 14pt;">Mimo
wszystko tutaj jest inaczej… Znaczna większość wydarzeń dzieje
się w cudownym lesie położonym daleko od cywilizacji, od ludzi.
Cisza, święty spokój i otoczenie przyrody jest tak realistycznie
przedstawione w powieści, że sama miałam wrażenie, jakbym leżała
na mchu i czytała “Drwala”. Takie cuda zdarzają się tylko
najlepszym autorom!</span></i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br />
</i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> <span style="font-size: 14pt;">Nie
będę się skupiała tym razem na relacji między Jasonem i Sam. Dla
mnie ta książka ma dużo głębszy wymiar.</span></i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><i>Kasia
poruszyła tutaj temat rodziny, zaniedbania, czasu… I to
najbardziej zdobyło moje uznanie w tej historii.</i></span></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br />
</i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> <span style="font-size: 14pt;">Są
błędy, których nie da się już naprawić, są decyzje, których
nie możemy zmienić i są słowa, których nie zdążymy już
wypowiedzieć. Czas nie zawsze jest sprzymierzeńcem… I o tym
bardzo boleśnie przekonają się bohaterowie.</span></i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><i>Drugim
fajnym tematem, który zostaje tutaj poruszony, są konsekwencje złych
wyborów. Sam w swoim życiu podjęła kilka złych decyzji, z
którymi musi się teraz zmierzyć. Odczuje to bardzo boleśnie. W
tym wszystkim najważniejsze jest wyciągnięcie wniosków z
popełnionych błędów oraz uświadomienie sobie, że w życiu nie
ma dróg na skróty…</i></span></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br />
</i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i> “<span style="font-size: 14pt;">Drwal”
to zdecydowanie nowe oblicze autorskie K. N. Haner. Znajdziecie tutaj
zmysłowość, delikatność, subtelność, wrażliwość, ale także
gorzkie zły, rozczarowanie i szybsze bicie serca spowodowane dużą
ilością adrenaliny.</span></i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><i>Ta
książka zaskakuje w najpiękniejszy sposób pod wieloma względami.</i></span></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br />
</i></span></div>
<div style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><i>Książkę
oceniam na pięć mioteł.</i></span></span></div>
<div style="line-height: 200%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 115%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
</div>
<div style="font-weight: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: medium;"><i><br /></i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG-iamZ8iJeBQBuUtUif7JZw3LMQYzmSbZBkj3RGhFOA5wHJ9yTZdeGjQ5XYVxaVouzCqJWftLlB28HiBIv9ZC9ACtj81E84PSRmwdFk-PnlnoJkbUFx5Ywd1Wk0kHjWcnXBQjp1xIDoZK/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG-iamZ8iJeBQBuUtUif7JZw3LMQYzmSbZBkj3RGhFOA5wHJ9yTZdeGjQ5XYVxaVouzCqJWftLlB28HiBIv9ZC9ACtj81E84PSRmwdFk-PnlnoJkbUFx5Ywd1Wk0kHjWcnXBQjp1xIDoZK/s320/5.png" width="320" /></a></div>
<div style="font-weight: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: medium;"><i><br /></i></span></div>
<div style="font-weight: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br />
</span></i></div>
<div style="font-weight: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-align: right;">
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;"><i>Pozdrawiam,</i></span></div>
<div style="font-weight: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-align: right;">
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;"><i>Zaczytana
Wiedźma</i></span></div>
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-7377217457474426442019-05-11T16:18:00.000+02:002019-05-11T16:20:45.384+02:00"Nauczyciel tańca REWOLTA" Anna Dąbrowska<br />
<div class="western" style="font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-size: medium;"><i> </i></span></span><i style="font-family: "times new roman"; font-size: 14pt;">Świat
bohaterów fikcyjnych to temat nieokiełznany, którym rządzi autor.
Można nawet użyć określenia - niekończąca się historia.
Dopisać kolejne rozdziały, tworzyć nowe wątki, zwroty akcji czy
melodramaty. Należy jednak pamiętać, że istnieje cienka granica
między dobrą historią a tasiemcem...</i><br />
<div align="center" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "calibri" , serif;"><span style="font-size: 14pt;"><b> </b></span></span>
</div>
</div>
<div class="western" style="font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-size: medium;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5XuRD6Y8qclYgoT0PVXCLa4uwFiBny06vFRHRbdnYWTLsFm5M5Bjhctsb_s0_Ldyk2rGrcGQ_0VwFTCls1kO6beTfWwSVSNYF9R-DXmBVdgNGL0wbkYyrvH5Q-iq5_xRoMQszcn5vagHF/s1600/722814-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5XuRD6Y8qclYgoT0PVXCLa4uwFiBny06vFRHRbdnYWTLsFm5M5Bjhctsb_s0_Ldyk2rGrcGQ_0VwFTCls1kO6beTfWwSVSNYF9R-DXmBVdgNGL0wbkYyrvH5Q-iq5_xRoMQszcn5vagHF/s400/722814-352x500.jpg" width="281" /></a></div>
<div class="western" style="font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-size: medium;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="western" style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<i></i></div>
<a name='more'></a><i><br />
</i><br />
<div class="western" style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-variant: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-size: medium;"><span style="letter-spacing: normal;"><span style="font-weight: normal;"><i> </i></span></span></span></span></span></span><i style="font-family: "times new roman"; font-size: 14pt;">Historię
Kai i Dominika poznaliśmy rok temu podczas premiery "Nauczyciela
tańca" <a href="http://zaczytanawiedzma.blogspot.com/2018/04/nauczyciel-tanca-anna-dabrowska.html">RECENZJA</a>.
Dla mnie była to opowieść trudna, skomplikowana i bardzo
wymagająca. Uczyła cierpliwości, pokory, trudnej i systematycznej
pracy oraz nadziei. Tutaj zakończenie z happy endem było wskazane.
Każdy z naszych bohaterów na to zasłużył.</i><br />
<div class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div class="western" style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times new roman";"><i>Dzisiaj
wracamy do naszych ulubieńców po 6 latach. Jak wiele zmieniło się
w ich życiu? Czy wartości, które w sobie pielęgnowali, nadal są
przez nich przestrzegane?</i></span></span></div>
<div class="western" style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-size: 14pt;"><i>Obecnie
Kaja należy do kobiet zapracowanych. Oprócz obowiązków zawodowych
na jej głowie znajduje się dom, Sara, która nadrabia lata
milczenia, oraz córeczka Bianka.</i></span></span></div>
<div class="western" style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times new roman";"><i>Dominik
założył własną szkołę tańca i realizuje się zawodowo.
Parkiet stanowi jego drugi dom. Niestety pasja często staje u niego
na pierwszym miejscu, dlatego też zaniedbuje sprawy domowe oraz
rodzinę...</i></span></span></div>
<div class="western" style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times new roman";"><i>"Nauczyciel
tańca REWOLTA" to długa i żmudna droga, którą muszą
pokonać bohaterowie, aby na nowo odnaleźć siebie wzajemnie.
Wzajemne żale, niedomówienia, zaniedbania nasilają brak
zrozumienia i akceptacji dla podejmowanych decyzji. Sytuacji nie
ułatwi pojawienie się w życiu Dominika seksownej Malinki oraz Mag.
Zaniedbana Kaja będzie szukała zrozumienia i wsparcia u Artura, w
którym nagle obudziły się zapędy ojcowskie. Do czego doprowadzi
chaos w życiu Kai i Dominika? Jak skrywane sekrety i tajemnice
wpłyną na przyszłość młodych rodziców?</i></span></span></div>
<div class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div class="western" style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times new roman";"><i>W
"Nauczycielu tańca" autorka zostawiła wiele otwartych
wątków, które znajdą swoje uzupełnienie w powyższej
kontynuacji. Znajdziemy odpowiedzi na wiele pytań z przeszłości
Dominika oraz skrywane przez niego sekrety. List pozostawiony przez
mamę Kai rzuci nowe światło na wiele wydarzeń, a próba przyjaźni
i miłości będzie w tym wszystkim najważniejsza. Tym bardziej
uważam, że Anna Dąbrowska dopracowała Rewoltę; widać poświęcony
czas na zbudowanie dojrzałej sylwetki bohaterów, przemycenie
niektórych zachowań z młodości oraz spójny obraz całości. Mimo
wielu niedopowiedzeń (na które znajdziemy oczywiście odpowiedź
pod koniec książki) wydarzenia są przejrzyste, chronologiczne i
wielokrotnie zaskakujące. Intryga i tajemnice wiszące nad życiem
Kai i Dominika nie wróżą jednak niczego dobrego...</i></span></span></div>
<div class="western" style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-size: 14pt;"><i>Cieszy
mnie fakt, że wśród tych wszystkich zawirowań życiowych nie
zabrakło miejsca dla Sary. To charakterystyczna postać, która
swoją osobowością wielokrotnie zaskoczy, zdziwi i rozśmieszy.
Dodaje powieści pazura i humoru jednocześnie.</i></span></span></div>
<div class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div class="western" style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times new roman";"><i>Od
dłuższego czasu bacznie obserwuję warsztat autorki. Książki Ani
ukazują się rzadziej, ale dzięki temu widać, ile pracy,
zaangażowania i czasu zostało poświęcone, aby Czytelnik był
usatysfakcjonowany. Miły jest fakt takiego podejścia.
Dodatkowo historie tworzone przez autorkę są często
wielopłaszczyznowe. Między wierszami Ania stara się przemycić dla
nas głębokie i ważne prawdy życiowe. Jej książki to coś
więcej niż tylko bohaterowie, niż tylko wydarzenia i zakończenie.
Całość zapada głęboko w Czytelniku i powoli zaczyna kiełkować,
dojrzewać...</i></span></span></div>
<div class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div class="western" style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times new roman";"><i>"Nauczyciel
tańca REWOLTA" to przepiękna książka ukazująca, że życie
nie jest usłane różami. Nad swoimi wadami i demonami z przeszłości
trzeba pracować systematycznie, inaczej przejmą one kontrolę nad
naszym życiem. Należy również pamiętać, że życie nie polega
tylko na braniu. Aby cokolwiek dostać trzeba również dać... Tego
i wielu innych rzeczy będą musieli nauczyć się nasi bohaterowie,
a my wraz z nimi.</i></span></span></div>
<div class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal;">
</span><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-size: 14pt;"><i>Mimo
że moją ulubioną książką w dorobku Ani jest <a href="http://zaczytanawiedzma.blogspot.com/2018/10/zanim-znikne-anna-dabrowska.html">"Zanim
zniknę"</a> - (koniecznie musicie przeczytać!) to Rewoltę
oceniam na pięć mioteł.</i></span></span></span></span></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG-iamZ8iJeBQBuUtUif7JZw3LMQYzmSbZBkj3RGhFOA5wHJ9yTZdeGjQ5XYVxaVouzCqJWftLlB28HiBIv9ZC9ACtj81E84PSRmwdFk-PnlnoJkbUFx5Ywd1Wk0kHjWcnXBQjp1xIDoZK/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG-iamZ8iJeBQBuUtUif7JZw3LMQYzmSbZBkj3RGhFOA5wHJ9yTZdeGjQ5XYVxaVouzCqJWftLlB28HiBIv9ZC9ACtj81E84PSRmwdFk-PnlnoJkbUFx5Ywd1Wk0kHjWcnXBQjp1xIDoZK/s320/5.png" width="320" /></a></div>
<div class="western" style="margin-bottom: 0cm; orphans: 2; widows: 2;">
<span style="font-variant: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><span style="font-size: medium;"><span style="letter-spacing: normal;"><span style="font-weight: normal;"><i><br /></i></span></span></span></span></span></span></div>
<div class="western" style="font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; text-align: right; widows: 2;">
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;"><i>Pozdrawiam,</i></span></div>
<div class="western" style="font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; margin-bottom: 0cm; orphans: 2; text-align: right; widows: 2;">
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;"><i>Zaczytana
Wiedźma</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-62428032844138960952019-05-09T15:57:00.000+02:002019-05-09T16:04:50.708+02:00"Dzieci nie płakały. Historia mojego wuja Alfreda Trzebinskiego, lekarza SS" Natalia Budzyńska<div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"> Książek, filmów, wspomnień,
opisów historycznych, statystycznych i biograficznych na temat
Holocaustu i niemieckich osiągnięć w podniesieniu sztuki
uśmiercania ludzi do procesu przemysłowego stworzono niezliczoną
ilość. Od ambitnych, wielotomowych opracowań literatury faktu po
niskobudżetowe kino eksploatacji. Opisywana tutaj przeze mnie
książka <i>"Dzieci nie płakały. Historia mojego wuja Alfreda
Trzebinskiego, lekarza SS"</i> jest kolejnym dziełem
poruszającym wspomnianą tematykę. Czy jednak można ją ot tak
zaszufladkować i w związku z tym przejść nad nią do porządku
dziennego? Już na wstępie odpowiadam: nie, absolutnie nie.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2FH4cKsI5qMdo28Pj0aRvP8NmIyQCGcpkK8-GHg3U956BAlMPKWIRSnGWt0E0xYtC-Ec7SA2BJAZy5tPFOJZBg_hw9YcysngTL5-CwIiotHE81kJL6jps9LcbHuEAjHaJfqhmZ3_EICAd/s1600/dzieci-nie-plakaly-historia-mojego-wuja-alfreda-trzebinskiego-lekarza-ss-natalia-budzynska.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="316" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2FH4cKsI5qMdo28Pj0aRvP8NmIyQCGcpkK8-GHg3U956BAlMPKWIRSnGWt0E0xYtC-Ec7SA2BJAZy5tPFOJZBg_hw9YcysngTL5-CwIiotHE81kJL6jps9LcbHuEAjHaJfqhmZ3_EICAd/s400/dzieci-nie-plakaly-historia-mojego-wuja-alfreda-trzebinskiego-lekarza-ss-natalia-budzynska.jpg" width="252" /></a></div>
<div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><br /></span></div>
<div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"></span></div>
<a name='more'></a><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><br /></span>
<div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"> Autorka
– Natalia Budzyńska – (do tej pory jej nazwisko nic mi nie
mówiło, to pierwsza jej książka, po którą sięgnąłem, głównie
z uwagi na wydawnictwo) opisuje drogę życiową SS-Hauptsturmführera
Alfreda Trzebinskiego, niemieckiego lekarza o polskich korzeniach,
który w trakcie swojej kariery był m.in. lekarzem obozowym w
Auschwitz, a także brał udział w „sprzątaniu dowodów” po
niemieckich pseudomedycznych eksperymentach na żydowskich dzieciach.
(Przepraszam: nie brał udziału w morderstwach, on tylko „wykonywał
rozkazy”.)</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><br /></span></div>
<div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 14pt;"> Historia
Trzebinskiego została przedstawiona na podstawie pamiętnika, jaki
napisał on po wojnie dla swojej córki, ale nie tylko. Trzeba
przyznać Budzyńskiej, że odwiedzając niemieckie obozy,
przekopując tony dokumentacji i skrupulatnie analizując często
fragmentaryczne informacje, wykonała iście tytaniczną pracę. Być
może robiła to w ramach swoistego katharsis, próby zmierzenia się
z przeszłością, cieniem kładącą się na jej rodzinnej historii.
</span>
</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 14pt;"><br /></span></span></div>
<div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 14pt;"> Z
drugiej strony chyba każdy inteligentny, normalny człowiek,
dowiadując się, że jego stosunkowo bliski krewny był wysokiej
rangi esesmanem, sam zastanawiałby się, jak to w ogóle możliwe.
Przecież Niemców tamtych czasów (mitycznych nazistów) traktujemy
z perspektywy czasu jak osoby trochę z innej planety, przecież
wśród nas nie ma ludzi, którzy byliby zdolni do takich zbrodni. A
do tego jeszcze w rodzinie!? </span>
</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 14pt;"><br /></span></span></div>
<div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"> A
jednak tamci Niemcy nie wzięli się z innej planety. Urodzili się,
wychowali, dorośli wśród nas, normalnych ludzi, tylko sto lat
temu. Aby zatem mogli stać się tym, kim ostatecznie się stali,
musiała zajść w nich jakaś transformacja. Jaka? O tym właśnie
dla mnie jest przede wszystkim ta książka.</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><br /></span></div>
<div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"> Trzebinski
urodził się 29 sierpnia 1902 r. w Wielkopolsce. Kiedy wybuchła
wojna miał 37 lat. Był normalnym jak na tamte czasy, przeciętnym
prowincjonalnym lekarzem. Co stało się z nim później? Kim się
okazał? Czy stał się takim jak jego współpracownicy w czasie
wojny, np. „<i>Maria Mandl, władczyni obozu kobiecego, nazywana
przez więźniarki Bestią, która miała na swoim sumieniu tysiące
wyselekcjonowanych do gazu, w tym dzieci i noworodki, które kazała
palić żywcem w krematoryjnych piecach</i>”? Albo jak komendant
obozu Neuengamme Max Pauly, <i>„ojciec czwórki dzieci, który
kiedy zobaczył kobietę w ciąży [żywą!!], zażądał od lekarza
obozowego sekcji, chciał na własne oczy zobaczyć, jak wygląda
dziecko w łonie matki.”</i></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><i><br /></i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"> Czy
też może pozostał tym, kim był przed wojną? Wszak jego pacjenci
wspominali go jako <i>„dobrodzieja ludzkości”</i>. <i>„Podkreślali,
że wspierał finansowo ubogich, fundował leki chorym, których nie
było stać na ich zakup; był oddanym lekarzem i nieraz siedział
przy chorym całą noc, ratując mu życie”.</i></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><i><br /></i></span></div>
<div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"> Dlaczego
zapisał się do SS? Czy dla tego inteligentnego człowieka
<i>„przystąpienie do SS i poddanie się badaniu
rasowo-genealogicznemu było podpisaniem się pod manifestem o
własnej wyższości wobec podludzi”</i>?</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><br /></span></div>
<div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"> Zgłębiając
losy bohatera, jego zachowania, czasami nawet drobne gesty opisane w
książce, poznajemy nie tylko złożoną duszę człowieka, którego
zazwyczaj zamykamy w szufladce „nazista” bez wnikania w to, co
tak naprawdę działo się w nazistów głowach i co ich
ukształtowało. (Nota bene poznać ich dusz do końca chyba nie
będzie nam dane). Poznajemy jednocześnie, niemalże równolegle –
całe złożone otoczenie, zarówno wyrafinowane, jak i prostackie
metody hitlerowców, które jednak okazały się zabójczo skuteczne.
Zabójczo zarówno w przenośni – kształtując naród niemiecki na
obraz i podobieństwo Führera, jak i zabójczo skuteczne w sensie
dosłownym, i to dla milionów niewinnych ofiar tego szaleństwa.</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><br /></span></div>
<div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><i> „Dzieci
nie płakały...”</i> jest książką i historyczną, i
biograficzną. I jako taka ma wszelkie zadatki na to, żeby być
podwójnie nudna. A jednak nudna nie jest nawet w najmniejszym
fragmencie; mimo że traktuje o rzeczach strasznych, pochłania się
jej treść w zaskakującym tempie, z trudem mogąc się od niej
oderwać. A przede wszystkim – autentycznie skłania do myślenia i
mimowolnych prób postawienia się w sytuacji opisywanego człowieka,
co czyni ją szczególnie wartą polecenia.</span></div>
<div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br />
</span></div>
<ul>
<li><div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;">Wydawnictwo
Czarne</span></div>
</li>
<li><div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;">Rok
2019</span></div>
</li>
<li><div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;">Okładka
miękka, 125 × 195 mm</span></div>
</li>
<li><div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;">Ilustracje:
kilkanaście, czarno-białe</span></div>
</li>
<li><div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;">Stron
392</span></div>
</li>
<li><div align="justify" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><b>Ogólna
ocena: 5 pazurów</b></span></div>
</li>
</ul>
<div class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br />
</span></div>
<br />
<div align="right" class="western" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: 14pt;"><i>Bury
Kocur</i></span></div>
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-21843732729673695042019-04-25T23:13:00.002+02:002019-04-26T01:39:26.416+02:00"Sprawa Tuchaczewskiego" Paweł Wieczorkiewicz<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Sowietologia to doprawdy
fascynująca nauka. Traktuje o ustroju tak absurdalnym, że poznawanie go nigdy
nie może się znudzić. Systemie, który zdobywał kosmos, nie potrafiąc zaopatrzyć
swoich obywateli w buty. Który tworzył problemy i trudności nieznane w innych
ustrojach, po czym z dumą bohatersko je pokonywał. Który na społeczne szczyty
awansował świniopasów, a profesorów wtrącał w kazamaty. O systemie, który po kilku
latach rządów na Saharze doprowadziłby do niedoborów piasku… <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN47oIb2wZhvYOfWWoeM8q4UrUMB92x6ZyAnS0laM-X42yr74tuj3aLziDeGe0lbbo0MsGGEqiqCFnynuusy6eSlnQFacjx4khn-6oLPYTQM4qYo9hf4-bbTF5Ls4RgJ2yL51hpggD7yM-/s1600/i-sprawa-tuchaczewskiego.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN47oIb2wZhvYOfWWoeM8q4UrUMB92x6ZyAnS0laM-X42yr74tuj3aLziDeGe0lbbo0MsGGEqiqCFnynuusy6eSlnQFacjx4khn-6oLPYTQM4qYo9hf4-bbTF5Ls4RgJ2yL51hpggD7yM-/s400/i-sprawa-tuchaczewskiego.jpg" width="298" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"></span></span><br />
<a name='more'></a><span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> A jednak jednego w sowietach
nigdy nie brakowało. Procesów, tropienia spisków przeciw tej krainie
szczęśliwości, intryg, kombinowania, kopania dołków (każdy pod każdym –
solidarnie!) i wreszcie – egzekucji. Tu też wszyscy byli równi w dobrobycie,
ołowiu w potylicę nie brakło dla nikogo, kto by nań „zasłużył”. I o tym
„zasługiwaniu” pisze Wieczorkiewicz. I o tym zasługiwaniu będzie mowa tutaj.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Proponuję eksperyment:
zajrzeć na Wikipedię, wynaleźć tam jakichkolwiek sowieckich działaczy
politycznych zarania ZSRR i rzucić okiem na ich biografie. Wystarczy po
pierwszym zdaniu. Jakichkolwiek ludzi z tej grupy byśmy nie wybrali, w
większości pierwsze zdanie ich biografii będzie się kończyć w stylu: „zmarł w
Moskwie w 1937”, „zm. 1938”, „miejsce śmierci: Moskwa, 193…” itd. Czasami
pojawią się bliższe określenia jak Kommunarka, Butowo, Łubianka… Wszystko to
nadal Moskwa, wszystko lata 30., zazwyczaj ich druga połowa. Wygląda to tak,
jakby jedenasta plaga egipska nawiedziła Kraj Rad i zabrała pierworodnych synów
państwa bolszewickiego, ten kwiat ustroju zaprowadzającego na bagnetach
szczęście ludzkości.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Oczywiście nie chodziło o
żadną plagę tylko „wielką czystkę”, a sprawcą jej był nie kto inny, jak
powszechnie znany (i gdzieniegdzie nadal szanowany) Józef Stalin. To wie każdy.
<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Nie każdy jednak wie, jak
ta „czystka” w rzeczywistości przebiegała. (Swoją drogą czy tylko mnie ten
eufemizm kojarzy się pozytywnie? Np. ze sprzątaniem, przedświątecznymi
porządkami…? Mieli sowieci <i style="mso-bidi-font-style: normal;">język giętki</i>)
Czy Stalin był tak potężny, że niczym Neron czy inny rzymski cesarz decydował o
śmierci towarzyszy jednym gestem kciuka? Sądząc po zakresie czystki nawet w taki
prosty sposób jej realizacji nabawiłby się co najmniej jakiegoś zwyrodnienia
dłoni: 20 milionów ludzi odesłanych w taki czy inny sposób na tamten świat! A
jednak tu Stalina nie doceniliśmy! Do czego jak do czego, ale do „czystki” nasz
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Chorąży wolności narodów, Krzewiciel
ludzkiej dobroci i szlachetności</i> się przykładał i sił nie żałował. A i
sprytu mu nie brakowało…<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Słusznie podszedł do
tematu prof. Wieczorkiewicz, wybierając dla ilustracji tych czasów, mechanizmów
i modus operandi Stalina właśnie sprawę Tuchaczewskiego. Dlaczego akurat jego?
W czym był szczególny? Przecież w tamtym czasie samych marszałków Związku Radzieckiego
było pięciu, nie wspominając o wszystkich niższych szarżach, „zaledwie”
generalskich. Czemu sprawa Tuchaczewskiego była szczególna?<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Odpowiedź znajdziemy w
pierwszym rozdziale książki, w którym autor dokładnie przedstawia sylwetkę
marszałka. A był to wojak na tamte czasy i miejsce nietuzinkowy. Wykształcony, <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„o rzadkich w sowieckiej elicie nienagannych
manierach”</i>, oczytany, inteligentny, na tle innych sowieckich marszałków
swojego czasu był ewenementem. Weźmy np. dla porównaniu marszałka Budionnego,
człowieka <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„o bardzo niskim poziomie
umysłowym”</i>, który <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„nigdy dużo nie
umiał i niczego się nie nauczył”</i>. Albo jego kolegów z Konarmii: <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Wojna motorów, mechanizacja i chemia to
wymysły wojskowych speców. Na razie ważniejszy jest konik.”</i> I tak bredziła
ta czerwona generalicja w latach 30., kiedy nad ich głowami latały samoloty, a
państwa centralne 15 lat wcześniej przegrały wojnę z brytyjskimi czołgami, same zadając Entencie dotkliwe straty na morzach z pomocą okrętów podwodnych. Wyjątek?
Skąd; podobnie przełożony Tuchaczewskiego, kolejny z marszałków – Woroszyłow – <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„głąb”</i>, <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„nader tępy, ale ma tę zaletę, że nie udaje mędrca i łatwo zgadza się
na wszystko”</i>. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Sołżenicyn pisał kiedyś,
że najbardziej inteligentni w tym systemie do perfekcji opanowali sztukę
nieużywania inteligencji, to gwarantowało awanse i przeżycie.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Tymczasem Tuchaczewski
popełnił ten błąd, że swojej inteligencji nie ukrywał. A i na sztuce wojennej
trochę się znał. Najpóźniej równolegle z Guderianem zrozumiał przyszłość zbrojnych
starć i przełomowe znaczenie zdobyczy techniki wojskowej. (Z tą różnicą
wszakże, że Guderiana z jego Blitzkriegiem Hitler posłał na czołgach na wroga,
a Tuchaczewskiego Stalin posłał do piachu.)<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Nie był to jednak jego
jedyny błąd. Tuchaczewski ośmielił się w latach 20. co najmniej sugerować
(prawdopodobnie zresztą słusznie), że winnym ich klęski, a naszego polskiego Cudu
nad Wisłą nie był geniusz Piłsudskiego, ale nieudolność Stalina. Szybko
przestał to publicznie powtarzać, ale Stalin takich rzeczy nie zapominał.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Zanim jednak Wujaszek Joe
mógł rozpocząć sprawę Tuchaczewskiego – potrzebował go i pieścił awansami,
starannie pielęgnując jednocześnie animozje w kierownictwie armii. W połowie
lat 30. marszałek <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„wydawał się ulubieńcem
losu. Miał sławę, honory, wysokie stanowisko.”</i> Miał też posłuch w armii,
aczkolwiek według niektórych stał się człowiekiem bez honoru, dążącym do celu
po trupach.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> I tu dochodzimy do sedna
problemu: ze swoim talentem i nieostrożnością – stał się <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„ze skupioną wokół niego grupą oficerów ostatnią zaporą na drodze
Stalina do władzy absolutnej”</i>. Należy przy tym zaznaczyć, że o ile
sekretarz generalny był paranoikiem – to w tym przypadku jego obawy były
uzasadnione, co pokazała zresztą historia trzydzieści lat później w osobie i
działaniach marszałka Żukowa…<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Przyszedł więc czas na
konfrontację. I na rozdział drugi dzieła Wieczorkiewicza. O ile jest to książka
historyczna, naukowa, to jednak ten rozdział, a więc przebieg „sprawy
Tuchaczewskiego”, powinien też przypaść do gustu fanom beletrystyki i
kryminałów, a więc szczegółów podawał nie będę. Wspomnę tylko o <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„fizycznym oddziaływaniu”</i> na
aresztowanych, śledczych o posturze boksera wagi ciężkiej, psychotropach,
śladach krwi na protokołach, problemach z doprowadzeniem podsądnych do stanu
umożliwiającego pokazanie ich publiczności, o zastraszaniu starannie dobranych
„sędziów” i procesie bez prawa do obrońcy, ze z góry określonym wymiarem kary.
Sowiecka sprawiedliwość w pełnej krasie. No a potem oczywiście eliminacja
rodzin.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> W rozdziale trzecim
książki otrzymujemy z kolei analizę skutków opisywanej sprawy – tych
wewnętrznych i międzynarodowych – i możemy przyjrzeć się zaskakującej wręcz
indolencji w próbach zrozumienia przez Zachód, co właściwie stało się z
marszałkiem, po co i dlaczego. W ogóle czasami trudno oprzeć się wrażeniu, że w
tamtych czasach istotę sowietów rozumiały tylko dwie osoby w wolnym świecie –
Churchill i Orwell. Reszta Zachodu musiała dopiero przejść przyspieszony kurs
rozumienia komunizmu po tym, jak czerwoni głosiciele pokoju i postępu
wycelowali w wolny świat <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>rakiety z
głowicami jądrowymi, gotowi na taką wojnę o pokój, że kamień na kamieniu by nie
został.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 18.6667px;"> </span>Podsumowując <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Sprawę Tuchaczewskiego</i> muszę wspomnieć o
moim szacunku do autora za to, że nie unikał trudnych tematów i pytań, na które
ani on, ani nikt inny nie zna stuprocentowo pewnej odpowiedzi. Sztandarowym
przykładem jest tu kwestia przyznawania się oskarżonych do winy: czasami
śledztwa przedłużały się znacznie, bo enkawudziści nie mogli osiągnąć
przyznania się oskarżonych. A przecież byli to śledczy wyjątkowo doświadczeni,
przy których każdy z nas rychło przyznałby się do <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„udziału w antysowieckim trockistowsko-prawicowym bloku i szpiegowskiej
działalności przeciwko ZSRS na korzyść faszystowskich Niemiec”</i>. Czy tam
Japonii. Albo kosmitów. Zależy, czego zażądał Kreml; śledczym było wszystko jedno,
o co oskarżają, byleby oskarżony się przyznał. (I wskazał wspólników.
Wskazanych przez śledczych…) Co prawda Wieczorkiewicz nie udziela odpowiedzi na
pytanie, po co to przyznawanie się, komu i do czego było potrzebne, ale
formułuje pewne hipotezy, niepozbawione zresztą racji.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 107%;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Nie ukrywajmy, nie jest
to książka dla miłośników literatury lekkiej, łatwiej i przyjemnej, czy też po
prostu popularnonaukowej. Autor nie ustrzegł się fragmentów, które można by
napisać w sposób trochę bardziej wciągający, aczkolwiek należy pamiętać, że
styl Wieczorkiewicza zawsze tak wyglądał: kogo temat interesuje – pochłonie to
dzieło z ciekawością. Kogo to nie interesuje – raczej nie wciągnie. Mnie
interesuje. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4815664788034287186.post-87622621807261300222019-04-03T23:53:00.000+02:002019-04-25T22:58:39.285+02:00[PREMIEROWO] "Inkub" Artur Urbanowicz<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i>Wierzycie w
bajki? Legendy? Miejscowe podania? Zastanawialiście się kiedyś, ile w nich może
być prawdy? Skąd one się wzięły? Co miały na celu? Domyślam się, że nie tylko
wzbudzenie dreszczyka grozy i niepewności... A jeżeli wszystkie te zasłyszane
opowieści były prawdziwe? <o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNIqgokMC41OdUPQ0sTvSRc_YmUMajU9F3Zbe1-T_moY-XuGYPfNK1Ltz-pBzWeo-RNE02l3w7pC-YUnK5eMdBd1DkhjH7WtAWgbKIxHq76HS5PC2kYWqI_Y3cGGObzv328nlbhyZWhJAx/s1600/728560-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNIqgokMC41OdUPQ0sTvSRc_YmUMajU9F3Zbe1-T_moY-XuGYPfNK1Ltz-pBzWeo-RNE02l3w7pC-YUnK5eMdBd1DkhjH7WtAWgbKIxHq76HS5PC2kYWqI_Y3cGGObzv328nlbhyZWhJAx/s400/728560-352x500.jpg" width="281" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><o:p><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i></i></span></o:p></span></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<i style="font-family: Times, "Times New Roman", serif; font-size: 14pt;">Zabiorę Was
dzisiaj w świat przepełniony złem, spowity mrokiem i nieuchwytnymi rozumowi zagrożeniami.
W świat, w którym na porządku dziennym jest rozpacz, strach i nieznane, a
tragedie przepełniają codzienność…</i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i>Za tymi
wszystkimi okropieństwami stoi Zło w czystej postaci. Stoi kobieta, która
ponosi odpowiedzialność za wszystkie wydarzenia mające miejsce kiedyś i dziś...<o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i>„Inkub” to
kolejna, trzecia już książka w dorobku Artura Urbanowicza. Do tej pory jego
książki przypadały mi do gustu. Był dreszczyk grozy, była historia trzymająca w
napięciu, były emocje i zakończenia, które zmiotły mnie z powierzchni ziemi.
Jak było tym razem? Czy autor sprostał wysoko postawionej poprzeczce w literaturze
grozy?<o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i>„Inkub”
zabiera Czytelnika w świat złej czarownicy, która osiedliła się w
najzwyklejszej wiosce na świecie. Akcja książki rozgrywa się głównie w jednym
miejscu - wiosce Jodoziory – jednocześnie na dwóch płaszczyznach – w latach 70-tych
i obecnie.<o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i>Vytautas jest
policjantem w Suwałkach. Wraz ze swoim partnerem zostają wysłani do wioski
Jodoziory, ponieważ miał tam miejsce niecodzienny incydent. To właśnie tutaj </i></span></span><i style="font-family: Times, "Times New Roman", serif; font-size: 18.6667px;">Vytautas </i><i style="font-family: Times, "Times New Roman", serif; font-size: 14pt;">musi skonfrontować swoje zdroworozsądkowe podejście z miejscowymi zdarzeniami.
Im dłużej przebywa w wiosce, tym więcej dziwnych rzeczy zaczyna mieć miejsce. Tutaj
również poznaje tajemniczą dziewczynę Sylwię. Tylko czy aby na pewno jest ona
tym, za kogo się podaje?</i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i>Zderzenie
wrodzonego realizmu i twardego stępowania po ziemi </i></span></span><i style="font-family: Times, "Times New Roman", serif; font-size: 18.6667px;">Vytautasa</i><i style="font-family: Times, "Times New Roman", serif; font-size: 14pt;"> z zastaną rzeczywistością
będzie dla bohatera dużym wyzwaniem. Jakby tego było mało, sytuację </i><i style="font-family: Times, "Times New Roman", serif; font-size: 18.6667px;">Vytautasa</i><i style="font-family: Times, "Times New Roman", serif; font-size: 14pt;"> dodatkowo komplikuje poznanie historii dziwnej kobiety Teresy Oś oraz wydarzeń,
które miały miejsce ponad 40 lat temu. Im bardziej chłopak próbuje poznać
prawdę, tym więcej bliskich mu osób zaczyna ginąć, a atmosfera i wydarzenia
robią się coraz bardziej niebezpieczne. Sprawy nie ułatwiają mu jedyni żyjący z
tamtych czasów ludzie – Krystyna i Antoni, którzy osobiście w latach 70-tych
poznali Teresę Oś i przyczynili się do jej usunięcia z wioski. Tajemnice i
strach nie pozwalają im podzielić się wydarzeniami z przeszłości. Jednak kiedy
zaczyna robić się naprawdę niebezpiecznie, rodzeństwo musi opowiedzieć
prawdę... Tylko czy nie będzie już za późno? Czy chłopakowi uda się zatrzymać
zło? Czy uda mu się pokonać czarownicę? I kim jest tajemniczy mężczyzna, który
również po 40 latach pojawia się w wiosce i szuka czarownicy? Czy Teresa Oś
nadal żyje? </i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i>Można
powiedzieć, że Wiedźma i Czarownica to temat bardzo pokrewny, ale po
przeczytaniu „Inkuba” okaże się, że jednak bardzo różny. Dlaczego? To już
zostawiam Wam do odkrycia.<o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i>Akcja
powieści tradycyjnie dla autora rozgrywa się w Suwałkach i okolicy. Tym razem
jednak fabuła jest znacznie bardziej rozbudowana i złożona. Sam fakt, że mamy
dwie płaszczyzny czasowe, nadaje historii unikalnego klimatu. Widać również, że
autor bardzo dobrze odrobił zadanie domowe i zapoznał się z tematem, na który miał
zamiar napisać. Właśnie dzięki temu fabuła jest wiarygodna i niezwykle
wciągająca. Z wielkim zaciekawieniem i zaangażowaniem poznajemy losy
bohaterów i wydarzenia z przeszłości. Dowiadujemy się również wielu
ciekawych faktów o tytułowym Inkubie i jego roli w złu, które rządzi ukazanym
światem. Tym bardziej kibicujemy </i></span></span><i style="font-family: Times, "Times New Roman", serif; font-size: 18.6667px;">Vytautasowi</i><i style="font-family: Times, "Times New Roman", serif; font-size: 14pt;"> w zdemaskowaniu „zła w czystej postaci” i
pokonaniu go. Tylko czy może udać mu się to, co nie udało się wielu innym? Czy
uda mu się przechytrzyć przebiegłą czarownicę?</i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i>Powiem Wam
jeszcze coś. Zakończenie w książce „Gałęziste” mnie zszokowało i musiałam je
czytać kilka razy; w „Grzeszniku” przecierałam oczy ze zdziwienia, ale tutaj
mój świat się zatrzymał, a ja nadal nie wierzę w to, co miało miejsce. Tutaj
zakończenie zmiotło mnie z powierzchni ziemi. Tak się po prostu nie robi!
„Inkub” to obszerne dzieło ponieważ ma ponad 500 stron, po tak długiej
przygodzie Czytelnik marzy tylko o ukojeniu zszarganych nerwów i znalezienia
zakończenia tej mrocznej historii... A tutaj Artur Urbanowicz funduje nam
jazdę bez trzymanki na sam koniec. Ja po prostu w to nie wierzę....<o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i>Trzecia
książka i kolejna historia tak bardzo różna, tak bardzo inna. Gałęziste było
bogate w opisy, Grzesznik posiadał bardzo wiele dialogów. Tutaj mamy to
wszystko wyważone i w dobrych proporcjach. Również bohaterowie zostali wykreowani
w sposób bardzo indywidualny. Ich sylwetki zostały stworzone w mistrzowski
sposób i właśnie dzięki temu nie tak łatwo jest przewidzieć zakończenie. Ba!
Nie da się go przewidzieć!<o:p></o:p></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i>Podsumowując,
mogę Wam powiedzieć, że „Inkub” to ponad 500 stron bardzo dobrej i mocnej
historii. Bardzo dobry czytelniczy wybór dla miłośników tego rodzaju gatunku.
To również bardzo duży sukces autora i cieszę się, że zaufałam mu już podczas
debiutu. Bardzo przyjemnie patrzy się, jak rozwija się osoba, w której
dostrzegliśmy potencjał. Jestem pewna, że jeżeli tylko lubicie historię z
dreszczykiem i czarownicami, to przy tej nie będziecie się nudzić. Ja na pewno
polecam Wam ją ze spokojnym sumieniem.</i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i>Książkę oceniam na pięć mioteł.</i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwiveiazFckL_VYrjHwz4BSGaTsY2Sm7ObMcyLD2JMa8wzO8MNIVHp0jsHFOdXGjTV0sj7a7zldPhFMThw3zxsqWAJoa4uqqpF6Y5dhEVBYpWVpkvqWeL6T3PJxul1-I0HYL3qt9erIyVO/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="543" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwiveiazFckL_VYrjHwz4BSGaTsY2Sm7ObMcyLD2JMa8wzO8MNIVHp0jsHFOdXGjTV0sj7a7zldPhFMThw3zxsqWAJoa4uqqpF6Y5dhEVBYpWVpkvqWeL6T3PJxul1-I0HYL3qt9erIyVO/s320/5.png" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: 14pt;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: right;">
<i><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;">Pozdrawiam,</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: right;">
<i><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;">Zaczytana Wiedźma</span></i></div>
Zaczytana Wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/12835575875901660495noreply@blogger.com6