Każdy z nas ma jakieś cele, marzenia, fobie, lęki, demony,
tajemnice, grzechy. Każdy z nas wypił drinka z Zazdrością, zaprosił do siebie
Gniew, zabrał na spacer Pychę czy rozmawiał z Lenistwem. Każdy z nas ma swoje
Siedem Grzechów Głuchych. I każdy z nas spotkał swoją Czerwoną Sukienkę. Każdy
z nas usłyszał please try again later.
Zabieram Was
dzisiaj w magiczną podróż do miasta Y. Zabieram Was w podróż z Kasandrą, Sarą,
Adamem z Raju, Jo i Anitą. Zabieram Was w podróż po wersach Siedmiu Grzechów
Głuchych. Zabieram Was w towarzystwie Czerwonej Sukienki, nieodebranego
telefonu i Raju. Zabieram Was w emocje, które dotknęły najgłębszych zakamarków
Wiedźmowej Duszy, które doprowadziły do cichych łez, czasami zapomnianych
uczuć, niechcianych wspomnień. Zabieram Was w podróż do środka swojego Ja...
Poznacie Kasandrę,
której potłuczona dusza, rozszarpana miłość i zdruzgotana samotność
niejednokrotnie okryje Was obłędem.
Spotkacie Sarę,
która zakotwiczona w kłamstwie, zakochaniu i przypruszona szczęściem będzie
tkwiła w wewnętrznej sprzeczności.
Tylko co z tym
wszystkim ma Czerwona Sukienka?
Poruszając się po
siedmiu etapach relacji natkniecie się na Pychę, Chciwość, Zazdrość, Gniew i
innych znajomych.
Spotkacie się z
własnym odbiciem w lustrze, zajrzycie pod każdy kamień na dnie swojej duszy,
przypomnicie sobie o każdej ranie, spotkacie się w własnym Wczoraj.
"Niektóre
rany nigdy się nie zagoją. Jesteśmy do nich przypisani, one przypisane są do
nas. Możemy je przemywać jodyną ze słów, amortyzować na chwilę, zalepiać
plastrem. Prędzej czy później odezwą się i będą szczypać. Myślę, że każdy
człowiek ma taką ranę. Taką, która się nigdy nie zagoi. taka, która rozdrapana
może wywołać skurcze w żołądku."
Mimo
przemijającego czasu, mimo teoretycznie mniejszego bólu każdy z bohaterów chce
uwolnić się z własnego Piekła, każdy pragnie swojego Nieba, swojego Adama z
Raju...
Nie umiem słownie
oddać emocji, które kłębią się we mnie. Są one tak intensywne, tak silne, że
nawet do końca nie umiem ich rozpoznać, nazwać po imieniu, wskazać palcem.
Siedem grzechów głuchych gra na strunach mojej duszy jeden wielki koncert.
Skacze po wszystkich kolorach i wydobywa te najtrudniejsze dźwięki. Te słodkie
i słone. Kwaśne i bolesne, odnajduje ósmy kolor tęczy, przywołuje demony. Cała
pięciolinia doznań. Tak intensywnych, że potrzebuję czasu aby przetrawić, a potem
spróbować ponownie. delektować się i truć. Śmiać się i płakać...
To ze mną właśnie
zrobiła ta książka...
"Siedem grzechów
głuchych" zabrało mnie w inny wymiar. Uświadomiło, że nic nie jest białe lub
czarne czy czerwone. Że każda dusza ma w sobie zarówno dobro jak i zło, że
każde emocje są ludzkie, a tylko od nas zależy czy poddamy się im, czy
pozwolimy zapanować nad naszym życiem. Ta między wymiarowa podróż po NIEgłuchych
stronach serca, duszy...
"Czasem
uczucia padają na twarz. Na ręce. Na łeb i na szyję. Świat paruje od kolejnej
rozpaczy, rozterki, źle dobranej miłości".
I w pewnym
momencie zastanawiamy się czy to echo mojego ja? Czy to ksiazka? Gdzie tak na
prawdę teraz jesteśmy? A może to tylko sen.
Chaos emocjonalny,
który chyba wyłączył moje wszystkie synapsy sprawia, że nawet nie wiem czy uchwyciłam
kwintesencję tej książki.
Siedem grzechów
głuchych to podróż z naszymi bohaterami, droga, którą przebywamy każdego dnia,
to dobro i zło z którym musimy się zmierzyć. To ja i Ty.
W to wszystko Kaja
wplotła coś więcej. Wkomponowała elementy, które każdy z nas indywidualnie
pozna, odczuje, skosztuje. Tego nie da się nazwać tak po prostu. To
trzeba spróbować, przeżyć, doświadczyć. Złapać Kaje za rękę i razem z nią odbyć
podróż po magicznej krainie Siedmiu...
Siedem grzechów głuchych to książka o samotności, miłości, rozczarowaniu, tęsknocie, o lękach, zazdrości, gniewie, kłamstwie. To książka przepełniona emocjami. W to wszystko wkomponowana jest historia Kasandry i Sary, które łączy coś więcej niż tylko Czerwona Sukienka.Kaja nadal trzyma wysoko poprzeczkę. Każdy, kto zna jej styl pisania, jej specyficzną i urzekającą zdolność dobierania słów nie poczuje ani grama rozczarowania.
Tej recenzji nie da się napisać tak ja zawsze bo ta książka nie jest taka jak inne. Próbowałam zaznaczyć kilka wartościowych, najbardziej trafiających do mnie cytatów. Zaznaczyłam pół książki.
Tej recenzji nie da się napisać tak ja zawsze bo ta książka nie jest taka jak inne. Próbowałam zaznaczyć kilka wartościowych, najbardziej trafiających do mnie cytatów. Zaznaczyłam pół książki.
Bo ta książka to
coś więcej niż tylko słowa, literki. To kompozycja idealna. Bukiet. Symfonia
myśli. Ta książka to jak lot na Wiedźmowej Miotle bez trzymania, bez zabezpieczenia,
bez asekuracji.
Tą książkę każdy
powinien przeczytać.
Szkoda, że za
moich czasów, w czasach LO nie było takich lektur. Ta mogłaby być jedną z nich.
Na pewno byłaby moja ulubioną.
Często będę do niej wracać.
Często będę do niej wracać.
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu Novatorja jak i samej Kai.
Pięć mioteł to
zdecydowanie za mało.
Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma
Hmm... jak książka w Tobie, tak ta recenzja wzbudziła we mnie różne emocje. Niby w sumie nie dowiedziałam się o czym ona jest, ale jestem zaintrygowana twoimi słowami. Skojarzył mi się "Mały książę", który zwartą historią nie jest, ale każdy czytając poczuje to co mu w duszy gra. Ciekawa, naprawdę ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, bardziej niż chcieć przeczytać książkę chce jeszcze raz przeczytać recenzję, bo to ona wciąga ;)
Usuńhttps://justboooks.blogspot.com
Jest to na prawdę bardzo wartosciowa książka, do której długo, bardzo długo będzie się wracać :)
UsuńDo Czerwonej Sukienki, do głuchego telefonu, do Wczoraj...
Aż taka dobra? A tak niepozornie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj to co proste i minimalistyczne jest niepozorne. Ale w końcu nie warto oceniać ksiązki po okładce :)
Usuń
OdpowiedzUsuńHmm...Tego już chyba dawno nie było,by właśnie RECENZJA wywołała tyle emocji! A czytam ją już czwarty raz i wciąż zapiera mi dech. Jestem totalnie "zamiotłowana" :)) Tak-tę książkę też przeczytam.
Dzięki!
UsuńKolejna perełka u Ciebie. Kaja jest wspaniała autorka :)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po tę pozycję, na pewno się nie zawiode. A okładka w swej skromności wola o uwagę!
Byś wiedziała, że perełka <3 planuję mieć je wszystkie :D
UsuńOkładka bez dwóch zdań idealnie pasuje w klimat...
jestem ciekawa czy Ci się spodoba :)
Matko, matko, tyle dobrych słów i to o jednej książce! Kai Kowalewskiej niestety nie znam, bo rzadko czytuję powieści polskich autorów (co już piszę chyba 100 raz), ale kiedy czytam Twoje recenzje, mam ochotę po prostu iść i kupić tę książkę. Chyba warto, skoro książka jest o "o samotności, miłości, rozczarowaniu, tęsknocie, o lękach, zazdrości, gniewie, kłamstwie".. czyli właściwie o wszystkim, co nas spotyka w życiu.
OdpowiedzUsuńMyśle, że czasami warto siegnąc po coś nowego, spróbować, zasmakować. A może to własnie to czego potrzebujesz?
UsuńTakiej recenzji chyba jeszcze nie czytałam :) Przyznaję, że zainteresowała mnie bardziej niż książka :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mimo wszystko wyszło bardziej pozytywnie.
UsuńCudna recenzja, naprawdę. Samymi swoimi słowami intrygujesz, do sięgnięcia po tę powieść :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Aż się wzruszyłam :)
UsuńWłaśnie czytam :) Moja recenzja niebawem :)
OdpowiedzUsuńWow naprawdę ta pozycja mnie zaciekawiła :) Zdecydowanie muszę po nią sięgnąć !
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że udało mi się wzbudzić ciekawość :)
UsuńSamotność, rozczarowanie... Brzmi przygnębiająco. Ale jestem w szoku widząc zaznaczone fragmenty, Twoją ocenę i stwierdzenie, że książka jest inna niż wszystkie. Muszę sprawdzić w czym tkwi jej fenomen.
OdpowiedzUsuńMyśle, że w autentyczności Kai. W tym, że nie pisze pod publiczkę, dla sławy, dla chwały... Myślę, że pisze z środka serca, a może jeszcze głębiej?
UsuńTa ksiażka może być interesująca, fajnie napisałaś i nawet mnie zainteresowała. serdeczności!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :)
UsuńTak jak ujęłaś mnie Gałęziste, tak samo książką Siedem grzechów głuchych :) Brzmi niezwykle ciekawie i interesująca, a to że nie potrafisz sprecyzować swoich odczuć to najlepsza rekomendacja :)
OdpowiedzUsuńA ja się obawiałam, że zlinczujecie mój język jako ubogi z racji niemożności wysłowienia się :)
UsuńIle miejsc w książce pozaznaczałaś :)
OdpowiedzUsuńPonad 50 :)
UsuńWydaje się być świetna, a twoja recenzja tylko w tym utwierdza.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Warto zarwać z nia wieczór :)
UsuńJeśli polecasz, to będę miała ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuńJakby to ode mnie zależało to byłaby na liscie obowiązkowych lektur :)
UsuńOd jakiegoś czasu natykam się na wiele ciekawych i wartościowych cytatów tej autorki, dlatego sięgnięcie po tą książkę, to jedynie kwestia czasu. :)
OdpowiedzUsuńczytamogladampisze.blogspot.com
Zgadzam się z tym, wiele z tych cytatów trafia w serce.
UsuńStrasznie chciałabym przeczytać książki tej autorki, ale w bibliotekach u mnie pustka -.-
OdpowiedzUsuńU mnie w bibliotece też pustka...
UsuńWow, bardzo mnie zaintrygowałaś. To jest coś dla mnie! :D
OdpowiedzUsuńHej:) Ale ja lubię takie emocjonalne recenzje, pokazują one, jak książka potrafi wpłynąć na czytelnika i jak wiele potrafi wywołać wzruszeń. Ja też czasem po przeczytaniu dobrej książki mam problem z napisaniem recenzji o niej, problem z dobraniem słów:) Ciężko ubrać swoje myśli i uczucia w zdania. O tej książce nie słyszałam, ale jej fabuła mi sie podoba. Lubię książki, któe poruszają wątki samotności, tęsknotę, lęki.. sa one wartościowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Przygotuj się zatem na jazdę bez trzymanki.
UsuńI teraz będę mieć wyrzuty sumienia, że nie mam czasu na lekturę! Ale dopisuję do listy życzeń i przeczytam ją w następnym życiu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
toreador-nottoread.blogspot.com
Koniecznie znajdz czas! Nie będziesz żałować :)
UsuńJestem pod wrażeniem samej recenzji. Emocje wzięły górę! Sama muszę przeczytać. Nie pozostawiłaś mi wyboru.
OdpowiedzUsuńTak, emocje to jedyne co mi pozostało kiedy skończyłam czytać :)
OdpowiedzUsuńJak Ty pięknie piszesz... :)
OdpowiedzUsuńJak Ty pięknie piszesz... :)
OdpowiedzUsuńJuż nie przesadzaj :) Normalnie piszę, tak jak czuję :)
UsuńJak Ty pięknie czujesz :D
UsuńDzięki! Ale już mnie nie zawstydzaj! :P
Usuń