Są takie książki, które bolą. Zwyczajnie, po prostu rozdzierają
serce na miliony
cząstek elementarnych. Niszczą nasz układ odpornościowy, zmieniają w proch
uczucia by potem niczym Feniks z popiołów spróbować na nowo odbudować wrażliwą
duszę. Problem polega na tym, że potem już nic nie będzie takie same jak
wcześniej. A oś czasu Czytelnika dzieli się na dwie epoki - "przed
przeczytaniem książki" oraz "po przeczytaniu książki".