piątek, 21 lipca 2017

"Dziewczyna na miesiąc lipiec-sierpień-wrzesień" Audrey Carlan

Droga do upragnionego celu bywa długa i kręta, droga do wolności jest jeszcze trudniejsza. Jednak na końcu obu czeka upragnione szczęście. Jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć aby zrealizować własne marzenia? A ile jesteśmy w stanie przemilczeć kiedy chronimy najbliższych?




Mia po raz kolejny wyrusza w swoją drogę ku wolności. Kosztowny "interes" odczuwa coraz bardziej i na każdym kroku. Po incydencie z synem polityka jej praca przybiera nieco inny wymiar. Z beztroskiej dziewczyny stała się wystraszoną i wylęknioną osobą. Jak w związku z tym poradzi sobie z lipcowym zadaniem nagrania dość intymnego teledysku?
Sierpień również nie będzie łaskawy dla dziewczyny. Kolosalne zawirowania w jej życiu sprawią, że dziewczyna znajduje się na życiowym zakręcie. Musi uporać się z nową rzeczywistością i demonami przeszłości co wcale nie jest takie łatwe.
A co we wrześniu? Jesienią Mia dowie się o zaginięciu ukochanego. Za wszelką cenę będzie chciała poznać prawdę. Tylko czy warto?

Ta część do tej pory jest najlepsza. Wreszcie dzieje się dużo, oj dzieje. W lipcu poznajemy inne oblicze dziewczyny. Jej leki i fobie, ale również życzliwych ludzi dzięki którym będzie próbowała stanąć na nogi. Oswajanie wewnętrznej bestii wcale nie jest łatwym zadaniem, czy zatem jej się uda?
Sierpień jeszcze bardziej bogaty w wydarzenia i namąci w życiorysie naszej bohaterki oraz w całej fabule książki. Były chłopak również da o sobie znać i upomni się nie tylko o pieniądze...
A co we wrześniu? Tutaj Mia pozna konsekwencje umowy pracy jaką zawarła. Będą to bardzo kosztowne konsekwencje. Dodatkowo zaginięcie jej ukochanego mężczyzny również przysporzy wiele chaosu, ale jednocześnie uświadomi dziewczynie co tak na prawdę jest dla niej priorytetem w życiu.

Z tomu na tom główne postacie są coraz bardziej wyraźne, coraz bardziej konkretne. Co prawda obracamy się w świecie koszmarnie bogatych ludzi, a jak wiadomo dla nich rzeczywistość jest sporo łatwiejsza. Sporo problemów można załatwić za pomocą pieniędzy.

Powiem Wam, że z utęsknieniem czekam na ostatni tom. Ciekawość mnie zżera jaki przebieg będzie miał finał. Jeśli już miałabym się do czegoś przyczepić tutaj to do samego porwania. Takie w moim odczuciu troche naciągane przez fikcję literacką, ale niech tam autorce będzie. Zabiło mi serducho mocniej, poczułam adrenalinę, a chyba w końcu o to chodziło, prawda?

Książkę oceniam na cztery miotły.



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:



Pozdrawiam,

Zaczytana Wiedźma


17 komentarzy:

  1. Słyszałam o tej serii i przykuła moją uwagę, jednak nie miałam okazji po nią jeszcze sięgnąć. Zacznę od początku, zobaczymy czy też stwierdzę, że ta część jest najlepsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku też miałam lekkie obawy, ale na szczęście nieuzasadnione :)

      Usuń
  2. Co wy z ta dziewczyna na miesiąc wszyscy? :D
    Kurcze pomimo tego, że tak chwalicie, to strasznie odstrasza mnie ten tytuł ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam tej książki ale skoro tak Cię wciągnęła i czekasz na kolejną, to może i ja się skusze? Zobaczę jak z czasem

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie pozycja dla mnie. Wpisuję na swoją listę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka już czeka na mojej półce. Miałam okazję czytać dwie poprzednie i przyznam, że w literaturze tego gatunku to dość nietypowa pozycja. Ciszę się, że ta część nie wypadła tak źle. Zobaczymy, jakie ja będę miała o niej zdanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Mi też bardzo przypadła ta pozycja i sentyment do głównej bohaterki :)

      Usuń
  6. Na razie raczej nie sięgnę po te książki, ale może kiedyś? :)
    Pozdrawiam, Ola

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmmm... skusiłabym się na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie, że postacie tak się rozwijają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba najwazniejsze. Jesli od początku nie zachodzą w nich zmiany to seria robi się nudna.

      Usuń
  9. Ja jakoś po pierwszym tomie mam mieszane uczucia. Trochę mi się podobało, ale głowa bohaterka tą swoją nachalnością i chęcią wieczną na te sprawy mnie bardzo irytowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, im dalej w las tym bardziej ustabilizuje się nasza bohaterka :)

      Usuń

Cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Na pewno Cię odwiedzę!

Będzie mi bardzo miło jeśli mnie polubisz!

Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma