"Łzy Tess" Pepper Winters

Życie niejednokrotnie zsyła na nas wydarzenia testujące granice naszej osobowości, wielokrotnie wystawiając na próbę nasze wewnętrzne ja... Są to zasady bardzo nierównej gry, w której nie ma zasad fair play. Tutaj wszystkie chwyty są dozwolone, a ten, który jako pierwszy pokaże swoje słabości przegrywa...

Tess właśnie została wystawiona na taką próbę. Teraz toczy się walka o jej życie, o jej przyszłość. Dziewczyna do tej pory wiodła szczęśliwe i poukładane życie. Miała skończyć studia i rozpocząć pracę w swoim wyuczonym zawodzie. Jednak podczas urlopu z ukochanym mężczyzną zostaje uprowadzona. Teraz stała się tylko przedmiotem handlu. Kobietą na sprzedaż. Bez przeszłości, bez przyszłości. Oddaną w ręce swojego nowego właściciela Q.

To właśnie on będzie testował Tess i próbował złamać jej wewnętrzną wolę walki. Przetrzymując ją w swojej rezydencji będzie wystawiał kobietę na próbę. Zrobi wszystko, aby zawładnąć jej zmysłami.

Czy mimo zaciętej woli walki Tess odzyska swoją wolność? Czy będzie miała, do czego wracać? Czy dawna dziewczyna jeszcze istnieje?

Napiszę Wam na samym wstępie, że to nie jest książka dla grzecznych dziewczynek. Jest to mroczna opowieść o pożądaniu, o fantazjach i lawirowaniu poza granicami przyzwoitości. Tutaj wszystkie chwyty są dozwolone. Ale zacznijmy od początku...

Uprowadzona Tess trafia do rezydencji swojego nowego Pana. Ma świadomość, w jakim charakterze tutaj przybyła. Od początku jej wojownicza postawa wywołuje szereg nieplanowanych zdarzeń. Q nie zalicza się do delikatnych mężczyzn. Testuje kobietę na każdej płaszczyźnie. Doskonale odczytuje sygnały wysyłane przez jej ciało i wykorzystuje to.

Tess zagubiona pomiędzy swoimi uczuciami, a przyzwoitością robi wszystko, aby uwolnić się i uciec z rezydencji Q, a jednocześnie fantazjuje o przystojnym i mrocznym mężczyźnie.

"- Są pewne rzeczy, które musisz zrozumieć.

- Jedyną rzeczą, którą muszę zrozumieć jest to, że jesteś potworem, który mnie kupił. Ukradłeś moje życie. Moich bliskich. Zabrałeś wszystko. I tylko to muszę zrozumieć"

Ta książka nie zalicza się do łatwych lektur. Nie ma w niej grama przyzwoitości. Tutaj nie ma delikatności, subtelności, kobiecości. Są za to intensywne sceny, duża dawka erotyki i popapranej historii Q. Nie trafisz do świata takiego jak mój czy Twój. Wkroczysz w sam środek nierównej walki uczuć i pożądania, która toczy się na granicy prawa. Znajdziesz sceny, które mogą Cię zbulwersować i zszokować. Czy mimo wszystko jesteś na to gotowa?

Jeśli czytasz dalej to mam nadzieję, że tak.

Tess zawsze miała intensywne fantazje erotyczne, które chciała zrealizować ze swoim mężczyzną. Niestety mężczyzna nie potrzebował, aż takich wrażeń czy uniesień.  Przewrotny los sprawił, że Tess trafiła w sam środek świata pełnego jej mrocznych fantazji. Tylko czy to, aby na pewno jest to, czego pragnęła dziewczyna? Jak daleko posunie się Q? Czy Tess uda się odzyskać utracona wolność? I najważniejsze... Czy dawna Tess jeszcze istnieje?

"Potwory odnajdują się wzajemnie w ciemności."

Nie sądziłam, że ta książka wywoła u mnie aż tak skrajne emocje. A jednak! Tutaj nie ma tematu tabu, tutaj nie znajdziecie delikatnych opisów, subtelnych scen i kobiecych uniesień. Traficie w świat, w którym rządzą pieniądze, a kobiety SA tylko towarem na sprzedaż. Gdzieś jednak w tym wszystkim umieszczona jest historia Tess i Q. Dwojga dziwnych ludzi, którzy działają na siebie w niewłaściwy sposób, którzy zamiast się nienawidzić szukają wzajemnego kontaktu. Którzy świadomie żyją w mroku.

Jeżeli w tym momencie pojawia się Wam przed oczami Syndrom Sztokholmski to od razu wyprowadzam Was z tego błędu. Ta historia nie ma z tym nic wspólnego. To bardzo mroczna opowieść pokazująca zakamarki ludzkiej duszy, tak czarne i tak mroczne, że nikt normalny nie chciałby zapuszczać się z własnej, nieprzymuszonej woli... A jednak, w tym mrocznym i niebezpiecznym od fascynacji świecie to ptaki maja największe znaczenie. To właśnie od nazwy ptaka zaczyna sie każdy następny rozdział. To one maja tutaj kluczową rolę. Niestety nasz tajemniczy Q nie ma nic wspólnego z ornitologiem... Za to ma bardzo dużo wspólnego z Tess...

"- Jesteś jedynym ptakiem, który po uwolnieniu powrócił do mnie. Jedynym.
- Zawsze do ciebie przylecę. Wcześniej o tym nie wiedziałam. Moja wolność to niewola u ciebie, Q. przy tobie latam."

Nie zawsze rozumiałam zachowania i motywy postępowań bohaterów. Czasami mroczność przytłaczała i mnie. Mimo wszystko nie żałuję ani minuty spędzonej na tej lekturze. 

Książkę oceniam na cztery miotły.

Pozdrawiam,

Zaczytana Wiedźma