Za
każdym razem, kiedy sięgam po kolejną książkę, czuję się,
jakbym miała skosztować nowy tort o nieznanym mi smaku. Raz trafi
się coś słodkiego, innym razem słonego lub gorzkiego. W pewnym
momencie mam ochotę powiedzieć, że poznałam już wszystkie smaki,
ale czy aby na pewno?