środa, 19 października 2016

"NEVER NEVER" Colleen Hoover, Tarryn Fisher

Wiedźma sobie poleciała na Sabat Czarownic i utknęła na baletach stąd ta mała i niestety zaplanowana (wstyd się przyznać!) nieobecność. Ale nawet wiedźmy potrzebują czasami złapać powietrze, poczuć wiatr we włosach, założyć najlepsze szpilki i przetańczyć całą noc. Jednak nic co dobre nie trwa wiecznie dlatego witam Was wiedźmowo i oznajmiam, że mam ze sobą nową recenzję. Co Wy na to? Ciekawi choć trochę?

Miłość to jedno z najpotężniejszych uczuć i naiwni ci, którzy myślą, że mogą  z nią igrać, wymazać ją z pamięci, wyrzucić do kosza, udawać, że jej nie ma. Bo czy można zapomnieć pierwsze bicie serca? Pierwszy pocałunek? Pierwszy dotyk? Pierwsze motyle w brzuchu? Pierwszy śmiech? Raczej nie... ale może jednak? Silas i Charlie dosłownie zapomnieli...





Wspomnienia bardzo często przybierają postac autodestrukcji, bomby z opóźnionym zapłonem. Są i niszczą nas od środka przypominając o tym co było dobrego i pięknego. Przypominają nam o chwilach pełnych uśmiechu, szczęścia, radości, obecności najbliższych nam osób, są jak antidotum na złe chwile. Ale co zrobić w momencie kiedy to antidotum zmienia się w truciznę?  Czy nie lepiej byłoby po prostu zapomnieć? Nacisnąć "delete" i usunąć wspomnienia?

Charlie i Silas nie wiedzą kim są, gdzie mieszkają, skąd pochodzą i co ich łączy, a właściwie łączyło. Nie mają ani jednego wspomnienia. Nic. Są jak pusta, biała kartka - do zapisania. Za wszelką cenę próbują dowiedzieć się dlaczego stracili pamięć. I dlaczego stracili ją wspólnie? Odbywając podróż w czasie poprzez czytanie starych listów, które wzajemnie pisali, prywatnych pamiętników i przemyśleń próbują poskładać puzzle w jedną całość. Tylko czy mają aż tyle czasu? Czy uda im sie odzyskać zapomnianą osobowość? Czy uda im się przypomnieć na nowo uczucia? Spotykając na swojej drodze pełno tajemnic, koszmarnych zdarzeń z przeszłości to zadanie wcale nie staje się łatwiejsze.

Nie będę ukrywać, że zakoczyła mnie bardzo fabuła książki. Jest ona podzielona na 3 części. Każda z ich jest pisana na zmianę raz z perspektywy Silasa, a raz z Charlie.
Część pierwsza jest najbardziej pełna tajemnic, trochę po niej błądziłam i nie potrafiłam ogarnąć tego co się dzieje, jakoś racjonalnie to ze sobą poskładać w całość. Jednocześnie pierwsza część najbardziej mnie irytowała. Jej irracjonalny charakter nie wzbudzał mojego zaufania dlatego przebrnięcie przez nią było dla mnie mozolnym zajęciem.
Podczas drugiej części naszła mnie ochota na tą książkę. Coraz więcej tajemnić i nieoczekiwany zwrot akcji obudził moją kobiecą ciekawość i zaczęłam czytać z większym zainteresowaniem. Zostały tutaj też bardziej rozwinięte postacie głównych bohaterów dzięki czemu książka zyskała na zainteresowaniu.
Część trzecia... no cóż... tutaj przepadałam. Moja ciekawość na tym etapie była tak rozbudzona, że koniecznie chciałam wiedziec co się zaraz wydarzy i jak to sie skończy.

Całość wypada nie najgorzej. Mimo trudnego początku bardzo cieszę się, że udało mi się przeczytać tą książkę. Mam teraz dość emocjonalny okres w życiu dlatego cieszę się, że nie zostałam obciążona dodatkowymi emocjami, które zawsze się we mnie kumulują. Coś lekkiego było mi wskazane w tym momencie. Zostało otwartych bardzo wiele niedokończonych wątków co mnie ciut rozczarowało. Jej irracjonalny charakter bardzo mnie zdziwił ponieważ nie spodziewałam się go tutaj.
Całość mimo wszystko oceniam bardzo dobrze. Jest to spokojna książka, która nie powoduje turbulencji ani drżenia kolan. Spokojny choć bardzo ciekawy klimat sprawia, że bardzo łatwo idzie odpocząć przy tej lekturze.
Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma

39 komentarzy:

  1. Czytałam już wiele opinii na jej temat i są one bardzo podzielone sama czekam aż znajdę czas dla tej historii i przekonam się sama.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ona specyficzna, momentami dziwna, ale wbrew pozorom to bardzo piękna historia.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Książka jest na mojej liście, więc z chęcią po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę przeczytałam i miło ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poluję na tę książkę od dłuższego czasu i nie mogę się doczekać, aż w końcu ją kupię! Ta treść, ta okładka! ACH!
    Pozdrawiam jesiennie // Książki w Piekle ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A powiem Ci, że tym razem okładka na mnie nie zadziałała. Zaufałam samej autorce.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. O spokojne i przyjemne lektury bez dużej dawki emocji i wzruszeń czasami sie bardzo przydają. Ale ''Never never'' nie zachęca mnie do tego stopnia abym paliła sie do jej przeczytania. Najbardziej teraz palę się do ''Promyczka'' :D A pierwsza milosc to rzczywiscie piekne uczucie i nie da sie go szybko pozbyc:) Jesli trafie na te ksiazke kiedys to pewnie i przeczytam , jesli nie to nie bede żałować.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie;)
    (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na Promyczka też poluję, ale jakoś nie po drodze aby trafił w moje ręce. Tym bardziej, że budżet w tym miesiącu mocno nadszarpnięty... Moze jakiś BT się trafi :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Mnie książka niesamowicie wciągnęła, ale ja uwielbiam takie lekko zarysowane, fantastyczne motywy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli ze mna wszystko w porządku soko nie tylko mi się podoba.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Opis brzmi świetnie. Do tego ta okładka <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mnie okładka nie urzekła własnie, a szkoda...
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. czytam czytam i sama nie wiem jedni tak drudzy tak i mam mieszane uczucia... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli spodobały Ci się książki Colleen Hoover to ta równiez Ci przypadnie do gustu :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Mnie zachwyciły pierwsze dwie części i początek trzeciej. Zakończenie to porażka. Mnóstwo urwanych wątków i absurdalne wyjaśnienie całości. Nope. Tak się nie robi.
    Silas automatycznie wleciał na moją listę ulubionych bohaterów. Uwielbiam książkowych przystojniaków z poczuciem humoru, a jego potyczki słowne z Charlie były genialne.
    Szkoda, że autorki końcówką zniszczyły potencjał tej powieści. Ale za to okładka pięknie zdobi półkę. :D

    /recenzje-koneko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, zakończenie mega rozczarowuje czytelika, ale mimo wszystko historia jest piekna.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Zdania na temat tej książki są podzielone. Ja niestety nie mam ochoty na jej lekturę.
    Pozdrawiam serdecznie!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jednak nadzieję, że kiedyś trafi ona w Twoje ręce i będziesz zadowolona z możliwości przeczytania jej.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Czytałam już klika recenzji tej książki, część ją chwali, część wręcz przeciwnie, ale ja raczej jednak się na nią nie zdecyduję, to zdecydowanie nie mój klimat literacki ;)
    Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli wiesz, że to nie Twoj klimat to faktycznie nie ma sensu na siłe z nią walczyć i czytać z przymusu.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  12. Będę miała przyjemność przeczytać tą książkę w ramach Book Tour - nie mogę się doczekać! ;)

    Zapraszam na zapisy na Book Tour ;)
    www.molinkaksiazkowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i super! Czekam w takim razie na Twoja recenzję :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  13. Och ta Hoover, nadal mam wobec niej pewne obiekcje, chociaż po twojej recenzji ksiązka wydaje się mieć ciekawa fabułę. Problem jest jednak taki, że recenzje wobec tej książki sa podzielone, bo część osób zachwala u druga część wręcz przeciwnie. Chyba narazie sobie odpuszczę.

    Pozdrawiam
    Kejt_Pe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda książka ma swoich zwolenników i przeciwników. Mnie Hoover do tej pory nie zawiodła dlatego tak przyjemnie ja wspominam.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  14. Lubię Colleen, jednak do tej pozycji nie ciągnie mnie jakoś szczególnie.
    Zapraszam Cię do udziału w Liebster Blog Award i życzę dobrej zabawy. :)
    http://mamuskoweroznosci.blogspot.com/2016/10/11-odpowiedzi-11-pytan-i-11-co-najmniej.html#gpluscomments
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za nominacje do LBA! Postaram się szybko na nią odpowiedzieć.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  15. Już mam na liście książek do przeczytania, w wolniejszej chwili się z nią spotkam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie równiez czekam na recenzje od Ciebie. Bardzo chetnie ja przeczytam :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  16. Nie wiem czy wezmę się za tę książkę, bo jakoś trochę się jej boję. Słyszałam wiele mniej przychylnych recenzji także zobaczymy :) nie chce burzyć ideału Hoover :)
    U mnie w końcu Ugly Love ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. I to jest prawidłowa odpowiedź!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak na razie nie zabiorę się za tę pozycję bo zdecydowanie za dużo wokół niej szumu i po prostu nie chcę się zawieść- ale może w końcu kiedyś się za nią zabiorę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sięgnęłam po nią zafascynowana twórczością autorki, nie zwracając uwagi na szum medialny :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  19. Początek mi się bardzo podobał, środek także niczego sobie i to tylko do zakończenia mam zbyt wiele uwag. Jakoś tak mi ono to nie pasuje :c

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, za dużo otwartych i niedokończonych watków niestety zostało.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  20. Hoover kompletnie do mnie nie przemawia, ale zgłosiłam się do Book touru z "Never, never", aby zyskać motywację i wreszcie przełamać tę barierę pomiędzy mną, a jej twórczością. :)

    Może, skoro tobie nawet się spodobała i mnie pójdzie, aż tak źle i przekonam się do tej autorki? Może Fisher wniosła tutaj jakieś pozytywne aspekty? :)

    Prędzej, czy później przeczytam (jeszcze sporo osób przede mną), ale przeczytam i podzielę się swoją opinią :)

    Pozdrawiam cieplutko,
    Ola aka Zaczytana Iadala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Never Never jest dosc sceptyczna ksiazka i jesli ona Ci sie spodoba to pozostałe ksiazki autorstwa Hoover również

      Usuń

Cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Na pewno Cię odwiedzę!

Będzie mi bardzo miło jeśli mnie polubisz!

Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma