Co zrobisz kiedy spotkasz miłośc swojego życia? Co zrobisz kiedy nie możesz
o nim zapomnieć? Jak daleko jesteś w stanie się posunąć aby go odzyskać? Czy
kłamstwa i liczne intrygi Ci w tym pomogą? A kiedy już go odzyskasz czy
będziesz szczęśliwa? Czy będziesz wreszcie umiała powiedzieć, że go kochasz? A
może miłość to coś więcej niż własne szczęście? A może jeśli go kochasz to
warto pozwolić mu odejść?
"Serce można oddać tylko raz. Żadna z następnych miłości nie dorówna tej pierwszej"
Z twórczością Tarryn Fisher już miałam do czynienia. Spodziewałam
się, że wywróci moje emocje do góry nogami. Spodziewałam się, że kiedy sięgnę
po kolejną ksiązkę to zatracę się w niej, że ucieknie mi dzień z kalendarza, że
będę miała kaca emocjonalnego. Wiedziałam jakie są konsekwencje mimo wszystko
postanowiłam przeczytać. I chociaż teraz bardzo ciężko jest mi zebrać wszystkie
emocje w słowa, wiem, że później wcale nie będzie łatwiej.
Olivia nie nalezy do łatwych postaci. Ma bardzo trudną i negatywną osobowość.
Jako studentka zakochała się w Calebie, oddała mu swoje serce. Jednocześnie
odtrącała go bojąc się, że nie pozbiera się po jego odejściu.
"Byłam upośledzona psychicznie w związkach. Kopałam, popychałam i wyrzucałam ludzi ze swojego życia, żeby nie mieli szansy mnie zranić"
Jednak również i to nie pozwoliło jej być szczęśliwą. Uświadomiła sobie
wtedy, że szczęśliwa może być tylko z nim dlatego też odzyskanie Caleba stało
się jej głównym priorytetem. Kierując się zasadą "po trupach do celu"
udało jej się osiągnąć swój cel. Wreszcie chłopak był tylko dla niej. Jednak
szczęście nie trwało wiecznie...
Dzisiaj Olivia stara się żyć bez Caleba i choć od ich rozstania minęły trzy
lata nadal nieustannie jej myśli krążą wokół niego. Jednak nie szuka go, pogodziła
się z jego odejściem. Wszystko zmienia się w chwili kiedy ponownie go spotyka,
kiedy ich drogi znowu się krzyżują. Jednak i tym razem nic nie jest łatwe.
Caleb cierpi na amnezję spowodowaną wypadkiem. Egoistyczna natura dziewczyny i
jej negatywny charakter postanawiają to wykorzystać. Tylko do czego ponowna
sieć kłamstw doprowadzi dziewczynę?
"Byłam emocjonalną debilką. Wykopywałam, wypychałam i wyrzucałam innych ze swojego życia, żeby nie mogli mnie zranić."
O Calebie możemy mało powiedzieć. Pewne jest natomiast to, że nad życie
kocha Olivię. Że działa na nią jak magnez, a epicentrum jego wszechświata to
właśnie Olivia. On również ma sporo za uszami, nie jest kryształowy, nie jest
uczciwy. Również rani innych w pogoni za swoim szczęściem.
"Był jak uczulenie, z którego nie można się wyleczyć. Myślałam o nim, kiedy patrzyłam na drzewa i budynku oraz kiedy stałam w kolejce w sklepie Target. Myślałam o nim, kiedy myłam zęby i kiedy słuchałam Cammie opowiadającej o swoich nowych butach."
Dwoje ludzi żyjących w kłamstwie. Dwoje ludzi pragnących siebie za wszelką
cenę. Sieć intryg, która niszczy ich wzajemnie. I miłość, która pomimo upływu
lat się nie zmienia. I za każdym razem kiedy na siebie spojrzą przypominają
sobie o niszczącym ich uczuciu. Do czego doprowadzą ich kłamstwa?
"Wreszcie pogodziłam się z tym, że każde działanie ma swoje skutki. Pogodziłam się ze skutkami swoich czynów. Wiem też, że nie ma czasu na podejmowanie złych decyzji. Każdy krok jest ważny. To moja definicja życia."
Mimo tego, że Olivia jest bardzo negatywną postacią, można powiedzieć, że
popsutą do szpiku kości, wgłębi duszy zyskała moją sympatię. Ma świadomość tego
jak destrukcyjne są jej działania, wie do czego one dążą i wie, że jej
postępowanie jest nieuczciwe. Jednak jak każdy człowiek pragnie kochac i być
kochanym. Oddała swoje serce Calebowi i nie potrafi już bez niego funkcjonować.
A samotnośc, która jej doskwiera popycha ją do nieuczciwych zachowań. Kiedy
nieświadomy przeszłości Caleb pojawia się ponownie w jee życiu również
nieuczciwie postanawia to wykorzystać. Ponownie stawia swój egoizm na
pierwszym. Jej zachowania ponownie nie są racjonalne, je uczucia znowu
lawirują, wirują i unoszą się wokół niej. Błędne koło kolejnych kłamstw zatacza
się wokół dziewczyny, a kłamstwo ma przecież krótkie nogi...
Nie powiem Wam, że książkę się szybko czyta, książke się pochłania w ciągu
jednego wieczoru. Gonisz stronę za stroną, a one zaczynają płonąć. Płonąć
emocjami, samotnością, kłamstwem, brakiem zaufania i zdradą. Ale płoną też w tym
wszystkim miłością, która w tej historii jest bardzo trudna. Kibicujesz
bohaterom z całego serca oczekując na horyzoncie happy endu. Tylko co jeśli go
nie ma?
Nie jest łatwo napisać ksiązkę, w której główny bohater jest złą postacią.
Nie jest łatwo napisać książkę w której dwóch głównych bohaterów jest
negatywnych, ale na prawdę ciężko jest napisać dobrą książkę kiedy dwóch
głównych bohaterów jak i bohater drugoplanowy jest czarnym i destrukcyjnym
charakterem. Wkomponować w to wszystko kłamstwa i intrygi płynące z każdej
strony i przyprawić to bardzo sporą ilością miłości, samotności, braku
zaufania. Ale miłość nigdy nie jest łatwa i to właśnie nam udowadnia Tarryn
Fisher w kolejnej mieszance uczuć i emocji.
Myślę, że aby zrozumieć zachowanie i uczucia Olivi trzeba wiedzieć co
czuła. Trzeba również oddać komuś swoje serce, zwłaszcza jeśli ta osoba
odeszła. I trzeba umieć zawalczyć kiedy los znowu da nam szansę, nawet jeśli
się to nie uda...
"A Ty, mimo moich win, nie potępisz mnie"
Książkę oceniam na pięć mioteł. I na pewno sięgnę po kontynuację.
Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma
Długo juz zwlekam z lekturą tej książki i po Twojej recenzji widzę, że jak najszybciej muszę po nią sięgnąć! Lubię powieści, w których główni bohaterowie nie są typowo pozytywnymi postaciami - dzięki temu ciekawiej się czyta i dłużej się o takiej książce pamięta. Mam nadzieję, że uda mi się sięgnąć po "Mimo moich win" w te święta, kiedy będę miała więcej wolnego czasu ��
OdpowiedzUsuńW takim razie daj znać jak przeczytasz. Jestem Ciekawa jakie wrażenie ta książka zrobiła na Tobie.
UsuńJa poluję na całą tą serię i liczę na to, że szybko uda mi się dorwać :)
OdpowiedzUsuńJa już też zaliczam sie do tego grona :)
UsuńJa bardzo chętnie poznam tę serię, ale oczywiście czasu mało :D
OdpowiedzUsuńZNam to, na moich półkach mnozy sie stos zaległości i nie wiem co czytać jako następne...
UsuńCzekam z niecierpliwością na trzeci tom, bardzo polubiłam tę serię. :)
OdpowiedzUsuńPrzede mna jeszcze drugi tom i chcę go przeczytać jeszcze w grudniu. Tylko kiedy....
UsuńŚwietna książka z nietuzinkowymi bohaterami. Już nie mogę doczekać się trzeciej części :)
OdpowiedzUsuńhttps://czytelniapatrycji.blogspot.com/
Widźę, że Ty również czekasz na kolejny tom :) muszę w takim razie przeczytać drugą część, która już czeka na mojej półce :)
UsuńNa razie sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńRozumiem, choc jesli pojawi sie okazja spróbuj :)
UsuńNie czuje się przekonana do tego aby sięgnąc po tę ksiązkę, chociaz Twoja recenzja jest bardzo pozytywna. Nie zgadzam się jednak z tym początkowym cytatem "Serce można oddać tylko raz. Żadna z następnych miłości nie dorówna tej pierwszej" - można kochac wiele razy w życiu i każda z tych miłości moze byc silniejsza od poprzedniej. Bynajmniej moja pierwsza miłośc juz dawno poszla w zapomnienie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!;)
(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Kwestia emocji to bardzo trudny temat. Moja pierwsza miłość siedzi obok mnie i wspiera w pisaniu bloga. Choć oboje przeszlismy długa droge aby byc razem tu i teraz :)
UsuńRównież mam na nią ochotę ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na twoją opinię.
UsuńJa jestem już po dwóch częściach, bardzo mi się seria podoba. :)
OdpowiedzUsuńAaa, zazdroszczę Ci. Choć wiem, że ja zaraz też będę po obu :)
UsuńMam nadzieję, że również Ci się spodoba. :) I pozostaje czekać na ostatnią część.
UsuńWłaśnie się zabrałam za drugą część!
UsuńLubię romanse. I lubię zepsutych bohaterów. Chyba powinnam przeczytać tę książkę! Chociaż z Tarryn miałam juz styczność w "Never Never" i jakiegoś szczególnego wrażenia na mnie nie wywarła, to może tym razem będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Seeker Of The Books
Jest zdecydowanie inna niż "NEVER NEVER". Inny klimat, inne emocje. Warto się z nia zapoznać.
UsuńTo książka zdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńW taki razie czekam równiez i na Twoja opinię :)
UsuńWszystko co jest w tej książce zdecydowanie do mnie przemawia. Od jakiegoś czasu się za nią rozglądam, ale u mnie ciężko ją złapać. Takie ma branie! :D Mam nadzieję, że o lekturze będę mogła przyznać tak samo wysoką ocenę!
OdpowiedzUsuńps. Świetna recenzja
Pozdrawiam, Kejt_Pe
Ukryte Miedzy Wersami
Daj znac jak tylko ją przeczytasz.
UsuńMi się udało dostać ostatni egzemplarz. Choć łatwo nie było bo był strasznie zakopany wśród innych ksiazek.
Wciągnęłam się w tę książkę! I nie mogę doczekać się jej zakończenia w styczniu!
OdpowiedzUsuńDlatego ja do stycznia chcę przeczytać drugą część.
UsuńJest na półce razem z 2 tomem od kilku tygodni, bo dorwałam ją na targach książki w Łodzi i czeka na swoją kolej. Jestem jej bardzo ciekawa po tak dobrej recenzji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
onlybooks-jdb.blogspot.com
Czyli tak jak u mnie drugi tom czeka i się kurzy. Musimy obie do stycznia przeczytać :)
Usuńpo "Never Never" chcę poznać twórczość tej autorki ;)
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
Powiem Ci, że jest świetna!
UsuńObecnie nie mam ochoty na książki o takiej tematyce, ale cieszę się że Tobie książka przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńOj przypadła i to bardzo :)
UsuńDługo się wahałam czy ta książka będzie dla mnie, ale twoja recenzja mnie przekonała i chyba przy okazji następnego bookhaulu ją upoluję. Potrzebuję czegoś naładowanego emocjami :)
OdpowiedzUsuńhttp://the-book-huntress-reviews.blogspot.com/