niedziela, 5 lutego 2017

"Kiedy będziemy deszczem" Dominika van Eijkelenborg

Macierzyństwo kojarzy nam się z uśmiechniętymi mamami, szczęśliwymi czystymi dziećmi, spełnieniem marzeń, istną sielanką. Nie widzimy najczęściej tej drugiej strony medalu, poświęcenia kobiety, matki, żony. Nasze społeczeństwo na barki tej jednej roli zrzuciło bardzo, bardzo wiele...



Inga musi podołać bardzo wielu wyzwaniom, które na jej barkach zostawiło życie. Pogodzić rolę kobiety, matki, żony. W tym całym letargu żucia przepełniona codziennymi obowiązkami zapomniała o samej sobie. Zatraciła, zamroziła swoją osobowość, plany, marzenia, swój oryginalny sposób patrzenia na świat. Całą swoją uwagę skupia na domu i dwójce potrzebujących jej dzieci, w to wszystko próbuje wplatać męża choć ich relacje już od jakiegoś czasu stały się chłodne.

Kiedy pewnego dnia dziewczyna ma dość przybijającej jej codzienności zostawia dzieci z mężem, a sama wsiada na rower i jedzie daleko przed siebie. Wtedy właśnie zauważa grupę ludzi trenujących łucznictwo. Wkrótce dziewczyna sama do nich dołącza robiąc wreszcie coś dla siebie, odnajdując powoli siebie, ponownie swoją osobowość. Tam też poznaje pewnego mężczyznę.

Pewnego dnia dziewczyna wychodzi na spacer ze swoim psem i już z niego nie wracają. Zaniepokojony jej zniknięciem mąż zawiadamia lokalną policję. Trwają poszukiwania dziewczyny. Co skrywają w sobie emaile? Kim jest młody tajemniczy mężczyzna? Jakie tajemnice skrywała jeszcze Inga?

Książka "Kiedy będziemy deszczem" to dość specyficzny thriller. Od samego początku czujemy na swojej skórze niepokój, strach, tajemnicę, towarzyszące nam uczucie, że zaraz, za chwilę zdarzy się coś złego, niedobrego.

Ksiązka pokazuje również smutną stronę macierzyństwa, samotną matkę, która poświęciała swoje plany, marzenia dla dwójki dzieci. Pokazuje zaciśnięte zęby, przez matkę, która próbuje podołać wszystkim domowym obowiązkom, która stale jest przytłoczona chaosem w domu, stertą prania, gotowaniem, która w tym wszystkim zapomniała o sobie, o byciu kobietą. Jej dzień jest do dnia podobny. Dom, dzieci, zakupy, pranie, sprzątanie gotowanie czyli idealna kura domowa. Macierzyństwo, które nie wygląda jak w reklamie pieluszek Pampers gdzie widzimy uśmiechniętą, szczęśliwą kobiete, która ma zrobioną fryzurę, paznokcie, makijaż, a jej dziecko również jak z obrazka jest szczęśliwe, wesołe i nie doskwierają mu jakiekolwiek problemy i choroby. Życie Ingi nie wygląda tak optymistycznie, tak kolorowo, mimo, że jej osobowość właśnie taka była- jak piękny, dostojny, barwny tak. Całą siebie poświęciła dla macierzyństwa i męża.

Kiedy dziewczyna to sobie uświadamia, ma wrażenie, że budzi się z długiego, bolesnego snu. Powoli zaczyna czuć, odbierać bodźce, widzieć słońce i kolory ponownie. 
Dość smutna atmosfera, która przebija się przez kartki książki sprawia, że czytelnik przenosi się do wymiaru Ingi, czuje jej emocje, czuje jej strach, rozczarowanie, zmęczenie, czuje też zakazaną zdradę.

Nie będę ukrywać, że książka w dośc specyficzny sposób mną wstrząsnęła, sprowadziła w pewien sposób na ziemię i uświadomiła jak wiele my kobiety poświęcamy dla naszych mężów i rodzin. Zdajemy sobie sprawę, że mamy bardzo wiele na swoich barkach, że również czasami tak jak nasza bohaterka czujemy samotność, przytłoczenie codziennymi obowiązkami. I kiedy w nasze życie zawita jeden promień słońca, nastawiamy twarz aby złapać więcej i więcej. Złapać ile tylko się da aby wystarczyło ponownie na zimne i ciemne chwile...
Czytałam wiele różnych, dobrych thrillerów. Każdy z nich dotykał innych, specyficznych emocji. Inaczej grał na strunach mojej duszy. W tym wypadku również tak było. Moja dusza zagrała tym razem zupełnie nowe emocje, emocje dość osobiste, emocje tak silne, że słowa zatrzymują się w gardle i nie chcą przejść dalej. 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:



Książkę oceniam na cztery miotły:



Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma

42 komentarze:

  1. Życie kobiety, szczególnie w patriarchalnym kraju, jest trudne i uważam, że pokazywanie go, nieważne czy w postaci obyczajówki, czy thrillera, to obowiązek pisarzy. Ta książka wydaje się całkiem zachęcająca, więc będę brała ją pod uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka pokazuje nam jak bardzo oczywiste dla nas jest macierzyństwo, jak cos oczywistego, naturalnego. Zapominamy wtedy o kobiecie i żonie, która stała sie matką

      Usuń
  2. Twoja recenzja bardzo przypadła mi do gustu. Rola kobiety w dzisiejszym świecie nie jest doceniana, nie widzi się ile poświęcamy i co robimy w domu. Obiad sam się robi, lodówka się uzupełnia a naczynia się zmywają. Pościel się zmienia, pranie się wywiesza a regały się czyszczą. Dopiero gdy nas brakuje, nagle faceci widzą jak wiele robimy aby było łatwiej wszystkim domownikom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie i najczęściej nie potrafią sie odnaleźć w ilości obowiązków.

      Usuń
  3. Myślę, że mogłaby mi się spodobać. Thriller, tak jak lubię, do tego ukazane emocje w książce, więc coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna książka. Mam dopiero 20 lat, ale momentami utożsamiałam się z bohaterką i miałam ochotę potrząsnąć jej mężem.
    http://justboooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Weź sie chłopie obudź co chwilę wyrywało mi sie z ust

      Usuń
  5. Znam sposób pisania autorki - niecodzienny, ale i ciekawy :) mogłabym się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytałam pierwszy raz i byłam bardzo zadowolona :)

      Usuń
  6. Ja właśnie skończyłam czytać, jeszcze jestem wstrząśnięta ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Planuję jutro zabrać się za tą książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już od jakiegoś czasu mam ogromną ochotę sięgnąć po tę książkę. Na pewno się za nią rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka przyciąga wzrok :) Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zasłużone miotły! Książkę czytałam i bardzo mi się podobała :) Miała w sobie coś hipnotyzującego, co niezwykle mi się spodobało.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam specyficzne thrillery;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam, moją pasją jest robienie szablonów tematycznych. Jeśli jesteś zainteresowana współpracą i chcesz mieć wymarzony szablon - zapraszam na mojego bloga ronniecreators.blogspot.com ✎ Moje prace możesz zobaczyć w zakładce SZABLONY // PORTFOLIO. Pozdrawiam, Ronnie Weasley ✄

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam na nią ochotę, ale teraz po przeczytaniu, muszę ją już przeczytać. Uwielbiam takie ksiażki.
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że udało mi się Ciebie zainteresować i zaciekawic :)

      Usuń
  14. Mnóstwo emocji wyzwoliła we mnie ta powieść, dawno nie czytałam thrillera z tak ciekawie skonstruowaną fabułą, wielka przyjemność czytelnicza. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Historia brzmi intrygująco, a skoro jeszcze wzbudza wiele emocji, to tym bardziej pomyślę, czy się za nią nie zabrać. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowane tak! Jestem ciekawa czy Tobie również się spodoba fabuła i emocje :)

      Usuń
  16. Co nieco już o tej pozycji słyszałam i muszę się przyznać, że poczułam się mocno zaintrygowana lekturą. Muszę się z nią zapoznać. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy. Daj znać co o tym myślisz jak juz przeczytasz :)

      Usuń
  17. Szczerze mówiąc, na początku pomyślałam, że to raczej obyczajówka a nie thriller. To bardzo zachęca do sięgnięcia po tą pozycję, szczególnie dlatego, że pokazuje bardzo życiowy temat, o którym powinno się mówić głośno. Nie wszyscy mają świadomość, jak wiele na swoich barkach nosi kobieta, będąca matką. Trzeba to szanować, bo pogodzenie tych wszystkich obowiązków związanych z dziećmi, utrzymując własny związek i jednocześnie bycie wiernym samej sobie to nie lada wyczyn i wymaga nie lada odwagi i poświęcenia.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, dlatego zapewne te czynniki sprawiają, że książka cieszy się taką popularnością wśród czytelników, a zwłaszcza kobiet.

      Usuń
  18. Poruszony został temat, który ostatnio jest dość popularny w różnych książkach. Zaciekawił mnie jednak pomysł, by zrobić z tego thriller. Co stało się z naszą przemęczoną kurą domową. Świetny pomysł. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Patrząc na tytuł i okładkę w życiu nie obstawiałabym, że to thiller :) Raczej jakaś melancholijna obyczajówka lub romans. Na szczęście się myliłam :)
    Niestety społeczeństwo nie docenia matek. Pewnie sami do końca nie doceniamy swoich rodzicielek, tego co dla nas robią, ile muszą poświęcić. A przecież nie tak trudno powiedzieć po prostu "Dziękuję".
    Z przyjemnością osobiście sprawdzę gdzie podziała się Inga :)

    PS: Świetny pomysł oceniania Wiedźmo! :)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja aby docenić poświęcenie mojej mamy podjęłam ta samą prace co ona, wyjechalam za granicę, daleko od domu, najbliższych. Wtedy dopiero poznałam poświęcenie i trud jaki moja rodzicielka poniosła dla mnie

      Usuń
  20. obserwuję, będę wpadać
    #Paula
    https://zniewolone-trescia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. cieszę się, że Ci się podobała, jednak aktualnie mam zbyt dużo książek na liście "natychmiast przeczytaj", więc nie zapisuję tego tytułu. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten ból kiedy dobra za krótka, a książek za duzo :)

      Usuń
  22. Register with EverydayFamily TODAY and you will get stage by stage pregnancy and baby newsletters, promotions and weekly coupons as well as access to free baby samples, baby coupons, baby magazines & much more.

    All New Members Can Win Free Diapers for a Entire Year!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Na pewno Cię odwiedzę!

Będzie mi bardzo miło jeśli mnie polubisz!

Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma