Między przyjaźnią, miłością, a nienawiścią jest bardzo cieniutka
granica. Czasami tak cienka, że nie potrafimy jej zauważyć. Jedno słowo, jeden
gest mogą wszystko zniszczyć. Wtedy tak łatwo zatracić się w swojej nienawiści,
zacząć się nią dławić. I jak bardzo trzeba kochać aby przebić się przez
paraliżujące uczucie jakim jest właśnie nienawiść? I czy aby na pewno potrafimy
wszystko wybaczyć?
Tate to młoda i
ładna dziewczyna. Niestety w szkole jest nieustannie gnębiona i poniżana przez
Jereda, swojego byłego przyjaciela i najbliższego sąsiada. Chłopak z dnia
na dzień zaczął uprzykrzać dziewczynie życie, niszczyć je. Przytłoczona tym wszystkim
Tate postanowiła na rok wyjechać do Paryża gdzie psychicznie mogła odpocząć i
złapać trochę wytchnienia. Ten wyjazd sprawił, że wróciła pewniejsza siebie,
znała swoją wartość i nie bała się konfrontacji ze swoimi demonami, a zwłaszcza
jednym - Jeredem.
Jednak walka z
osobą, która była jej najbliższym przyjacielem wcale nie należy do
najprzyjemniejszych. Wspomnienia, które są jedyną deską ratunkową dla obrazu
prawdziwego Jereda sprawiają, że ból jest jeszcze większy. Świadomość utraconej
przyjaźni wcale nie jest prosta. Jednak Tate nie zna przyczyny, która
spowodowała tak drastyczną zmianę w zachowaniu chłopaka. Nie wie dlaczego ich
relacja tak bardzo się skomplikowała...
Książka od samego
początku porywa czytelnika w mroczy świat niesprawiedliwości i znęcania się nad
swoją ofiarą. Nie da się ukryć, że Tate jest ofiarą Jereda. Czujemy to od
pierwszych stron, czujemy pojawiający się smutek u naszej bohaterki,
ośmieszenie i upokorzenie na każdym kroku. Poznajemy zdesperowaną nastolatkę,
która za wszelką cenę chce uciec z piekła, w którym się znalazła.
Rok później
poznajemy silniejszą i bardziej pewną swojej osoby Tate, która z brzydkiego
kaczątka przekształciła się w pięknego łabędzia. Jej rówieśnicy również to
zauważyli, wrogowie także. Dość spora metamorfoza dziewczyny i postanowienie,
że od tej pory nie pozwoli siebie upokarzać sprawia, że wojenna ścieżka z
Jeredem się ponownie nasila. Konflikt ponownie wraca, a my czujemy niepewność i
dreszcz przerażenia na plecach.
Czasami
nieracjonalne i irytujące zachowanie dziewczyny przyprawiało mnie o zawroty
głowy. Nie potrafiłam zrozumieć wszystkich jej decyzji. Z jednej strony
tęskniła za swoim największym przyjacielem, z drugiej strony się go panicznie
bała. Uwięziona w emocjonalnym pasie nie potrafiła trzymac sie swoich
wewnetrznych postanowień. Systematycznie stawała na drodze Jereda i prowokowała
go swoim zachowaniem.
Jered jest dla nas
na początku bardzo mroczą i tajemniczą postacią. Łatwo złapac dystans do jego
osoby, a może nawet niechęć. Jednak kiedy wydarzenia ulegaja zmianie czytelnik
zauważa całkiem innego chłopaka - chłopaka pełnego bólu, rozczarowania,
tajemnic, samotności.
Fabuła jest w
kilku momentach przewidywalna - nie da się ukryć, że bardzo szybko domyślimy
się mniej więcej zakończenia książki. Jednak książka jest napisana w tak
przyjemny sposób, że kilkakrotnie nie umiałam się oderwać od wydarzeń.
Przeplata ze sobą przyjaźń, miłość i nienawiść ukazująć jak szybko te uczucia
mogą się zmieniać. Z drugiej strony uświadamia nas jaką moc i znaczenie mają wszystkie
z tych uczuć, jak niewiele wystarczy aby zranić kogoś, kto był nam
bliski.
Zdecydowanym
plusem jest to, że w książce ciągle się coś dzieje, nie ma zbyt długich opisów
i okresów zawieszenia akcji.
Okładka również wkomponowała się w mój klimat. Uwielbiam tak przyciągające i emanujące energią książki.
Podsumowując
trzeba mieć na uwadze, że mamy tutaj do czynienia z nastolatkami, którzy pełni
są buzujących w nich hormonów i emocji. Ich zachowania nie do końca są
racjonalne, często mogą być dla nas Czytelników irracjonalne i najzwyczajniej
niezrozumiałe. Mogą irytować i śmieszyć.Wielokrotnie na pewno nas zadziwią
swoją "pomysłowością".
Jest to lekka
lektura, która bardzo szybko i przyjemnie się czyta. W sam raz na wieczorną
porę pod ciepłym kocem z ciepłym kubkiem w ręce.
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu:
Książkę oceniam na
cztery miotły
Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma
Ciekawa sprawa, przyjaciel zmienia się w dreczyciela głównej bohaterki książki. Ciekawe skad ta zmiana? W książce wyjaśnili to? :)
OdpowiedzUsuńMusieli! Choć jak dla mnie to zbyt błahy powód aby stać się dręczycielem... No ale nastolatki tak mają! Jednak mimo to polecam książkę.
UsuńO jaaa, mam teraz ochotę na tę książkę! Uwielbiam wątki dręczycieli, przemiany głównych bohaterów i objaśnione podłoże psychiczne... chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://bookwormss-world.blogspot.com/
W takim razie jestem pewna , że ta książka przypadnie Ci do gustu :)
UsuńCzyżby znowu moje klimaty? :D
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
Na jakiś leniwy wieczór, czemu nie.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam, tylko potem nie umiałam się oderwać od lektury :)
UsuńNiby nie moja tematyka, bo znając mnie wściekałabym się i na Jereda, że jest taki, a nie inny (i pewnie nawet kiedy poznałabym powód nie wybaczyłabym mu), i na Tate, że daje sobą tak pomiatać, nadal wierząc w tę przyjaźń. Oczywiście pisząc ten komentarz całkowicie oceniam bohaterów po pozorach, ale nie zamierzam ryzykować tylu nerwów i chyba za książkę podziękuję :")
OdpowiedzUsuńPozdrawiam (i zapraszam, oddaję wszystkie szczere komentarze ^^)
Czytam, piszę, recenzuję, polecam
Mi było zwyczajnie żal głównej bohaterki ponieważ nie tylko straciła przyjaciela z całym dorobkiem pięknych chwil, ale także zyskała wroga. A najtrudniej jest się bronić przed kimś kto wie o Tobie wszystko, za Twoje lęki i słabośći, marzenia i demony...
UsuńNad książką na pewno się jeszcze zastanowię, ale na razie mam ochotę na nieco inną tematykę. Będę mieć jednak tę pozycję na uwadze :)
OdpowiedzUsuńMyśle, że warto ja sobie przeczytać w spokojny wieczór :)
UsuńJestem zainteresowana, z chęcią sięgnę po książkę. Ciekawi mnie skąd ta nagła zmiana chłopaka. :)
OdpowiedzUsuńMiałam takie samo podejście. Choć jak dla mnie powód był zbyt błahy aby zmienić się z przyjaciela w dręczyciela. No ale w wieku 14 lat wszystko jest możliwe.
UsuńWszędzie widzę recenzję i jakoś zupełnie do mnie nie trafia ta książka :o co ze mną nie tak? :p
OdpowiedzUsuńChyba narazie nie mogę czytać książek z nastolatkami w rolach głównych :(
Buziaki :*
Haha :D czyżby młodośc Ci się przejadła? :D A może to kryzys wieku średniego? :)
UsuńKsiążka już na mnie czeka. Niebawem zabiorę się za nią.
OdpowiedzUsuńW takim razie jestem ciekawa czy Ci się spodoba :)
UsuńWłaśnie taka książka by mi się przydała dziś, która w pewien sposób odciągnęłaby mnie od szarości za oknem. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Szarośc za oknem sprawia, że mamy ochotę czytać dziwne rzeczy. Wiosno gdzie jestes? :)
UsuńAktualnie nie mam chęci na powieść o nastolatkach ;)
OdpowiedzUsuńTa powieść równie dobrze mogłaby się sprawdzić wśród starszych bohaterów tak sobie właśnie uświadomiłam
UsuńZastanawiam się co się musiało stać, że przyjaźń zamieniła się w nienawiść :) Będę pamiętać, o tej książce :)
OdpowiedzUsuńCzasami musi to być coś strasznego, a czasami zakrzywiony obraz tego co widzimy...
UsuńJetem specyficznie nastawiona do tej książki. Intryguje mnie, ale boję się rozczarowania i straconego na nią czasu.
OdpowiedzUsuńMąż mi zabierał nocami książkę bo nie mogłam się od niej oderwać. To w sumie też o czymś świadczy :)
UsuńDo tej historii bardzo przekonuje mnie ten namacalny stan znęcania się nad główną bohaterką. Myślę, że przeczytam tę książkę, jak tylko znajde chwilkę czasu.
OdpowiedzUsuńMy czytelnicy czasami mamy dziwne myśli - chcę wiedzieć czemu on się nad nią znęcał :D
UsuńBardzo ciekawy temat poruszono w tej książce - chodzi mi o prześladowanie i bronienie się przed tym.
OdpowiedzUsuńA powiem Ci, że bronienie się bardzo mi sie podobało. Nie wiem czy ja bym była taka odważna :D
UsuńMoże w przyszłości, bo teraz odpoczywam od młodzieżówek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Z łatwością można się nimi przejść jednak czasami ich łatwa konstrukcja działa kojąco :)
UsuńKsiążka wydaje się być dość ciekawą i nieprzewidywalną powieścią, więc myślę, że sięgnę po nią w najbliższym czasie. Ocena także dość wysoka, więc czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Hmmm... myślę, że zakończenia i tak w pewnym momencie spodziewamy się jednego wiec pod tym wzgledem jest ona przewidywalna, ale i tak gorąco polecam :)
UsuńOkładka magnetyczna to na pewno!!! Ale czy ją wezmę do ręki? Zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńSpodoba Ci się :)
UsuńBardzo fajna książka, fakt masz racje momentami bardzo przewidywalna i moim zdaniem autorka nie poszalała z "wyjaśnieniami" Jareda. Spodziewałam się naprawdę wszystkiego, może, że ojciec mu groził, albo, że ktoś mu kazał ją nienawidzić, gnębić itp. Jednak okazało się zupełnie co innego i trochę się zawiodłam. Mnie nie przekonał ;) ale, cóż mimo wszystko przyjemnie się czytało ; )
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą jednak w wieku lat jak widać wszystko jest mozliwe :)
UsuńChciałabym bardzo przeczytać tą książkę. Dodaje na listę :) Ps. tam w tytule posta zabrakło Ci " ;)
OdpowiedzUsuńDuży + za czujność :)
Usuń