niedziela, 4 marca 2018

#1 Cykl o ludziach z pasją - Wiedźmowa Mama

Nie samymi książkami człowiek żyje dlatego postanowiłam urządzić sobie mała prywatę i poświęcić mały fragment bloga na nowy dział : "Cykl o ludziach z pasją". W mojej pracy spotykam wielu ludzi, poznaję ich zainteresowania, pasje, marzenia, hobby. Niektórzy z nich mówią o tym godzinami, z wielkim zaangażowaniem, miłością i emocjami. Inni cichutko, w zaciszu czterech ścian oddają się swojej artystycznej naturze...








Nie bez powodu powyższy cykl zacznę od dość mocnej prywaty - w końcu mi wolno! Chciałabym Wam przedstawić człowieka, a w zasadzie kobietę, która ma dość znaczący wpływ na moje życie, a jej pasja, artyzm i wyobraźnia niejednokrotnie sprawiają, że brakuje mi słów (taka niby oczytana, a jednak zapomina języka!). Podobno przyzwyczajmy się również do tego co posiadamy na co dzień. Nie wiem czy w tym przypadku potrafię się zgodzić z tym twierdzeniem, ale przejdźmy do tematu.



W rzeczywistości jest cichą i skromną kobietą, która zawsze kiedy potrzebuję zakłada strój SUPERbohatera i śpieszy z pomocą nawet na drugi koniec świata - taka właśnie jest Wiedźmowa Mama. Kobieta, która wkładała 110% swojego czasu, cierpliwości, miłości i poświecenia w wychowanie dzieci, a siłą rzeczy wyrosły z tego spore gagatki, w tym (nieskromnie ) ja. Powiem Wam, że to nie lada wyczyn być Wiedźmową Mamą. Potrzebna jest anielska odwaga, która wymaga diabelskiej siły i cały Rów Mariański cierpliwości aby nie pomordować swoich "utalentowanych" pociech. Jednak kiedy następuje chwila cieszy w czterech ścianach to Wiedźmowa Mama zmienia się we Wróżkę, Czarodziejkę lub inną istotę o nadprzyrodzonych mocach. Wtedy oddaje się swoim przeróżnym zdolnością o naturze artystycznej. Tworzy coś z niczego, czaruje rzeczywistość, koloruje codzienność. 



To co widzicie powyżej dzieje się pod czujnym okiem przeciętnego człowieka. Dla mnie są to czary. Nie udało mi się niestety odziedziczyć tego typu zdolności oraz uporu w realizacji tego rodzaju dzieł sztuki. Wielokrotnie słyszałam, że to determinacja, wyrobie ręki, wielokrotne powtarzanie tego samego ruchu jednak uwierzcie - ja się do tego nie nadaję. Nie mam w sobie takiej precyzji i delikatności. W końcu pisanie na klawiaturze tego ode mnie nie wymaga. Niemniej zawsze z podziwem, zawsze zaczarowana przyglądam się jak powstaje coś z niczego.
Nawet nie pamiętam za dobrze od czego to się zaczęło. A może zawsze było w naszym życiu? Może pewne zdolności ujawniają się w najmniej spodziewanym momencie i mają na celu jakąś  misję? Psychologicznym aspektom można poświęcić wiele czasu, jednak dzisiaj chciałabym się skupić na innych tematach.



Tak uzdolniony rodzic ma też niestety swoje wady. W szkole zawsze żyłam w cieniu zdolności Wiedźmowej Mamy, zawsze słyszałam, że przy danej pracy na pewno pomagała Mama, nawet jeśli była to w 100% moja robota. No cóż... pewnych rzeczy nie da się po prostu zmienić, trzeba je zaakceptować. 
Tak więc przeczekałam ten niewdzięczny czas zazdrości i teraz kiedy mam możliwość pokazać szerszemu gronu jakie cuda powstają w ciszy czterech ścian chciałabym to zrobić. Nie dlatego aby się pochwalić, zabłysnąć, ale dlatego, że w ten sposób mogę odwdzięczyć się za lata poświęceń, ciężkiej pracy, obecności i miłości. Może te kilka słów tutaj to niewiele, ale czy pasja nie zasługuje na pokazanie jej światu? Czy doskonalenie swoich umiejętności musi być tematem tabu?




Czy jestem dumna? Przede wszystkim jestem szczęśliwa, że miałam możliwość dorastać przy kreatywnym człowieku, który zaszczepił we mnie delikatność i inny sposób patrzenia na świat. Mam możliwość dzięki temu docenić wiele rzeczy, jeszcze więcej zrozumieć, ale najważniejsze szanować to co mam i kogo mam. Nie wszystkiego nauczymy się z podręczników, są rzeczy, których uczymy się poprzez cierpliwość, pokorę i determinację. Efektem tego wszystkiego jest miłość do swojej pasji, pracy i życia. A to w końcu jest najważniejsze aby być szczęśliwym człowiekiem.

Tym właśnie wpisem chciałabym zapoczątkować "Cykl o ludziach z pasją". Nie wiem w jakim kierunku jeszcze ten temat się rozwinie, ale chciałabym pokazać Wam jakich ludzi mijamy na ulicy, w drodze do pracy, w sklepie. Po prostu, wystarczy spojrzeć ciut dalej i dostrzec drugiego człowieka...



Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma

16 komentarzy:

  1. Bardzo fajny pomysł na cykl. :)
    Zawsze podziwiam ludzi, którzy mają talent do takich prac manualnych. Ja jestem totalna "noga" i raz za namową uzdolnionej koleżanki ćwiczyłam codziennie pod jej okiem żeby "wyrobić rękę". Po pół roku ona sama przyznała, że to strata czasu, bo chyba jednak nie mam tego czegoś. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest podobnie! Manualnie nie zostałam genami obrzucona :)

      Usuń
  2. Cudowne! Czekam na kolejne, wspaniałe osobowości. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Takie osoby najczęściej ukrywają się w czterech ścianach co osobiście mnie wkurza!

      Usuń
  4. Ooo bardzo fajny cykl, gratulacje dla mamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale uzdolniona mama, gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo pomysłowy cykl. Jestem ciekawa jaki temat podejmiesz w kolejnej odsłonie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny cykl :)
    Pięknie opowiedziałaś o sobie - z przyjemnością przeczytalam ten wpis :) Według mnie masz ogromny talent - na prawdę wielki a do tego dzielisz swój czas na tyle obowiązków i stawiasz czoła tylu wyzwaniom z których chyba największym jest bycie Mamą ;) Z przyjemnością będę zaglądać tutaj częściej :)

    Pozdrawiam

    PS Zastanawiam się dlaczego akurat "Wiedźmowa" - nie poczułam abyś była wiedźmą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powyższy wpis dotyczy akurat mojej mamy, nie mnie samej :)

      Usuń
    2. Nie zrozumialam... przepraszam.. to chyba z przemęczenia :*

      Usuń
  8. Ciekawy pomysł na cykl. :) Masz naprawdę uzdolnioną mamę, piękne są te pisanki. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Taka mama to skarb :) Szkoda tylko, że w szkole była taka sławna, że nauczyciele wiedzieli, że za ciągle ci pomaga :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale piękności! A takie cechy artystyczne często przechodzą w genach!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Na pewno Cię odwiedzę!

Będzie mi bardzo miło jeśli mnie polubisz!

Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma