Życie nie jest sprawiedliwe, nie gra fair play, nie przeprasza.
Wystawia na próby i zwątpienie wielokrotnie, a ból, samotność, łzy i poczucie
niesprawiedliwości to jego stałe elementy. Tym trudniej uwierzyć jest w jego
dobre oblicze, kiedy od samego początku rzuca nam tylko kłody pod nogi...
Podobnej historii doświadczyła
Patrycja, która bardzo szybko straciła matkę, a chwilę później ojca. Rodzinna
tajemnica, która po wielu latach wychodzi na jaw również nie ułatwia
dziewczynie życia. Do tej pory znane jej były tylko samotność, rozgoryczenie i
odrzucenie. Nieszczęśliwa miłość jest kolejnym ciosem, które zadało jej
życie. Właśnie wtedy podejmuje decyzję o opuszczeniu wioski i w
niesprzyjających jej warunkach wyrusza nad morze gdzie poznaje tajemniczą
kobietę. Dodatkowo będzie musiała zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu i
zawalczyć o swoje marzenia, swoje szczęście i przyszłość. Czy jednak dziewczyna
z niską samooceną z małej wioski ma możliwość zmienić nieprzychylny los?
Ta książka aż kipi od
samotności, bólu, braku miłości i krzywdy. Bardzo wiele trudnych emocji spadło
na Patrycję. Brak autorytetu do naśladowania oraz bliskiej osoby nie pomaga w
przejściu przez najtrudniejsze etapy jej życia. Wieczne poczucie odrzucenia
przez najbliższych oraz brak przyjaciół odznacza się w jej serce. Mimo wielu
wyrządzonych jej krzywd nadal jest otwarta na życie i ludzi. Wbrew wszystkiemu
nadal wierzy w dobro.
Fabułę książki możemy podzielić
na dwa okresy. Na pierwszy z nich składają się wydarzenia, które miały miejsce
podczas pobytu na wsi. Odrzucenie przez ojca, brak wsparcia ze strony
najbliższych, brak przyjaciół i nieodłączne uczucie samotności.
Kiedy Patryca opuszcza Górki
zaczyna się drugi okres jej życia. W nowej miejscowości nikt jej nie ocenia
poprzez pryzmat przeszłości, nie ciągnie się za nią tajemnica i samotność.
Zyskuje nowych przyjaciół, jest komuś potrzebna. Powoli małymi kroczkami
zaczyna wierzyć w siebie, w swój mały sukces. Ma odwagę wyciągnąć rękę po
więcej.
Mimo wszystko w pewnym momencie
nadejdzie czas rozliczenia się z przeszłością i powrót w rodzinne strony. Czy
dorosła już Patrycja będzie umiała zaakceptować sprawy, na które nie miała
wpływu? Czy będzie umiała wybaczyć tym, którzy najbardziej ją skrzywdzili? Czy
da się rozliczyć z tak trudną przeszłością?
Nie znajdziecie tutaj także
porywających zwrotów akcji, napiętej fabuły i całego miliona zwrotów akcji.
Jest to prosta historia, ale z dwuwymiarowym przesłaniem. Napisana lekkim stylem,
dzięki czemu nie jesteśmy tak mocno przytłoczeni trudnymi emocjami.
Nie jest to porywająca książka,
o której będą same ochy i achy. Nie zalicza się ona również do łatwych historii
z bajkowym zakończeniem. Jest to scenariusz, które pisze samo życie. Trudny,
brutalny i tak bardzo rzeczywisty.
Nie jest to również powieść,
która przypadnie każdemu do gustu. Bardzo dojrzałe emocje moim zdaniem będą
trudne do zrozumienia przez młodszą część czytelników. Jednak dla tych, którzy
doświadczyli już trochę życia będzie to sentymentalna podróż po stronach
"Pocałunku morza".
Książkę oceniam na cztery miotły.
Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma
Lubię takie książki, w których pozornie niewiele się dzieje, a tak naprawdę są bardzo bogate w treść.
OdpowiedzUsuńKinga
W wolnej chwili dlaczego nie? :)
OdpowiedzUsuńJak będę miałą czas to rozważę, tę lekturę.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tę książkę na oczy, ale po Twojej opinii widzę, że może przypaść mi do gustu.
OdpowiedzUsuńChwilowo wybieram inny rodzaj literatury, ale nie mówię nie ;)
OdpowiedzUsuńRecenzja mnie zachęciła, poszukam książki. Tylko kiedy przeczytam wszystko to co bym chciała? Oto jest pytanie ;) Pewnie masz podobnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://zksiazkanakanapie.blogspot.com/
Lubię takie sentymentalne książki z przesłaniem. Naprawdę mnie zainteresowałaś, chciałabym przeczytać tę książkę. ;)
OdpowiedzUsuńKsiązka wydaję się być ciekawa, lubię takiego rodzaju historię, a recenzja jest świetna, bardzo dobrze się ją czyta.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/04/dwor-skrzyde-i-zguby-sarah-j-maas.html
Książki z przesłaniem warto a nawet trzeba czytać
OdpowiedzUsuńBrak porywających zwrotów akcji i dużo negatywnych emocji? O nie, nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńCzytałam i żałuję :D Jak dla mnie, był to zmarnowany czas :)
OdpowiedzUsuńRecenzja mnie zaciekawiła. Będę miała ten tytuł na uwadze.
OdpowiedzUsuńKsiążka zdecydowanie nie dla mnie. Zbyt ponura i trochę nudnawa. Niemniej recenzja udana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
Biblioteka Feniksa
Mnie książka bardzo się podobała. I szczerze, zdziwiłam się negatywnym odbiorem. Jedyne co mogę mieć zarzut, to do tematu z incydentem pana Zenka. nie bardzo rozumiem czemu został potraktowany powierzchownie. Jednak całość oceniam naprawdę pozytywnie.
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym poznać tą historię...
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym, zeby wyrobić sobie zdanie na ten temat ;)
OdpowiedzUsuńNa razie mówię "nie" takim przytłaczającym historiom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Z jednej strony ten motyw wyjazdu i zmian w życiu jest już bardzo ograny, ale z drugiej wygląda na to, że autorka całkiem dobrze go wykorzystała. Książki specjalnie szukać nie będę, ale cieszę się, że mogłam o niej u Ciebie przeczytać.
OdpowiedzUsuń