Pierwszy krok bywa najtrudniejszy - tak mówią. Jednak aby
rozpocząć nowy etap jest on niezbędny. Bywają sytuacje kiedy strach paraliżuje
nas przed dokonaniem tej najważniejszej decyzji. Lecz cichutki głos rozsądku
pcha nas w nieznane, zmuszając do zmierzenia się z konsekwencjami dokonanych
wyborów...
Nadia właśnie dokonała takiego
wyboru. Postanowiła uwolnić się od człowieka, który niszczył ją psychicznie i
fizycznie. Podjęła decyzję aby zmienić swoje życie, uciec od rzeczywistości, w
której została niszczona jej osobowość, pewność siebie, jej kobiecość. Z
dobytkiem jednej walizki ucieka przed swoim oprawcą próbując poskładać to co
jeszcze jej pozostało. Ze strachem w oczach, z duszą na ramieniu ruszyła w
nieznane.
Jako wykształcona pielęgniarka
podjęła pracę przy opiece dla niepełnosprawnego mężczyzny. Jak się jednak
okazuje jej podopieczny nie tylko nie jest zachwycony jej obecnością, ale
również wrogo nastawiony do obecności kobiety w swoim domu. Okazuje się
również, że Nadia jest zbędna w jego życiu, a Garrett próbuje udowodnić to na
każdym kroku. Kiedy jednak okrutny los zmusi ich do konfrontacji z własnymi
emocjami oraz strachem przed, którym oboje uciekają okazuje się, że są w stanie
zbudować poprawną relację. Co więcej, budząca się między nimi przyjaźń zaczyna
stąpać po bardzo kruchym lodzie. Czy jednak koszmary przeszłości pozwolą im się
uwolnić od strachu i niepewności? Czy to na pewno jest uczucie, a może litość?
Czy układ jaki zawarli ma prawo istnienia?
Na wstępie powiem Wam, że ta
książka porusza bardzo trudne tematy. Przemoc fizyczna oraz psychiczna niesie
ze sobą wiele kontrowersyjnych emocji. Przy tej historii będziecie musieli
zmierzyć się również z tematem gwałtu, strachu, poniżenia. Nie jest to łatwa
lektura.
Postać Nadii została dość
brutalnie potraktowana. Kobieta ma na swoim koncie wiele tragicznych wydarzeń,
które zniszczyły jej system wartości. Wydawać by się mogło, że ucieczka od
swojego oprawcy uwolni ją od nieprzyjemności. Nie w tym wypadku. Nadia żyje
cały czas w strachu, wie, że nie jest bezpieczna ponieważ jej prześladowca
nadal jej szuka. Mimo wszystko konsekwentnie pragnie uwolnić się od demonów
przeszłości.
Garrett to klasyczny dupek przy
pierwszym kontakcie. Nie da się jednak ukryć, że przy bliższym poznaniu jego
ocena wzrasta. Ma zdolność odczytywania ludzkich emocji. Kiedy wreszcie zdaje
sobie sprawę, że przez najbliższy czas będzie musiał zaakceptować obecność
Nadii w swoim domu dostrzega również emocje, które towarzyszą dziewczynie. W
związku z tym budzi się w nim poczucie odpowiedzialności. Właśnie wtedy
postanawia przestać kroczyć wojenną ścieżką i zawrzeć rozejm ze swoją
współlokatorką. Dopiero wtedy ta relacja zacznie zmierzać w dobrym kierunku.
Mimo
trudnego tematu wielokrotnie śmiałam się przy tej lekturze. Lekkie, przyjemne i
złośliwe dialogi są esencją tej powieści. W wielką krzywdę naszej bohaterki
autorka wpuszcza namiastkę normalności, daje jej powody do śmiechu, normalnego
traktowania, ale również złudne poczucie bezpieczeństwa. Zawsze kiedy Nadia
zazna odrobiny szczęścia pojawia się przeszłość i strach o własne życie.
Relacja miedzy bohaterami nie
jest typowa, ani schematyczna. Jest pełna ciepła, ale jednocześnie nie brakuje
jej nutki złośliwości, sarkazmu czy ironii. Nie jest to również cukierkowa
relacja ponieważ niejednokrotnie nasi bohaterowie doprowadzają się wzajemnie do
skrajnych emocji raniąc tym siebie wzajemnie. Mimo wszystko całość została
ujęta w naprawdę dobry sposób. Do tego wszystkiego dojdą trudne decyzje i
zmierzenie się z konsekwencjami dokonanych wyborów, również tymi z młodości.
Brnąc przez tą gorzką historię
wielokrotnie widzimy promienie słońca, czujemy nadzieję, że wreszcie los
uśmiechnie się do naszych bohaterów. Jednak im bardziej poznajemy ich losy tym
bardziej nasze serce pokrywa się smutkiem i uczuciem krzywdy. Słodko-gorzka
powieść, która pokazuje, że w życiu zawsze spotkamy swojego Anioła Stróża, a na
wszystkie leki znajdzie się lekarstwo. Może czasami metody leczenia są
niekonwencjonalne lub czasami sporne, ale jeżeli to droga do celu to może warto
zaryzykować?
Jeśli nie boicie się zmierzyć z
trudnymi tematami, przebrnąć przez morze krzywdy i smutku, spojrzeć
niesprawiedliwości w oczy i odczuć ból na własnej skórze ta książka jest dla
Was. Jeżeli wierzycie w dobro drugiego człowieka, w siłę wytrwania i macie
jeszcze siły na wylanie gorzkich łez śmiało mogę polecić Wam tą genialną
książkę.
Mimo, że jest to moje pierwsze
spotkanie z twórczością autorki nie spodziewałam się, aż takich emocji. Nie
umiem po tej lekturze wrócić do swojej codzienności. Zawieszona w świecie Nadii
ponownie trawię emocje, smakuję łez i zmagam się z bólem, który wypalił się nie
tylko w moim sercu, ale i duszy. Książka, która boli i która leczy. Uczucia tak
skrajne i tak nieprawdopodobnie prawdziwe.
Nigdy nie miałam ochoty
krzyczeć po przeczytaniu książki, Teraz chce mi się nie tylko krzyczeć, ale i
płakać ponownie. Zapalić papierosa - choć nigdy nie paliłam.
PREMIERA: 16 kwietnia 2018
Książkę oceniam na pięć mioteł.
Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma
Muszę przeczytać! ❤
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce już kilka razy i zazwyczaj są to pozytywne opinie :) Z pewnością kiedyś po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńLubię książki które wywołują emocje a Twój wpis jest nimi przepełniony. Muszę mieć ten tytuł na uwadze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://zksiazkanakanapie.blogspot.com
Ejjjjj, brzmi mega ciekawie.
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas temu zachodziłam w głowę, czy zamawiać tę książkę, ale jakoś tak... No nie krzyczała do mnie "Bierz mnie, mamo!", no to nie wzięłam.
Chyba jeszcze raz się nad nią zastanowię :D
Pozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
A w pierwszym odczuciu po przeczytaniu o fabule spodziewałam się czegoś schematycznego i banalnego. Dobrze wiedzieć, że jednak tak nie jest :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie ♥
OdpowiedzUsuńCoś mnie ciągnie do tej książki i wiem, że muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Słyszałam dużo dobrego o tej książce, ale dalej mnie do siebie nie przekonuje. Chyba po prostu nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
biblioteka-feniksa.blogspot.com
Zaciekawiłaś mnie tą lekturą. Na pewno nie będę się przy niej nudziła, lubię, gdy bohaterowie borykają się z różnym poważnymi problemami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Nie czytałam jeszcze żadnej książki autorki, ale słyszałam wiele pozytywnych opinii, więc "Przyciąganie" kupiłam i czeka już na półce. Mam nadzieję, że szybko uda mi się po nią sięgnąć, bo Twoja recenzja jeszcze zaostrzyła mój apetyt;)
OdpowiedzUsuńhttps://slonecznastronazycia.blog/