poniedziałek, 9 kwietnia 2018

[PRZEDPREMIEROWO] "Przyciąganie" Elżbieta Rodzeń


Pierwszy krok bywa najtrudniejszy - tak mówią. Jednak aby rozpocząć nowy etap jest on niezbędny. Bywają sytuacje kiedy strach paraliżuje nas przed dokonaniem tej najważniejszej decyzji. Lecz cichutki głos rozsądku pcha nas w nieznane, zmuszając do zmierzenia się z konsekwencjami dokonanych wyborów...




Nadia właśnie dokonała takiego wyboru. Postanowiła uwolnić się od człowieka, który niszczył ją psychicznie i fizycznie. Podjęła decyzję aby zmienić swoje życie, uciec od rzeczywistości, w której została niszczona jej osobowość, pewność siebie, jej kobiecość. Z dobytkiem jednej walizki ucieka przed swoim oprawcą próbując poskładać to co jeszcze jej pozostało. Ze strachem w oczach, z duszą na ramieniu ruszyła w nieznane.
Jako wykształcona pielęgniarka podjęła pracę przy opiece dla niepełnosprawnego mężczyzny. Jak się jednak okazuje jej podopieczny nie tylko nie jest zachwycony jej obecnością, ale również wrogo nastawiony do obecności kobiety w swoim domu. Okazuje się również, że Nadia jest zbędna w jego życiu, a Garrett próbuje udowodnić to na każdym kroku. Kiedy jednak okrutny los zmusi ich do konfrontacji z własnymi emocjami oraz strachem przed, którym oboje uciekają okazuje się, że są w stanie zbudować poprawną relację. Co więcej, budząca się między nimi przyjaźń zaczyna stąpać po bardzo kruchym lodzie. Czy jednak koszmary przeszłości pozwolą im się uwolnić od strachu i niepewności? Czy to na pewno jest uczucie, a może litość? Czy układ jaki zawarli ma prawo istnienia?

Na wstępie powiem Wam, że ta książka porusza bardzo trudne tematy. Przemoc fizyczna oraz psychiczna niesie ze sobą wiele kontrowersyjnych emocji. Przy tej historii będziecie musieli zmierzyć się również z tematem gwałtu, strachu, poniżenia. Nie jest to łatwa lektura.

Postać Nadii została dość brutalnie potraktowana. Kobieta ma na swoim koncie wiele tragicznych wydarzeń, które zniszczyły jej system wartości. Wydawać by się mogło, że ucieczka od swojego oprawcy uwolni ją od nieprzyjemności. Nie w tym wypadku. Nadia żyje cały czas w strachu, wie, że nie jest bezpieczna ponieważ jej prześladowca nadal jej szuka. Mimo wszystko konsekwentnie pragnie uwolnić się od demonów przeszłości.
Garrett to klasyczny dupek przy pierwszym kontakcie. Nie da się jednak ukryć, że przy bliższym poznaniu jego ocena wzrasta. Ma zdolność odczytywania ludzkich emocji. Kiedy wreszcie zdaje sobie sprawę, że przez najbliższy czas będzie musiał zaakceptować obecność Nadii w swoim domu dostrzega również emocje, które towarzyszą dziewczynie. W związku z tym budzi się w nim poczucie odpowiedzialności. Właśnie wtedy postanawia przestać kroczyć wojenną ścieżką i zawrzeć rozejm ze swoją współlokatorką. Dopiero wtedy ta relacja zacznie zmierzać w dobrym kierunku.

Mimo trudnego tematu wielokrotnie śmiałam się przy tej lekturze. Lekkie, przyjemne i złośliwe dialogi są esencją tej powieści. W wielką krzywdę naszej bohaterki autorka wpuszcza namiastkę normalności, daje jej powody do śmiechu, normalnego traktowania, ale również złudne poczucie bezpieczeństwa. Zawsze kiedy Nadia zazna odrobiny szczęścia pojawia się przeszłość i strach o własne życie.
Relacja miedzy bohaterami nie jest typowa, ani schematyczna. Jest pełna ciepła, ale jednocześnie nie brakuje jej nutki złośliwości, sarkazmu czy ironii. Nie jest to również cukierkowa relacja ponieważ niejednokrotnie nasi bohaterowie doprowadzają się wzajemnie do skrajnych emocji raniąc tym siebie wzajemnie. Mimo wszystko całość została ujęta w naprawdę dobry sposób. Do tego wszystkiego dojdą trudne decyzje i zmierzenie się z konsekwencjami dokonanych wyborów, również tymi z młodości.

Brnąc przez tą gorzką historię wielokrotnie widzimy promienie słońca, czujemy nadzieję, że wreszcie los uśmiechnie się do naszych bohaterów. Jednak im bardziej poznajemy ich losy tym bardziej nasze serce pokrywa się smutkiem i uczuciem krzywdy. Słodko-gorzka powieść, która pokazuje, że w życiu zawsze spotkamy swojego Anioła Stróża, a na wszystkie leki znajdzie się lekarstwo. Może czasami metody leczenia są niekonwencjonalne lub czasami sporne, ale jeżeli to droga do celu to może warto zaryzykować?
Jeśli nie boicie się zmierzyć z trudnymi tematami, przebrnąć przez morze krzywdy i smutku, spojrzeć niesprawiedliwości w oczy i odczuć ból na własnej skórze ta książka jest dla Was. Jeżeli wierzycie w dobro drugiego człowieka, w siłę wytrwania i macie jeszcze siły na wylanie gorzkich łez śmiało mogę polecić Wam tą genialną książkę. 
Mimo, że jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki nie spodziewałam się, aż takich emocji. Nie umiem po tej lekturze wrócić do swojej codzienności. Zawieszona w świecie Nadii ponownie trawię emocje, smakuję łez i zmagam się z bólem, który wypalił się nie tylko w moim sercu, ale i duszy. Książka, która boli i która leczy. Uczucia tak skrajne i tak nieprawdopodobnie prawdziwe.
Nigdy nie miałam ochoty krzyczeć po przeczytaniu książki, Teraz chce mi się nie tylko krzyczeć, ale i płakać ponownie. Zapalić papierosa - choć nigdy nie paliłam.

PREMIERA: 16 kwietnia 2018

Książkę oceniam na pięć mioteł.



Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma

10 komentarzy:

  1. Muszę przeczytać! ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o tej książce już kilka razy i zazwyczaj są to pozytywne opinie :) Z pewnością kiedyś po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię książki które wywołują emocje a Twój wpis jest nimi przepełniony. Muszę mieć ten tytuł na uwadze :)
    Pozdrawiam
    https://zksiazkanakanapie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ejjjjj, brzmi mega ciekawie.
    Już jakiś czas temu zachodziłam w głowę, czy zamawiać tę książkę, ale jakoś tak... No nie krzyczała do mnie "Bierz mnie, mamo!", no to nie wzięłam.
    Chyba jeszcze raz się nad nią zastanowię :D
    Pozdrawiam ciepło :)
    Niekulturalna Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. A w pierwszym odczuciu po przeczytaniu o fabule spodziewałam się czegoś schematycznego i banalnego. Dobrze wiedzieć, że jednak tak nie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś mnie ciągnie do tej książki i wiem, że muszę ją przeczytać.

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam dużo dobrego o tej książce, ale dalej mnie do siebie nie przekonuje. Chyba po prostu nie moje klimaty :)

    Pozdrawiam i zapraszam:
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiłaś mnie tą lekturą. Na pewno nie będę się przy niej nudziła, lubię, gdy bohaterowie borykają się z różnym poważnymi problemami.

    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam jeszcze żadnej książki autorki, ale słyszałam wiele pozytywnych opinii, więc "Przyciąganie" kupiłam i czeka już na półce. Mam nadzieję, że szybko uda mi się po nią sięgnąć, bo Twoja recenzja jeszcze zaostrzyła mój apetyt;)
    https://slonecznastronazycia.blog/

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Na pewno Cię odwiedzę!

Będzie mi bardzo miło jeśli mnie polubisz!

Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma