Pasja, pożądanie, miłość. Czy istnieje lepsze połączenie? Wydawać by się
mogło, że nie. Jednak czy miłość jest w stanie złamać naszą pasję? A może to
pasja stoi na drodze miłości? Czy da się zachować odpowiednie proporcje aby
stworzyć z tego doskonałą całość?
Livia od najmłodszych lat trenuje taniec, a dzisiaj stał się on jej
sposobem na życie. Obecnie razem z zespołem wyrusza w trasę aby tworzyć
uzupełnienie muzycznych koncertów z największymi gwiazdami. To własnie wtedy
poznaje znanego piosenkarza, za którym wzdychają fanki - Jamesa Sheridana.
Podczas pobytu w Europie dziewczyna uświadamia sobie, że młoda gwiazda to
zadufany w sobie egoista i gbur, któremu sława uderzyła do głowy. Nikt inny nie
irytuje jej tak bardzo jak on. Jakby tego było mało Livia jest zmuszona do
pracy w duecie z Sheridanem. To dodatkowo potęguje w niej negatywne
nastawienie. Wydaje się, że ich napięta relacja osiągnie apogeum kiedy James
zacznie szantażować młodą tancerkę. Próby ignorowania siebie wzajemnie nie
odnoszą sukcesu. Czy jednak uda im się wytańczyć wspólny rytm?
Wydawać by się mogło, że będzie to historia jakich wiele. Jednak nie. Otóż
nieziemsko przystojny i równie mocno egoistyczny piosenkarz od lat jest
zakochany w swojej partnerce. To jednak w chwilach przerwy od związku nie
przeszkadza mu, aby okazjonalnie dobrze się zabawiać. Jak sami widzicie książę
ma już swoją księżniczkę, Jaką rolę w tym układzie będzie miała zatem Livia?
Obecnie kiedy na rynku wydawniczym romans goni romans, wiele osób z obawą
sięga po kolejną książkę tego gatunku. I jest to jak najbardziej zrozumiałe -
jednak w tym konkretnym wypadku bezpodstawne.
"Dance, sing, love" to książka pełna emocji, bardzo sprzecznych
emocji, bólu, rozgoryczenia, żalu. Przeplatana jest rozczarowaniem, stratą
zaufania, zdradą. Pokazuje destrukcyjną ścieżkę w dół, jak łatwo na nią wejść,
zagubić się we własnej codzienności, stracić kontrolę nad uczuciami. Zawrócenie
z tej drogi wcale nie jest takie proste, ale jeżeli mamy przy sobie tą właściwą
osobę jest to zadanie wykonalne.
Autorka ukazuje nam jak poplątane są losy ludzkie, czym jest miłość bez
wzajemności i jak łatwo dzięki temu można popaść w nałóg. Ukazuje konsekwencje
egoizmu i zabawy uczuciami. Przedstawia nam zazdrość w jej prawdziwej odsłonie.
Emocjonalny chaos bohaterów idealnie przedstawia skomplikowane relacje, w
których większość ludzi może się pogubić.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Mimo, że posiada ona ponad 500 stron
fabuła nie nudzi, nie zwalnia. Cały czas jesteśmy naładowani emocjami, a kiedy
wydaje nam się, że wreszcie nastał upragniony koniec, spokój, jakaś harmonia
okazuje się, że to dopiero wbije nas w fotel. Szokujące zakończenia, które
swoje rozwiązanie będą miały w następnym tomie stały się w ostatnim czasie
bardzo popularne. W konsekwencji wydarzeń mamy chęć mordu w oczach i
ogarniającą nas ochotę rzucenia czymś twardym. Podsumowując - przez dwa dni nie
umiałam oderwać się od lektury.
Bohaterowie - zawsze można się przyczepić, że to już było. Taniec, śpiew w
końcu nie raz już były - jasne, tak jak miłość w prawie każdej książce. Jednak
tutaj mam wrażenie, że pewne zachowania zostały celowo przerysowane aby potem
czytelnik dostrzegł swoistą metamorfozę. Może nie do końca zgadzam się z
autorką w kwestii nasycenia tych kontrowersyjnych odczuć, ale to tylko moje
zdanie.
Bardzo za to podobało mi się rozwinięcie fabuły o jeszcze jedną kobiecą
postać, która mimo, że była bohaterem drugoplanowym mieszała w wydarzeniach i
uczyniła je nieszablonowymi.
Na pewno polecam książkę każdej miłośniczce romansów. Jest to debiut z
potencjałem i nie dziwie się, że cieszy się taką popularnością jeszcze przed
premierą. Jednocześnie jest to pierwszy tom serii, a w związku z tym ubolewam
nad faktem, że muszę tak długo czekać na kontynuację.
Książkę oceniam na cztery miotły
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:
Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma
Wspaniała recenzja, podniosła moje oczekiwania a dziś zaczęłam czytać książkę :)
OdpowiedzUsuńPodobała się?
UsuńSkoro książkę czyta się szybko i przyjemnie, to czemu nie. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJeszcze trochę wakacji mi pozostało, książka wpasuje się w mój obecny nastrój. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Idealna na wakacje
UsuńWidziałam ją na wattpadzie, ale nie przeczytałam, jakoś nie było mi po drodze. Teraz po tych wszystkich pozytywnych recenzjach pozostaje się rozejrzeć za wersją papierową :-)
OdpowiedzUsuńNie będziesz się nudzić :)
UsuńSłyszałam już o tej książce. Z tego co czytam wydaje się być przyjemna. Niestety, to raczej nie mój gust.
OdpowiedzUsuńhttps://karolina-czyta.blogspot.com/
Bo taka jest - lekka i przyjemna. Odrywa od rzeczywistości
UsuńMimo bardzo zachęcającej recenzji ja muszę podziękować za ten tytuł - to zupełnie nie moja bajka i z pewnością w historii bym się nie odnalazła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Rozumiem :)
UsuńWłaśnie jestem w trakcie lektury tej książki. I przyznam, że średnio mi idzie. Niebawem recenzja pojawi się też u mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
jestem ciekawa jak Tobie spodoba się ten debiut
UsuńChyba warto się skusić na książkę. Moje klimaty na pewno, poza tym jak widzę każdy chwali :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przeczytać i się przekonać :)
UsuńOlewałam tę książkę, bo wydawała mi się kolejnym romansidłem :) Może dam jej szansę, ale kiedy wyjdzie już kolejny tom :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej w planach, ale teraz chyba wezmę ją pod uwagę, bo mnie zaciekawiłaś ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !