Cisza uderza w
najmniej oczekiwanym momencie. Przychodzi nieproszona, dławi czkawką, kaleczy
duszę raz po raz. Odbija się echem, wypływa łzami i nie daje o sobie zapomnieć.
Wprowadza w trans, w swoją prywatną krainę rozpaczy i samotności, a potem trzeba
się podnieść i iść dalej...
Maja najbardziej na świecie pragnie żyć normalnie. W
końcu ma ukochanego męża, najważniejszego na świecie synka, swoja firmę i
nowych przyjaciół. Tak, wreszcie wpuściła kogoś do swojego życia, pozwoliła się
oswoić i przywiązać, stworzyć relację. Sama nie do końca wierzy w taki obrót
sprawy, ale jak najbardziej to się dzieje. Nie jest już zimną kobietą sukcesu
zaprogramowaną na prace i zadania. Tym razem jest ciepłą żoną, ukochaną mamą,
przyjaciółką.
Za wszelką cenę stara się zapomnieć o przeszłości, żyć
z dnia na dzień i cieszyć się chwilą. To właśnie w tym momencie, kiedy Maja
traci czujność ludzie Lenkiewicza zadają jej kolejne ciosy. Morderstwo goni
morderstwo, ludzie wycofują zeznania, prokurator i policjant zostają
zamordowani. Ale to dopiero początek horroru, w którym znajdzie się dziewczyna.
Ile jeszcze bliskich jej osób będzie musiało zapłacić najwyższą cenę za upór
kobiety i niewycofanie zeznań?
Dla Lenkiewicza celem jest Maja. Zrobi wszystko aby ją
dopaść, zniszczyć, zabić. Czy mu się uda?
Maja zaczyna kochać życie. Nie tylko swoich
najdroższych mężczyzn, ale tak po prostu życie. Docenia małe rzeczy, uczy się
czerpać z tego radość. I za wszelką cenę pragnie żyć, wychować syna na mądrego
i dobrego człowieka, zestarzeć się u boku męża...
"Patrzyłam na nią jak odpływa, ona kolejna
zatapia się osobliwości ciszy, kaleczy ją osobliwość ciszy. (...) Ilu nas
jeszcze okaleczy osobliwość ciszy - zanim to piekło się skończy?"
Uświadamia sobie to wszystko kiedy jest już za późno.
Zaufała złemu człowiekowi, wpadła w pułapkę naiwności i teraz zmierza ku
przeznaczeniu. Targana strachem, rozgoryczeniem, rozpaczą musi się zmierzyć nie
tylko ze swoim oprawcą, ale i z własnymi demonami z przeszłości. Czy uda jej
się jeszcze odnaleźć ukojenie i wewnętrzny spokój? I jaką rolę w tym wszystkim
odgrywa tajemniczy doktor?
W tej części znajdujemy odpowiedzi na wiele pytań,
które pojawiły się podczas poprzednich tomów "Nie wchodź w moją ciszę" oraz "Odprowadzam ciszę".
Tutaj wątek kryminalny i akcja nabierają tępa i zaskakujących
zwrotów akcji. Znajdujemy odpowiedź na pytanie dlaczego ludzie Lenkiewicza
obrali na cel Maję, która była marionetką w ich rękach już w Opolu. Wydarzenia
mające miejsce we Wrocławiu są wierzchołkiem góry lodowej. Jak misternie
zaplanowana intryga może przeistoczyć się w koszmar jednej kobiety. Jak łatwo
zostać ofiarą psychopaty.
Ale znajdujemy tutaj też inne przesłania. Przede
wszystkim spodobał mi się w Trylogii Ciszy obraz siły kobiety, która przy boku
kochającego mężczyzny jest w stanie dokonać rzeczy niemożliwych, podnieść się
po największym upadku, ułożyć życie na nowo i być szczęśliwym człowiekiem.
Gdyby nie wsparcie najbliższych i chęć walki byłoby to niemożliwe. Między
innymi to właśnie ta cecha siły Majki denerwuje Lenkiewicza i jego mafijnych
przyjaciół. Bez względu na to jaki cios zadadzą dziewczynie ona prędzej czy
później podnosi się i pokazuje, że można nadal żyć i być szczęśliwym
człowiekiem. Jej determinacja i upór dodatkowo napędzają machinę nienawiści
jaka powstaje wokół jej osoby.
"W obliczu cierpienia wszyscy
jesteśmy tacy sami, mądrzy czy głupi, bogaci czy biedni cierpimy tak samo"
Mało tego, tutaj poznajemy Majkę jako ciepłą i
kochającą osobę, życzliwą dla innych. Wzbudza ona u nich bardzo
serdeczne odczucia, które potrafią skruszyć nawet najbardziej zimne i
bezwzględne serca. I chociaż kobieta nie ma świadomości tego, te wydarzenia
odmienią jej życie na zawsze.
Jest i Adam, który robi bilans zysków i strat odnośnie
swojej historii z Majką. I chociaż bywa burzowo to jednak dla kobiety swojego
życia jest w stanie zrobić wszystko. Przede wszystkim pragnie jej
bezpieczeństwa oraz bezpieczeństwa ich syna. To jego najważniejszy cel.
Nie pozwala również żonie ponownie wpaść w ramiona
ciszy. Tym razem to on balansuje na krawędzi. Czy uda mu się w odpowiednim
momencie wyciągnąć Majkę z transu i objęć strachu nim ten zniszczy ich
życie bezpowrotnie?
"Kochał mnie jak szalony, czułam
tę jego miłość, w każdym geście, jaki wykonywał. Miłością do mnie pachniały
wszystkie jego słowa, spojrzenia, miny, wszystkie jego oddechy i
westchnienia..."
"Osobliwość ciszy" to zwieńczenie burzliwej
i trudnej historii dwojga ludzi, którzy w imię zasad i miłość musieli przejść
chyba najtrudniejszą życiową drogę bogatą w łzy, samotność, rozgoryczenie, żal,
poczucie niesprawiedliwości. Jednak dzięki tej lekcji od życia nauczyli się
doceniać małe rzeczy, kochać i być dla siebie wsparciem. nauczyli się
wzajemnego zaufania bez, którego żadna relacja nie ma prawa bytu. I chociaż to
Majka była w centrum wydarzeń i to głównie jej zmianę osobowości obserwujemy,
Adam również wykazał się niebywałą odwagą i przede wszystkim wiernością.
Jest to przede wszystkim historia, która pokazuje, że
warto walczyć, że kiedy już uporamy się ze swoją ciszą, tam na zewnątrz ktoś
nadal na nas czeka... Czeka, wierzy i wspiera, ale przede wszystkim kocha.
Po przeczytaniu tej trylogii i mnie dopadła
specyficzna cisza zmuszająca do zastanowienia się nad pewnymi aspektami życia,
doceniania małych rzeczy i walki o lepsze jutro.
Książkę jak i całą Trylogię ciszy oceniam na cztery
miotły
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:
Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma
Czytałam już o tej trylogii. Może znajdę na nią czas.
OdpowiedzUsuńPolecam bo na prawdę warto. Jest zdecydowanie inna...
UsuńDziękujemy za recenzję, życzymy przyjemnej lektury zainteresowanym
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiamy ;)
Chyba kiedyś pomyślę o tej trylogii. Niestety, na razie nie mam na nią czasu.
OdpowiedzUsuńPolecam w wolnej chwili. Jestem przekonana, że ni będziesz się nudzić :)
UsuńMusiałabym najpierw zacząć od początku, ale póki co nie mam na to czasu. Mam jednak nadzieję, że w przyszłości uda mi się sięgnąć po całą trylogię.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNa prawdę warto poświęcić chwilę tym bardziej, że ksiązki wcale nie są obszerne.
Usuńciekawa jestem tej bohaterki, recenzja skłania do poszukania i przeczytania tej ksiązki
OdpowiedzUsuńBohaterka bardzo ciekawa. Z silnej, zimnej i niezależnej kobiety w kochającą i dobrą osobę.
UsuńWydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńHmm nie do końca mnie przekonuje, chyba daruję sobie tę serię ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba przepadać za tego typu klimatami :)
UsuńSpróbowałabym z pierwszym tomem :)
OdpowiedzUsuńNie będziesz się nudzić :)
Usuńczemu nie :]
OdpowiedzUsuńNie znam tej trylogii, muszę bliżej przyjrzeć się poprzednim częściom :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com/
Trylogia bardzo ciekawa i taka refleksyjna...
UsuńPrzyznam, że nie słyszałam o tej trylogii, ale po tej recenzji muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Cieszę się, że wzbudziłam Twoją ciekawośc :)
UsuńKurczę, nie moje klimaty troszkę niestety, także podziękuję tym razem ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, zdarza się :)
UsuńMusiałabym zacząć od początku, a chwilowo nie mam za dużo czasu więc chyba podziękuję.
OdpowiedzUsuńGrube te tomy nie są więc dasz radę :)
UsuńNie znam tej serii. Chyba musiałabym zacząć od pierwszego tomu mimo wszystko;-)
OdpowiedzUsuńNadal polecam :)
UsuńWydaje mi się, że ta seria byłaby dla mnie za ciężka...
OdpowiedzUsuńTo prawda, emocje sa trudne i ciężkie, ale mimo wszystko siła kobiety jest tutaj fajnie pokazana. I siła człowieka, który wstaje po upadku
UsuńPostanowiłam, że nie jest to seria dla mnie, więc sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałabym Cię zaprosić na konkurs z powieścią Jojo Moyes. Szczegóły pod tym linkiem: http://kreatywna-alternatywa.blogspot.com/2017/08/437-rozdanie-na-koniec-wakacji.html
Pozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]