W życiu niczego nie można być pewnym - ani pracy, ani przyjaciół,
ani mężczyzny, ani rodziny. Nie można także popaść w obsesję, ze skrajności w
skrajność. Zawsze przecież w miarę uporządkowane życie może ulec zmianie, a
lista wartości i priorytetów ulec drastycznej zmianie.
Gwen prowadzi w miarę
uporządkowane życie - zwłaszcza w jej mniemaniu. Do największych problemów w
życiu zalicza się wyremontowanie domu, pozbieranie się po związku z byłym
mężem, zapasy masy na ciasteczka w lodówce oraz kupno upatrzonych szpilek.
Ostatnio można dopisać obecność tajemniczego mężczyzny, który zjawia się tylko
nocami, nieregularnie, którego imienia kobieta nie zna.
Wszystko zmienia się w momencie
kiedy siostra Gwen popada w olbrzymie problemy z niewłaściwymi ludźmi. Ginger
jest winna olbrzymie pieniądze, a z konsekwencjami jej wyborów będzie musiała
zmierzyć się cała rodzina.
Gwen na własna rękę próbuje
dowiedzieć się czy istnieje możliwość pomocy siostrze, ale zamiast tego wpada w
oko przywódcy motocyklistów, zwraca na siebie uwagę przystojnego policjanta, a
jakby tego było mało Tajemniczy Mężczyzna również pojawia się na
horyzoncie.
Tajemnicze okoliczności,
zagadki, niebezpieczeństwo i adrenalina zaczynają dominować w życiu Gwen. Kim
tak na prawdę jest Tajemniczy Mężczyzna? Czy uda się uratować Gwen, która
znalazła się na "linii ognia"?
Miałam małe obawy kiedy
zabierałam się za tą książkę. Przyczyn było kilka: znowu mafijne klimaty, które
ostatnio rządzą w moim czytelniczym świecie, spora objętość książki ( bałam
się, że ślamazarna fabuła może mnie wykończyć) oraz ten Tajemniczy Mężczyzna.
Bałam się, że będzie to kolejny gościu rodem z Greya ( nie to, że mam coś do
Greya, ale ten motyw jest nagminnie wykorzystywany w ostatnim czasie w
literaturze).
Miło było pozytywnie się
rozczarować.
Gwen z pozoru wydaje się
kolejną irytującą bohaterką, która użala nad sobą przy każdym wspomnieniu o
minionym małżeństwie. Nie umie także wybaczyć siostrze zdrady, a ciągłe
wracanie myślami do przeszłości jest destrukcyjne. Wtedy poznajemy zabawną
Gwen, typową kobietę, która na stres związany z siostrą reaguje specyficznie,
ale jednocześnie typowo jak przystało na kobietę. Nie boi się nawet typów spod
ciemnej gwiazdy, kiedy jej destrukcyjna kobieca osobowość dochodzi do głosu i
robi wokół siebie małe show, przez co zwraca uwagę innych. To własnie ta
zdolność pakowania się w kłopoty sprawia, że czarne chmury zgromadziły się na
jej niebie.
Nie zmienia to faktu, że
ostatecznie zyskała moją sympatię, chociaż głupie decyzje zdarzyło jej się
podejmować.
Tajemniczy Mężczyzna to temat
rzeka. Gwen nazywa go "supermenem" poprzez jego styl bycia. To raczej
jego zawód, specjalizacja sprawiały, że niektóre zwykłe zachowania były
odbierane przez kobietę nadzwyczajnie. Tajemniczy Mężczyzna pojawiał się tylko
nocami od półtora roku i nie, nie były to rozmowy przy winie. Rozmów raczej tam
wcale nie było, interakcja i owszem. Jednak nasz Tajemniczy Mężczyzna również
ma sporo wad i zalet, wzrusza i zaskakuje lub zachowuje się jak dupek.
Bardzo podoba mi się pomysł na
fabułę i jego kontynuacja. Tutaj dzieje się i to dość sporo. Są zagadki,
adrenalina, jest napięcie i co najważniejsze książka nie jest zdominowana przez
pikantne sceny. Owszem, znajdziecie tutaj takie momenty, ale subtelnie
przedstawione, ze smakiem, z wyczuciem. Spotkacie się tutaj także z
brutalnością ludzi spod ciemnej gwiazdy.
Samą książkę czyta się szybko,
płynnie, fabuła wciąga, a fajnie wykreowani bohaterowie umożliwiają nam wczuć
się w emocje. Do na pewno duży plus dla książki.
Jednak uprzedzam, że będą chwile
kiedy serducho Wam się zatrzyma oddychanie nie będzie tak bardzo ważnym
procesem życiowym jakby się wydawało.
Okładka... jejku, zupełnie nie
w moim guście. Nie wiem skąd pomysł na akurat taki wybór. Tylko opis zachęcił
mnie do poznania lektury. I chwała mu za to!
Dla wszystkich, którym spodoba
się książka już mogę zdradzić, że wyjdzie kolejna część o Tajemniczym
Mężczyźnie, tym razem z innym bohaterem głównym.
Podsumowując, jest to historia
nie tylko o złamanym sercu, ale także duszy, która przechodzi rekonwalescencję.
O odzyskaniu wiary i szczęścia na przyszłość. O determinacji, uporze i
przepięknych uczuciach nie tylko damsko-męskich, ale tych codziennych,
rodzinnych. Przyjemna i lekka fabuła czasami przyśpieszy bicie Waszego serca,
ale w końcu przecież tego szukacie.
PREMIERA: 31 stycznia 2018
A już teraz zapraszam Was na konkurs gdzie można wygrać swojego własnego "Tajemniczego mężczyznę" [KONKURS]
A już teraz zapraszam Was na konkurs gdzie można wygrać swojego własnego "Tajemniczego mężczyznę" [KONKURS]
Książkę oceniam na cztery
miotły.
Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma
Mnie książka niestety nie zachwyciła. Bardzo przeciętna.
OdpowiedzUsuńNiebawem i ja będę pisać o tej książce.
OdpowiedzUsuńWidziałam okładkę tej książki i słowo daję, w pierwszej chwili pomyślałam, że to jakiś erotyk rodem Greya. Dzięki Ci, że wyprowadziłaś mnie z błędu ;). Myślę, że będzie idealna, jeśli będę chciała się nieco rozluźnić, sięgnąć po coś niezobowiązującego. Tylko najpierw muszę ją zdobyć XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam xx
http://slowoposlowie.blogspot.com/
Nie czytałam dobry recenzji o tej książce, Twoja jest pierwsza.
OdpowiedzUsuńI teraz już sama nie wiem...
Pozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Okłądka do mnie nie przemawiała, ale Twoja recenzja o niej już tak. Dzięki
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książka spodoba się także i mnie. Właśnie zaczynam przygodę u jej boku :)
OdpowiedzUsuńNajgorsze są bohaterki, które ciągle użalają się nad sobą, więc nie chce poznawać kolejnej takiej historii :D
OdpowiedzUsuń