piątek, 26 stycznia 2018

[PRZEDPREMIEROWO] "Tajemniczy mężczyzna" Kristen Ashley

W życiu niczego nie można być pewnym - ani pracy, ani przyjaciół, ani mężczyzny, ani rodziny. Nie można także popaść w obsesję, ze skrajności w skrajność. Zawsze przecież w miarę uporządkowane życie może ulec zmianie, a lista wartości i priorytetów ulec drastycznej zmianie. 




Gwen prowadzi w miarę uporządkowane życie - zwłaszcza w jej mniemaniu. Do największych problemów w życiu zalicza się wyremontowanie domu, pozbieranie się po związku z byłym mężem, zapasy masy na ciasteczka w lodówce oraz kupno upatrzonych szpilek. Ostatnio można dopisać obecność tajemniczego mężczyzny, który zjawia się tylko nocami, nieregularnie, którego imienia kobieta nie zna.
Wszystko zmienia się w momencie kiedy siostra Gwen popada w olbrzymie problemy z niewłaściwymi ludźmi. Ginger jest winna olbrzymie pieniądze, a z konsekwencjami jej wyborów będzie musiała zmierzyć się cała rodzina. 
Gwen na własna rękę próbuje dowiedzieć się czy istnieje możliwość pomocy siostrze, ale zamiast tego wpada w oko przywódcy motocyklistów, zwraca na siebie uwagę przystojnego policjanta, a jakby tego było mało Tajemniczy Mężczyzna również pojawia się na horyzoncie. 
Tajemnicze okoliczności, zagadki, niebezpieczeństwo i adrenalina zaczynają dominować w życiu Gwen. Kim tak na prawdę jest Tajemniczy Mężczyzna? Czy uda się uratować Gwen, która znalazła się na "linii ognia"?

Miałam małe obawy kiedy zabierałam się za tą książkę. Przyczyn było kilka: znowu mafijne klimaty, które ostatnio rządzą w moim czytelniczym świecie, spora objętość książki ( bałam się, że ślamazarna fabuła może mnie wykończyć) oraz ten Tajemniczy Mężczyzna. Bałam się, że będzie to kolejny gościu rodem z Greya ( nie to, że mam coś do Greya, ale ten motyw jest nagminnie wykorzystywany w ostatnim czasie w literaturze).
Miło było pozytywnie się rozczarować.

Gwen z pozoru wydaje się kolejną irytującą bohaterką, która użala nad sobą przy każdym wspomnieniu o minionym małżeństwie. Nie umie także wybaczyć siostrze zdrady, a ciągłe wracanie myślami do przeszłości jest destrukcyjne. Wtedy poznajemy zabawną Gwen, typową kobietę, która na stres związany z siostrą reaguje specyficznie, ale jednocześnie typowo jak przystało na kobietę. Nie boi się nawet typów spod ciemnej gwiazdy, kiedy jej destrukcyjna kobieca osobowość dochodzi do głosu i robi wokół siebie małe show, przez co zwraca uwagę innych. To własnie ta zdolność pakowania się w kłopoty sprawia, że czarne chmury zgromadziły się na jej niebie.
Nie zmienia to faktu, że ostatecznie zyskała moją sympatię, chociaż głupie decyzje zdarzyło jej się podejmować.

Tajemniczy Mężczyzna to temat rzeka. Gwen nazywa go "supermenem" poprzez jego styl bycia. To raczej jego zawód, specjalizacja sprawiały, że niektóre zwykłe zachowania były odbierane przez kobietę nadzwyczajnie. Tajemniczy Mężczyzna pojawiał się tylko nocami od półtora roku i nie, nie były to rozmowy przy winie. Rozmów raczej tam wcale nie było, interakcja i owszem. Jednak nasz Tajemniczy Mężczyzna również ma sporo wad i zalet, wzrusza i zaskakuje lub zachowuje się jak dupek. 

Bardzo podoba mi się pomysł na fabułę i jego kontynuacja. Tutaj dzieje się i to dość sporo. Są zagadki, adrenalina, jest napięcie i co najważniejsze książka nie jest zdominowana przez pikantne sceny. Owszem, znajdziecie tutaj takie momenty, ale subtelnie przedstawione, ze smakiem, z wyczuciem. Spotkacie się tutaj także z brutalnością ludzi spod ciemnej gwiazdy.

Samą książkę czyta się szybko, płynnie, fabuła wciąga, a fajnie wykreowani bohaterowie umożliwiają nam wczuć się w emocje. Do na pewno duży plus dla książki.
Jednak uprzedzam, że będą chwile kiedy serducho Wam się zatrzyma oddychanie nie będzie tak bardzo ważnym procesem życiowym jakby się wydawało.

Okładka... jejku, zupełnie nie w moim guście. Nie wiem skąd pomysł na akurat taki wybór. Tylko opis zachęcił mnie do poznania lektury. I chwała mu za to!

Dla wszystkich, którym spodoba się książka już mogę zdradzić, że wyjdzie kolejna część o Tajemniczym Mężczyźnie, tym razem z innym bohaterem głównym.

Podsumowując, jest to historia nie tylko o złamanym sercu, ale także duszy, która przechodzi rekonwalescencję. O odzyskaniu wiary i szczęścia na przyszłość. O determinacji, uporze i przepięknych uczuciach nie tylko damsko-męskich, ale tych codziennych, rodzinnych. Przyjemna i lekka fabuła czasami przyśpieszy bicie Waszego serca, ale w końcu przecież tego szukacie.

PREMIERA: 31 stycznia 2018

A już teraz zapraszam Was na konkurs gdzie można wygrać swojego własnego "Tajemniczego mężczyznę" [KONKURS]

Książkę oceniam na cztery miotły.



Pozdrawiam,

Zaczytana Wiedźma

7 komentarzy:

  1. Mnie książka niestety nie zachwyciła. Bardzo przeciętna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niebawem i ja będę pisać o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam okładkę tej książki i słowo daję, w pierwszej chwili pomyślałam, że to jakiś erotyk rodem Greya. Dzięki Ci, że wyprowadziłaś mnie z błędu ;). Myślę, że będzie idealna, jeśli będę chciała się nieco rozluźnić, sięgnąć po coś niezobowiązującego. Tylko najpierw muszę ją zdobyć XD
    Pozdrawiam xx
    http://slowoposlowie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam dobry recenzji o tej książce, Twoja jest pierwsza.
    I teraz już sama nie wiem...

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  5. Okłądka do mnie nie przemawiała, ale Twoja recenzja o niej już tak. Dzięki

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że książka spodoba się także i mnie. Właśnie zaczynam przygodę u jej boku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najgorsze są bohaterki, które ciągle użalają się nad sobą, więc nie chce poznawać kolejnej takiej historii :D

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Na pewno Cię odwiedzę!

Będzie mi bardzo miło jeśli mnie polubisz!

Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma