piątek, 6 kwietnia 2018

" Oskarżyciel" i "Niewinna" Whitney G.


Mówi się, że kłamstwo zdąży obiec świat nim prawda włoży buty. Mówi się również, że kłamstwo ma krótkie nogi. Czy warto, więc budować jakąkolwiek relację na nieszczerości? Jak potem prawda wpłynie na teraźniejszość? Czy aby na pewno da się wszystko wybaczyć? A może związek budowany na fundamentach kłamstwa ma swój własny sposób na przetrwanie?


Świat prawników rządzi się jeszcze innymi prawami. Andrew Hamilton zalicza się do tych mężczyzn w garniturze, którzy uwodzą kobiety, spędzają z nimi tylko jedną noc, a następnie kończą historię. Nie jest zainteresowany bardziej rozbudowaną relacją. Nie angażuje się, nie podchodzi emocjonalnie do kobiet. Dla niego to tylko jedna noc.

Tym bardziej zaskoczony jest swoją reakcją, kiedy na czacie dla prawników poznaje interesującą Alyssę, z którą nawiązuje jedynie zawodową relację wierząc, że kiedyś i ona zakończy się tak jak poprzednie. Codzienne rozmowy, wymiana poglądów, wymiana doświadczeń zawodowych sprawiają, że relacja między nimi staje się coraz bliższa.

W tym samym czasie w jego firmie zostaje zatrudniona nowa stażystka, studentka Aubrey Everhart. Jest idealnie w typie prawnika - blondynka z długimi nogami i pięknym spojrzeniem. Okazuje się również, że jej słowa i działania są bardzo znajome. Kiedy Andrew połączy ze sobą wszystkie fakty odkryje w niej Alyssę - dziewczynę, która go okłamała. Jest tylko jeden problem. Kłamstwo to coś, czego Andrew nienawidzi najbardziej na świecie. Czy mimo wszystko zrobi wyjątek i wybaczy dziewczynie? Jakie tajemnice ukrywa Andrew? I kto tak na prawdę w tej relacji jest oskarżonym?

Nie muszę Wam mówić, że kiedy tylko poznałam opis książki wiedziałam, że przepadnę z tą historią. Kiedy zobaczyłam okładki do pierwszych dwóch tomów miałam świadomość, że nie myliłam się w tej kwestii. Bardzo lubię prawnicze tematy zarówno w książkach jak i filmach. Sami rozumiecie, że wyrok w tej sprawie był jednoznaczny.

Nim powiem Wam coś więcej o samych bohaterach chciałabym jeszcze chwilkę skupić się na samej książce. Przebieg wydarzeń został skonstruowany również w prawniczy sposób i przypomina swoim układem proces. Pozytywnie zaskoczył mnie ten zabieg, bardzo trafnie został wkomponowany w prawniczy świat. Tym bardziej raduje się moje serce, kiedy wiem, że przy drugim tomie również został kontynuowany ten zamysł. Czujemy się jakbyśmy uczestniczyli w rozprawie.

Jeżeli chodzi o postać samego Andrew to tutaj mam bardzo mieszane odczucia. Z jednej strony to klasyczny Casanova, który kobiety traktuje przedmiotowo i wchodzi z nimi w relację tylko na jedną noc. Z drugiej strony jest to zraniony mężczyzna, który pod maską pewności siebie ukrywa nieszczęśliwego i samotnego człowieka.  Kiedy pęka jego mur pozorów poznajemy człowieka zdolnego do normalnych uczuć, do ciepła i serdeczności... Jednak nie przyzwyczajajcie się - to tylko chwilowe przebłyski. Nie jest on również konsekwentnym mężczyzną. Wszystkie jego postanowienia i zasady biorą w łeb, kiedy dotyczą relacji między nim, a Aubrey. Tylko, dokąd zaprowadzi go ta niekonsekwencja? Jak długo będzie mógł ukryć swoją przeszłość i kryjące się w niej demony? Każdy ma przecież swoje pokłady cierpliwości, nawet Aubrey.

Jeśli natomiast chodzi o samą Aubrey tutaj też spotykamy się z dwoma różnymi osobowościami. Na płaszczyźnie zawodowej spotykamy pewną siebie kobietę, która mimo porażek nadal idzie do przodu, zna swoją wartość i chce udowodnić, że jej wybory były słuszne. Z drugiej strony poznajemy kobietę, która kocha taniec, przez który może pokazać swoją delikatność i subtelność. Taniec, który ją wyzwala, koi zranioną duszę i serce. Jednak, kiedy dziewczyna musi zmierzyć się z Andrew wszystkie jej zasady i postanowienia biorą w łeb, a ona sama leci jak ćma do ognia mając świadomość, że po raz kolejny się spali. Czy mimo wszystkich okoliczności uda się dziewczynie udowodnić swoją niewinność? Jak na tą relację wpłynie kobieta z przeszłości Andrew?

Nie da się nie zauważyć, że kiedy dochodzi do kontaktu Aubrey z Andrew wszystko, co logiczne i konsekwentne przestaje mieć znaczenie. Zasady, postanowienia, moralność - coś takiego przestaje istnieć. Pożądanie, które między nimi występuje zasłania wszystkie inne wartościowe w tej relacji aspekty. Zasłania logiczne myślenie, konsekwencje, które będą musiały mieć miejsce. Liczy się tylko tu i teraz.
Mimo wielu wątpliwości Andrew wielokrotnie niszczy obrane do tej pory schematy, ulega słabości, której wielokrotnie nie potrafi zrozumieć. Mimo tego, że nie planuje otacza dziewczynę troską, dba o nią na tyle, na ile potrafi. 
W tej historii pojawia się również bardzo wiele wątków pobocznych, które rozwiązanie na pewno będą miały dopiero w trzecim tomie historii. Na pewno dowiemy się więcej o przeszłości Andrew, o tajemniczej kobiecie oraz o tym, jakich wyborów dokona Aubrey. Czy posłucha głosu swojego serca, a może pójdzie ścieżką wytyczona przez rodziców?

Zdziwiłam się bardzo, kiedy okazało się, że oba tomy mają po około 120 stron. Z moją tendencją do przywiązywania się do bohaterów to bardzo mało. Ubolewam w związku z tym, że ta historia tak szybko się skończy, a jednocześnie wiem, że nie mogę doczekać się kontynuacji. Tego, jako potoczą się losy tej dwójki. 
Mam świadomość, że po raz kolejny się powtórzę, ale uwielbiam okładki, które wypuszcza Wydawnictwo Kobiece. Trafiają one idealnie w mój gust. Wyrażają tak wiele, przez tak niewiele. Nie zdradzają wszystkie, ale kuszą tajemniczością. Nie są wulgarne, ale wiadomo, o co chodzi. Tak, tak przepadłam.

Ta seria nie ocieka  wulgarnością, nie emanuje nienaturalnym erotyzmem. Pokazuje skomplikowaną relację mężczyzny, który boi się zaangażować oraz kobiety, która próbuje udowodnić swoją niewinność, ale jednocześnie się nie narzucać. Mimo złamanego serca oboje udają, że nic się nie stało. Schowani pod parasolem paragrafów próbują udowodnić sobie, że pożądanie miedzy nimi nie istnieje.


Pierwszy oraz drugi tom serii Domniemanie niewinności oceniam na cztery miotły.



Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma

12 komentarzy:

  1. wpisuję na listę książek do przeczytania :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cały czas poluję jeszcze na te książki :) Skoro są króciutkie, to z pewnością szybko je przeczytam
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Fabuła książki niespecjalnie przypadła mi do gustu, ale różnie to bywa i może akurat ta lektura spodobałaby mi się ;) Muszę przyznać, że faktycznie okładki są całkiem ładne.
    Życzę miłej soboty ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam już o tych książkach. Wydają się ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo jestem na tak! Szkoda tylko, że są takie króciutkie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Być może się skuszę...
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś nie czuję się zachęcona, to raczej nie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ogólnie nie byłam nastawiona by teraz musieć natychmiast ale przez Ciebie chcą: TERAZ NATYCHMIAST MUSIEĆ! :D Co Ty robisz? :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo różnych opinii o tych książkach ale ja nie mam ich w planie. Chociaz okładki przyciągają i ten niewielki gabaryt... zaraz zmienię zdanie :D
    Pozdrawiam
    https://zksiazkanakanapie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo, bardzo mnie przyciąga do tej serii!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiadają się ciekawie i chętnie przeczytam. Szkoda tylko, że są tak krótkie.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Na pewno Cię odwiedzę!

Będzie mi bardzo miło jeśli mnie polubisz!

Pozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma